Wystarczy spojrzeć na ich role: Depp w Sweeney Todd i Day-Lewis w Nine, gdzie widać dużą różnice na korzyść Deppa.
..ale to 'niestety' nie pomaga mu być lepszym w musicalu ;)
........ lotr .... gdzie Twoja kontra? ;p
ale w czym go miazdzy? w ilosci, ale to jesnae bo day lewis nie gral jeszcze w takim filmie. uwazasz ze to jego wina?
fakt, wylecialo mi. nie ogladalem, a film ponoc nie najlepszy. ale uwazasz ze zle tam zagral? aktor jak lewis raczej zawsze jest dobry, a film filmem.
a depp w tych burtonowskich kolorowadlach swietny jak zawsze? watpie, jak widze kilo makijarzu i -sory-glupi irytujacy usmiech. ale tez nie ogladalem, za musicalami nie przepadam ogolnie, a mowiac szczerze deppowskie mnie zupelnie nie interesuja...
Za sweeneya dostał nominację do oscara i to zasłużoną biorąc pod uwagę kontrkandydatów (nie mówię tu o Lewisie). Nine nie udało się pociągnąć Lewisowi i nawet w tym przypadku nie można ze względu na niego podciągnąć oceny jak przy innych filmach.
jak pisalem nie ogladalem wiec nie wypowiadam sie. ale jak naprawde lubilem burtona i cenie go za styl, oryginalnosc, pomysl, taka groteska ktora lubie, to te produkcje od okolo 10 lato sa raczej infantylne (chyba ze faktycznie dla dzieci), przekoloryzowane i lekko nudnawe. a i nie ma w tym juz tego dawnego burtona, takie "bajki na komputerze" raczej. choc mozliwe ze chyba troche mroczny todd przypadlby mi do gustu.
Infantylne to może są w pewnym stopniu "Charlie..." i "Alicja.." ale taki Sweeney to zupełnie coś innego.
dla mnie Ewan McGregor jest najlepszym aktorem musicalowym z dwóch wyżej wymienionych. ;)
"Moulin Rouge!" chyba najlepszy z tych 3 ale rola McGregora ustępuje moim zdaniem kreacji Deppa w Sweeneyu. W "Moulin Rouge" bardziej mi się podobała rola Jima Broadbenta.
jak dla mnie głos McGregora jest genialny. ;) lepszy od niejednego "artysty", którego mamy okazję np. słuchać w radiu itp.
podbijam ten temat, bo jeśli chodzi o role musicalowe Johnny Depp miażdży tego fałszującego Day Lewisa
rola, nawet w musicalu, to nie kwestia spiewania. jak chcesz posluchac muzyki i wokalu to wlacz sobie koncert
Sweeney Todd przypomina Sparrowa? Jesteś tak niewiarygodnym ignorantem z OBSESJĄ (podkreślam) na punkcie Day Lewisa, że aż nie mogę w to uwierzyć. Ile masz lat? 10? 12? Z inteligencją pantofelka. Chciałam, naprawdę chciałam zachować do ciebie chociaż odrobinę szacunku, ale się nie da. Nie da się po prostu. Z takimi jak ty nie wchodzi się w dyskusję, ale cóż. Jesteś wpatrzony w Day Lewisa tak bardzo, że gdyby ktoś kazał ci wyczyścić mu tyłek, to nawet byś go wylizał. Z całym szacunkiem do Lewisa, którego uważam za dobrego aktora.
Po prostu jesteś żałosny w swoich wywodach.
Pozdrawiam ozięble.