Najlepszy aktor na świecie. Jest po prostu cudownym aktorem i nieważne w jaką
postać się wciela i tak zagra to najlepiej. :)
Dziw , że się nie rzuciły na Ciebie żadne sępy znawcowe za tą opinię. Fakt spokojniej się tu zrobiło....
Ja Ci polecam role nie wiem czy widziałaś w filmach Arizona Dream, Ed Wood, Marzyciel
czy na awie masz przypadkiem Toma Kaulitza ?
Rzeczywiście dużo spokojniej jest tu od jakiegoś czasu ;)
Oglądałam film Marzyciel i również jestem pod wrażeniem, a av... owszem, to Tom Kaulitz :D
tak myślałam że to on.
Czyli Arizony nie widziałaś ? nie dość że młodzieńki to jeszcze dobrze tam zagrał.
Mroczne cienie, to juz nie to samo w moim odczuciu co Edward Nożycoręki, w tym filmie była moc, magia, piękno pewne, a Mrocznych... no czegoś mi zabrakło, scenariusz nie porywał...jedyna scena która mnie rozbawiła jak mówił do telewizora tekst w stylu " wyjdź z tego pudła szatańska ladacznico " czy jakoś tak
tak, pamiętam tę scenę, mnie też rozwaliła xdd rzeczywiście może to już nie jest to samo, ale mimo nieporywającego scenariusza Johnny i tak spisał się na medal :P
ogólnie gdzieś widziałam, że miał to być horror, ale jak dla mnie to była zdecydowanie komedia z domieszką dramatu ;)
no Depp niezłe miny strzelał albo to
http://24.media.tumblr.com/tumblr_mcs8dwOfiq1qdfqhio1_1280.jpg
no ale jednak na tym bać to się raczej nie można było, już więcej dreszczyku było nie wiem w Jeźdźcu bez głowy
haha, nom, to też jest niezłe :D
na jeźdźcu bez głowy bać też się, moim zdaniem, nie można :P no ale rzeczywiście w porównaniu z tym to tego dreszczyku jest odrobinę więcej.
http://weheartit.com/entry/42700038/via/lirisporcelain :D
Ja również go uwielbiam :) Według mnie najlepiej zagrał w ''Edwardzie Nożycorękim'' no i oczywiście w ''Piratach..'' :D
No, tak do końca to się nie zgodzę, jest wiele aktorów lepszych. Ale Johnny gra często w dość nietypowych filmach, w duecie z Burtonem i być może dlatego jest postrzegany jako "potrafi wcielić się w każdą rolę". Ale nie mogę zaprzeczyć, że jest bardzo charakterystyczny i przyciąga do filmu.
A Sparrowa wcale trudno nie było zagrać, taki wiecznie upity, ekscentryczny pirat, miał lepsze role.
Gdzie Depp najlepszym aktorem... Dziewczyno....
Uwielbiam go, ale aktorem to on jest na ocenę 7 może za Sparrowa (najlepsza rola) na 8. Jest mistrzem w graniu dziwolągów, ale nie ma startu do Pacino, De Niro, Nicholsona, DiCarprio i Pitta i wielu innych. Tak nie ma startu do Brada Pitta, który jest najbardziej wszechstronnym aktorem w historii, i w każdej roli skrada film. Potrafi zagrać wszystko.
A Depp... to taka wisienka na torcie niektórych filmów, ale żeby on porywał? Nie bardzo - brakuje mu charyzmy jaką miała postać Sparrowa. Widziałem z nim chyba 11 filmów a z tych głośnych tylko Edwarda Nożyczorękiego nie oglądało. Tak wszystko widziałem od Donnie Brasco przez Co gryzie gilberta grape'a i Dziewiąte wrota po Piratów.
Tylko w Piratach skradł cały spektakl ale na tle mdłego Blooma, i drewninanej Knightley jego postać zyskiwała epickości. W Donnie Brasco nic specjalnego, w Dziewiątych wrotach był widoczny bo był jedyny, w "Co gryzie gilberta grape'a" zmiażdżony, zjedzony i wypluty przez genialną rolę DiCaprio.
zgadzam sie ze nie ma szans do tych aktorow ktorych wymieniles a szczegolnie do Pacino(ktory w mojej opinii jest aktorem wszechczasow) jednak Depp jest dobrym aktorem,gra to co ma zagrac ;p ale jak dla mnie jego najlepsza rola to w Truposzu :P