Widzę że dyskusja o Deppie "Leppie" przeradza się powoli, acz skutecznie w kłótnię, a nawet w sporych rozmiarów konflikt. Pomyślałem więc, że jako etatowy licealny esteta wprowadzę małe uogólnienie. Otóż jak ktoś tu dobrze powiedział pan Lepp powinien grać tylko te role, które oferuje mu pan Burton, ponieważ w nich wypada doskonale ( czy dostrzegliście podobieństwo Leppa do Victora Van Dorta w " Gnijącej Panny Młodej " w reżyserii Tima Burtona ????). W ogóle Lepp sprawdza się tylko w rolach komediowych np. Piraci z Karaibów (kto zaprzeczy że kapitan Jack Sparrow jest śmieszny????), bo role ludzi poważnych mu nie wychodzą.
A tak na marginesie - mieć 20 - 40 lat i wyglądać dobrze to nie żadna sztuka ( argument o pięknych oczkach i slicznych dołeczkach ) bo ten typ urody jaki posiada pan Lepp szybko upada. Grunt w tym aby mieć 70 - 80 lat i wyglądać doskonale - lepiej niz w czasach jak się miało te 20 lat. Mówię tu o geniuszu kina Panu Anthonyemu Hopkinsie.
Wg mnie Hopkins strasznie zdziadział :/ Widziałem z nim zdjęcie z jakos niedawna i porównałem sobie do momentu jak gral w "czerwonym smoku" i różnica jest ogromna. Nie zmienia faktu, że to geniusz.
Faktycznie, Lepp musi być okropnym aktorem, bo kinem się interesuję, a nigdy o kimś takim jak Lepp nie słyszałam.
Masz mało cięty dowcip ;) Popracuj trochę, może wtedy uda Ci się wycisnąć z siebie odrobinkę dobrego sarkazmu.
A co do Hopkinsa - geniuszu aktorskiego, faktycznie odmówić mu nie można, natomiast urody owszem. Jeśli chcesz rozmawiać o przystojnych 70-80 latkach, ktorzy wygladaja lepiej niz za mlodu, to wspomnij nastepnym razem o Seanie Connerym. Bo Hopkins to naprawde nietrafiony pomysl w tym przypadku.
Pogadaj ty sobie lepiej na forum Twojego Hannibala, porzucaj sobie "mądrymi" tekstami, a fanów DEPPA i jego samego, zostaw ty lepiej w spokoju ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
ja jednak mysle ze Johnny wypada dobrze nie tylko w rolach komediowych...
a co do tych pieknych 70-latków to wroc na forum jak tyle lat bedzie mial Depp :) wtedy bedzie co komentowac
A ja przyszłam sie pochwalić, że nazywam Deppa Wujkiem Johnnym, Jaśkiem, Deppsterem, Deppestem (era "Deppusiów" juz dawno mi minęła).
Tak czy owak... czy ktoś powiedział, że Depp musi być tym jednym z aktorów uniwersalnych? Niech gra tego typu role, w których czuje się najlepiej. Mi się podoba, co on robi.
Lepp lepp ... nie slyszalam i chyba ci sie cos pomylilo z tymi filmami to johnny depp zagral lub podkladal glos w nich ... a no tak ... biedne dziecko nie nauczylo sie pisac Depp i szanowac szanowanych ludzi no dziciaczku jedz ta kaszke i chodz do przedszkola bo dzieci czekaja ;P (nikt mi nie bedzie tutaj Johnnego obrazał ;P) :))) !!!!!
do pana Lecter'a. ogladnij film "Rozpustnik" z Depp'em badz Leppem,jak chcesz. i wtedy ocen czy Johnny nadaje sie tylko do komedii..
pozdrawiam.:)
a ja bym dodała jeszcze: "Arizona Dream", "Truposz", "Dziewiąte wrota", "Blow", "Odważny", "Żona astronauty"... Szczególnie ten ostatni film to niezły popis "komediowych" zdolności Depp'a :P
No fakt można by dodać jeszcze np. Secret Window czy Don Juan DeMarco. Ja podałam tylko tytuły trzech filmów, które wywarły na mnie największe wrażenie.
Ludzie!
Po co wy odświeżacie stare i w dodatku bezwartościowe tematy?
Żeby się pochwalić, że znacie jakieś filmy z Deppem?
Macie od tego sto innych tematów na tym forum, równie "fajnych i inteligentnych".
Wiesz moim zdaniem na filmwebie ostatnio panuje taki bałagan, że nie ma już większego znaczenia co w jakim temacie się pisze. Chociaż pewnie masz racje, bo tym samym pogłębiamy jeszcze bardziej to bagno. ;) Jednak podejrzewam, że w większości się przyzwyczailiśmy do niemiłej atmosfery jaka panuje na tym forum i dennych tematów. :(