Johnny Depp

John Christopher Depp II

8,8
247 561 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Johnny Depp

Johnny Depp wymiata jest najlepszym aktorem jaki się przytrafić może, kto jest mojego zdania pisać.Potrafi się wcielić w różne postacie i to w nim podziwiam .

Ziegosia

Taaa.

użytkownik usunięty
Ziegosia

Depp jest wymiotny, a tematy bardzo odkrywczy.

użytkownik usunięty

Depp powinien zagrać wreszcie czarny charakter to można by wtedy ocenić czy jest rzeczywiście tak wszechstronny

Sweeney Todd? To nie jest chyba pozytywna postać.

użytkownik usunięty
wylogowana

Zapominacie o Charlie'm... To był dopiero czarny charakter rodem z fabryki czekolady zwanej "Jaskinią rozpusty" (ktoś to jeszcze pamięta?)

Taa, ja pamiętam ;p
Sexy Angelina to była jedna z niewielu zapadających w pamięć prowokatorek, która pilnie poszukiwała zboczonej wersji Edzia Nożycorękiego ;pp, która krążyła po forum (a raczej jeden temat zasypywany był mailami i prośbami o film, z fikuśnym Deppem ;p)

użytkownik usunięty
Lady_From_Burton_World

To były czasy! :)

Fajnie sobie czasami przypomnieć co tu się działo ;)

użytkownik usunięty
Lady_From_Burton_World

Laaaaaadyyyyyy!!!!!! ;(

Coooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo?????????????? ;p

użytkownik usunięty
Lady_From_Burton_World

jakieś zjeby ruszyły nasz kultowy temat ;(

O nie!!!
Ta zniewaga krwi wymaga!
Hmm...może Gary;* pomoże??? ;p

Nie no, to już się nazywa moi drodzy chamstwo :((

wylogowana

O Rochesterze nie wspominając...
Może czas obejrzeć więcej filmów z Johnnym?

Już grał czarny charakter... Może nie koniecznie schematyczny "czarny charakter" czyli typowego twardziela, który zabija i zastrasza dla przyjemności... Są różne typy czarnych charakterów. W "Sweenym..." był mordercą, w "Blow" łamał prawo poprzez rozprowadzanie i sprzedawanie narkotyków (co prawda dbał o rodzinę i ją kochał, no ale ogólnie chodziło o jego chęć nie życia w ubóstwie, aż w końcu pragnienie więcej i więcej), w "Rozpustniku" jak sama nazwa był rozpustny: kobiety, seks... Co prawda był też genialnym pisarzem i miłość go zmieniała na lepsze, choroba też zrobiła swoje no ale charakter już miał jaki miał, w "Żonie astronauty" - z jednej strony dobry mąż jednak z drugiej krył się za nim ten "obcy", zły obcy... itd.

użytkownik usunięty
un_chocolat

Mi chodzi o taki prawdziwie czarny charakter jak Amon Goeth Fiennesa czy Norman Stansfield Oldmana. Rochestera czy Sweeneya odebrałem pozytywnie.

użytkownik usunięty
Ziegosia

A ja sie wyłamie i powiem ze o wiele bardziej cenie sobie Garego Oldmana ale Deppowi nie moge niczego odmówic... Chociaz mam do niego troche zalu o piratów z karaibów. Świetnie zagrana postac ale jednoczesnie dał sie wpisac w ten film i tym samym utrudnił mi ogladanie kolejnych produkcji z nim w roli głównej.

użytkownik usunięty

Oldman <3 bo Dracula <3