jesteście fanami, antyfanami lub psychofanami Johnnego Deppa na filmwebowym forum?
Ja jakieś 8 miesięcy.
Ja - twoim pupilkiem ? a Depp ? przecież bedzie o mnie zazdrosny! nie możesz mu tego zrobić, to by go dobiło :(
Nie, nie ty go będziesz prześladować, tylko allende ciebie, za to że go trzymasz tylko dla siebie ( ja bym sie jej bała :O )
nie będzie,zresztą to tylko mój kumpel.I jego mam w szafie,a ciebie na forum,wiec nie widze konfliktu.
Allende jak do mnie przyjedzie,chętnie go udostepnie.
Wiem,wiem,dziwi cie to.
Ty byś nie posunęła się do takiego czynu,ale ja to ja.
ona cie udusi - jej zazdrosna ze masz go w szafie, a ty jestes zazdrosna ze ona ci zazdrosci i z tej zazdrości bedziecie sie probowaly podusić nawzajem, Depp widzac to przez szparke w twej szafie, napisze bestseller o psychofanach i dostanie nagrode Pulitzera.
on jest zazdrosny że wiecej czasu poświcasz mi niz jemu w tej szafie. To go dobija. !
Nie nie posunelabym sie do takiego czynu, nie udusiłabym nikogo ;)
Tęskniłaś?...
żartowałam,idę stad.
A tak na marginesie-widze,że kompletnie nie rozumiesz moich wypowiedzi(twoje ostatnie zdanie).
Niedobrze z tobą
do zobaczenia,P.
chyba doskonale widać że sobie kpię, zgadnij z kogo ;)
pewnie śpisz, albo jesteś jeszcze w szkole, albo jedno i drugie robisz. Musisz wypoczywać bo czeka cię poważny zabieg.
Kpisz?A to dobre.
Tępaś po prostu,jak przedwojenna siekierka wujka Józia.Daleko kpinie do głupoty.
Wytłumacz ,jak dla tłumoka,dużymi literami:
D:"Ty byś nie posunęła się do takiego czynu,ale ja to ja"
E:"Nie nie posunelabym sie do takiego czynu, nie udusiłabym nikogo"
W MOJEJ WYPOWIEDZI CHODZIŁO O UDOSTĘPNIENIE DEPPA DLA ALLENDE,GDY DO MNIE PRZYJEDZIE.
Jaśniej chyba nie można.
napisałam pierwszy koment kpiący żebyś sobie Deppa prześladowała i ze allende jest o to zazdrosna ze masz go w szafie, potem ty że jest u ciebie bezpieczny bla bla, potem znów ja że allende bedzie ciebie prześladować, piszesz ze jej go udostępnisz, a ja ci odpowiadam ze ona bedzie próbowała cie udusić, a wiadomo że obie za nim szalejecie to ty tez zaczniesz ja dusić także, wiec obie sie podusicie , a na koniec tylko napisałam że ja bym nie była zdolna do takiego czynu - uduszenia kogoś. xD
I kto tu ma luki w pamięci i dziury w mózgu - ty, zamiast sie udzielać idź spać, bo ten zabieg na mózg poważny jest.
No w twoim przypadku jeśli chodzi o kpinę, to jej w ogóle nie widać, ale głupota jest przytwierdzona do twoich wpisów ;]
Ależ plączesz,ależ mieszasz.Wykręcanie sierściucha ogonem to twoja mocna strona.
Ale częgo innego można się spodziewać po pustaku?
Idę,nie mam teraz czasu na ciebie.
ahahaha jakie wykręcanie kota ogonem - opanuj się bo spazmów jakiś dostaniesz jeszcze :D napisałam jak było od samego początku, ale czego można było się spodziewać po największym pustaku których innych od pustaków wyzywa, no tylko i wyłącznie takiego bulwersu jak wyżej :D
Idziesz, dobzie idź do łózia luli pa, poczytaj baję to sie troche ogarniesz ;]
nie mam bajek o Deppie, ale ty masz ich pełno, sama je nawet piszesz, więc ci pomóc nie mogę
smutny typ ? pewnie wymyśliłaś to po moich emotach, blask twojej "spostrzegawczości " aż mnie prawie oślepia...
Nie mówię o Deppie,marna istoto.Ale już niedługo jedną napisze,z toba w roli głownej.
Juz mam zamówienia.Widzisz,jaka z ciebie forumowa "gwiazdka"?Zostanie po tobie opowiadanie dla potomności
Bądz zwarta i gotowa i zaufaj mojej wyobraźni!
Ale ja piszę wyżej o Deppie, jeszcze bardziej marna istoto. Doprawdy ? łohohoh, też mam wyobraźnię i też mogę coś skrobnąć o tobie..:)
W takim razie by nie pozostać dłużną, także o tobie coś napiszę na blogu swym ;) Przyszykuj się...:)
także jeśli sama piszesz książkę o mnie, bez mojej zgody to widzę że ja mogę tez o tobie, a przy okazji nie będziesz mogła chcieć żadnych opłat za wykorzystanie twojej postaci w moim skromnym przyszłym bestsellerze. ;)
tak myślisz, a ja się założę że będą mieć prze ogromną bekę :D z postaci która reprezentujesz w moim dziele.
Bestseller
dobrze,że dreszczowiec,bedzie wszechstronniej,gdyż ja zamierzam napisac czystą,żywą komedie,jaką jesteś.
ja się nie irytuję ;) ty to właśnie robisz ;) jestes w tym mistrzynią, do tego mistrzynią w byciu psychofanką. Medal ci sie należy!
BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAAAAAAA
Tyle jesteś warta.Zaraz kończę rozdział tego,co obecnie pisze i biorę się za
"krótki"film"o żenowaniu.
Taki tytuł być może bedziesz miała.
po czym poznać głupiego, po śmiechu jego J/W :D
ja już skończyłam, choć nie mogę przewidzieć czy czegoś jeszcze nie dopiszę.
aha ,nie doczytałam
i do tego "komediowy"kolejny zmałpowany wątek
coraz bardziej mnie zadziwiasz,dlatego coraz bardziej jestem niecierpliwa,co tez za cudo namażesz
żebyś wiedziała że cudo, u mnie jest wiele wątków nie tylko komediowych, dreszczowych ale także innych.
Musisz uzbroić się w cierpliwość.
no widzimy że jednak nie. Deppcio nie chciałby przeciez aby jego najwierniejsza fanka w Polsce gdzie tam na świecie gdzie tam w całej galaktyce bądź w całym kosmosie aby tak nadwyrężała swój organ myślący poprzez zbyt małą dawkę snu.
Na marginesie-masz szczęscie,że acta nie weszła.Podałabym Cię za "Deppcia"o naruszenie praw autorskich.
postaram się jakoś ci wypłacić odszkodowanie, mam nadzieję że nie bede musiała przez to zastawiać domu pod hipotekę.
czemu piszesz pa, czyżby jednak twój organ myślący był już zbytnio przemęczony... nie przemęczaj go tak bardzo, Johnny by sie załamał gdyby taka wierna fanka najwierniejsza we wszechświcie miała problemy z przemęczeniem mózgowym, zapewne kazałby ci iść spać po dobranocce..co powinnaś czynić codziennie.
Gdybyś napisała to co miałaś napisać i się pożegnała, to mój wcześniejszy koment byś "przemilczała".
Powtarzam się ? do niektórych( m.in ciebie ) można powtarzać się i 1000 razy albo i więcej.. a i tak będzie to jak rzucanie grochem o ścianę.
Fakt... Z mojej wypowiedzi wynika tak właściwie jednoznacznie. Pomyłka i to naprawdę szczerze, chodziło mi o 'jak długo' a -fani to inna sprawa już.
Swojego stanowiska oczywiście nie zmieniam:)
no dobrze ale stanowiska nie podałaś :)... no bo dobra "nie jestem fanem" - no to kim, no dobra szłowiekiem - to wiemy, ale z tych wypisanych wyżej nie wiem hejtrem, psychofanem, antyfanem ?
:D
tak to tylko jest takie zastanawiające.
Dla ciebie zastanawiające, a co ja mam powiedzieć? I o sobie myślec? (Chyba się najlepiej tym wogóle nie zajmować, bo same wątpliwości...).
To najgorsze - być rozdartym między... właśnie. Między czym?
no dobra powiedzmy że mi temat fanowania rozkminiłas trochę wyżej,
no wiesz zawsze warto o sobie myśleć, wtedy można się dowiedzieć o sobie wielu intrygujących i zadziwiających rzeczy, także zachęcam do jakiegokolwiek typu refleksji, nawet tak błahej jak " czy ja jestem w końcu tym fanem czy nie"...