Gdybyś mogła/mógł spędzić jedną noc z Deppem jak byś ją wykorzystała/wykorzystał...... ?
Ja bym najpierw usiadła mu na kolana, poprosiła o autograh i pocałowała go w usta. On odpowiedział by na pocałunek pocałunkiem. Potem wyszlibyśmy oglądać gwiazdy. Następnie kołysałby mnie na swoich kolanach, pod koniec błagałabym go aby został. Po prośbach został.....
Ja nie wiem sama... Myślałam nad tym milion razy. Choć milion.. jaki milion. M I L I A R D. jaki miliard! Nie zliczę.
W każdym razie, co bym zrobiła. No to chyba wiem co. Poszłabym spać, jak to się w nocy często czyni, i jak każda przyzwoita dziewczynka, której zjawia się Johnny Depp w domu - dałabym mu osobne łóżko, w osobnym pokoju, nalała mleka do szklanki i życzyła dobrej nocy.
ja bym wolała od dobranocki obejrzeć jakiś ciekawy film z nim w roli głównej i starać się zrozumieć co do mnie mówi po angielsku, bo oczywiście chcialabym by opowiedział co działo się na planie filmowym =D a potem to ja palulu xP....a on jak chce to niech sobie tv poogląda, bo mam w telewizyjnym rozkładaną kanape xD...i nie żuciłabym sie na niego jak dzika locha bo by mi z domu z wżaskiem uciekł xD
Na pewno więcej niż Ty, bo siły witalne przeznacza na szczytniejsze cele niż zachwycanie się britney
Ty Marcysia,ja nie chce tutaj nikogo obrazac,ale Ty jestes jakas wyjatkowo niepełnosprytna chyba,mówiac eufemistycznie z deczka:]
Ricky Martin,Paris Hilton,Zakościelny,Brit,Moda na Sukces??! yyy Jak juz masz takie ideały czy tam idoli,to wez sie chociaż zdecyduj na jednego/jedną..
Co to jest na litość boską w ogóle?! masz z deka zryty beret,żal mi Cie w sumie.
madzia06 to ty masz pogięty dekiel!!!!! nawet nie wiesz gdzie się masz poprawnie wpisywać, tu jest forum dotyczące johnnego deppa ,a nie mojego bloga, jak masz jakies uwagi do mojego bloga to sie na nim wpisuj,a nie na forum,jakby tu byl jakis moderator to juz by dawno skasowal twoj wpis za nie przestrzeganie rogulaminu.I jak ci moze byc żal osoby której kompletnie nie znasz,zastanów się na drugi co piszesz???!!!A johnnego pewnie tez chcialabys ujeżdżać całą noc,tylko wstydzisz się do tego przyznać.Zakłamany moherowy beret
"A johnnego pewnie tez chcialabys ujeżdżać całą noc,tylko wstydzisz się do tego przyznać.Zakłamany moherowy beret"
jestem na TAK. pozdrówka dla Marcysi
Powiedziałabym, że współczuję mu fanek, u których występuje zanik własnego życia, a czasami i mózgu.
Marcysia ty jakaś pogięta jesteś coś z tobą nie tak może lekarz by sie przydał jak chesz to poszukaj w gazecie tam jest ich dużo. Johnny współczuje ci z całego serca i nie życzę tego nikomu (mówie tu o takich fankach)
A ja lubię Britney za to jaka była i co z tego? Każdy lubi to co lubi... Ehh widzę, że tu spokoju nigdy nie będzie... ;(
No oczywiśćie bym mu powiedziała że jestem jego największą wielbicielką
i zaprosiłabym go na seans filmowy jego najleprzych filmów (mojm zdaniem).póżniej zaczelibyśmy się obściskiwać i całować.A na koniec pszlibyśmy razem spać i byśmy opowiadali super opowieści o sobie.
Wiecie czytałam te wasze posty i powiem wam szczerze mozecie sie smiać albo nie, ale jaka już rozwinięta w miarę dziewczyna nei chciała by sie z nnim przespac!! Ja bym chciała i już. Koniec, kropka. Jest niesamowicie seksowny . Chociaz temat jest głupi, no bo nei wiem czemu ma służyć to odpowiedziałam na niego bo chociaz marcysia bez urazy nie ma za dużych wymagan co poziomu seriali albo talentu aktorskiego to jets przynajmniej szczera.
Ale Vannessie byłoby smutno!! Zresztą czytając sądze że Marcysia i Domarka nie mają racji. A Ortalionie dodaje cię do moich ulubionych użytkowników! POZDRO!!
Ja bym jej nie wykorzystała wcale bo bym zrozumiała może co piąte jego słowo i tyle by z tego było,hehe:P
Zamiast nocy to wolałabym zwykły autograf.
Hry hry chcesz wiedzieć co bym robiła w taką noc?? Najpierw oglądnęlibyśmy jakiś film super extra z udziałem Deppa... Potem poszlibyśmy na jakiś mega długi spacer, gadalibyśmy gadali i gadali i gadali... A jak się już tak nagadali wrócilibyśmy do domu, a tam jeszcze byśmy gadali... Oczywiście zapomniałam napisać, że na samym początku wzięłabym od niego autograf. No a wracając do gadania. Powiedziałabym mu w końcu, że jestem zmęczona a to by była już godzina 5 nad ranem dałabym mu buzi i poszła bym spać a on do osobnego pokoju. Życzyłabym mu snów o aniołach(które mają czarne skrzydła)<--- joke Nie życzyłabym mu słodkich snów. On by poszedł spać ja poszłabym spać i pogadali. Tak naprawde nie chciałabym, żeby mnie przetyrał. Wolałabym mu dać buziaka i się przytulić, nic więcej=)
Niektórzy (a właściwie niektóre) z was piszą, że ogladałybyscie film z nim w roli głównej w jego towarzystwie, gdybyście miały taka możliwość. Muszę was zmartwić...on sam wielokrotnie się wypowiadał, że nie lubi ogladać się na ekranie i nie znosi oglądać filmów gdzie występuje. Właściwie to go rozumiem. To tak samo, jak piosenkarz nie słucha prywatnie swoich piosenek.
Gdybym ja miała taka mozliwość (chyba był juz ten temat, i to pisałam) to poprosiłabym aby zagrał na gitarze. Mam fioła na punkcie gitar.
Masz rację Melodie Jodie:)
Fajne by było gdyby zagrał coś na gitarze,którą osobiście uwielbiam,chociaż sama grać nie umiem...:P
"Nie życzyłabym mu słodkich snów. On by poszedł spać ja poszłabym spać i pogadali." - A to ciekawe.
Nie chcialabys, zeby Cie przetyral?? No jak to, Anuska :> To niezle wyrzeczenia sobie stawiasz! Zeby nie wykorzystac szansy zostania bzyknieta przez Johnnego D., no no, podziwiam, wyrozniasz sie, eh my glupie wszystkie, ktore dalyby sie przeleciec Deppciowi xPxDxP
Ciekawe, ile by tego gadania wytrzymal. W sumie to zroznicowany jest ten Twoj plan zajec.
szczerze mówiąc to nie do końca wierzę,że któraś nas odmówiłaby sobie spędzenia nocy z Johnnym... wiadomo w jaki sposób;)
ja osobisice nie dalabym sie obrocic zadnemu facetowi powyzej 35 roku zycia... no sorry :/ nawet jesli to depp, najbogatszy czlowiek swiata czy ciul wie kto jeszcze... on moglby byc moim ojcem ... brrr...
pzdr
wzielabym od niego 2 autografy z czego jeden sprzedalabym na allegro ;)
prawidłowe rozumowanie, nie wiem jaki trzeba mieć zrąbany rozumek aby mieć ochotę na 40-letniego faceta będąc w wieku licealnym a nawet (jak spora ilość dziewcząt tutaj) gimnazjalnym
A ja wole sex z Michaelem Douglasem w tym momencie, niz z Bloomem. Zalezy jak na to patrzec, koledzy i kolezanki <szczegolnie te napalone na Johnnego, ktore w tym poscie bronie i serdecznie pozdrawiam;*>
ja rozumiem że kobiety lubią starszych od siebie mężczyzn, a faceci młodsze dziewczyny ale jakiś umiar, jakaś granica chyba musi istnieć..
Oh jak ja lubie wtracac moje 3 grosze x)Jesli spotkaloby mnie cos takiego.. hm.. poczytalam sobie Wasze wypowiedzi i srednio mi to wyglada, gdyz, poniewaz, tak:
1. Nie ogladalabym z nim jego filmow, bo on zaznaczal wiele razy, ze tego nie lubi i ja go rozumiem- przy pracy nad poszczegolnymi scenami tyle sie naogladal, ze mu starczy do konca zycia :)
2. Nie pogadalabym z nim o Vanessie i dzieciach. Nie mam prawa wypytywac go o zycie prywatne. Logiczne. Sam powiedzial, ze sie z czyms takim spotykal- ludzie pytali i uznawali ze nalezy im sie odpowiedz :/
3. Ewentualnie gra na gitarze ujdzie ;P
4. Do dyskoteki, restauracji itd. bym go nie zabrala, bo musialabym pare godzin patrzec jak on rozdaje autografy i nie dalo by sie przejsc, zeby poprostu zabrac go i sie wycofac.
5. Musialabym jakiegos tlumacza pod ta noc podczepic, zeby moc swobodnie rozmawiac z Johnnym.
6. Zadne tam patrzenie na gwiazdy, czy spacery po plazy (juz nawet pomijajac to, ze od morza dzieli mnie pol polski ;)) ale mysle, ze to by bylo dziwne i mogl by mnie wziasc za wariatke.
7. O zadnych flirtach, przytulaniach, pocalunkach i tym co przychodzi na mysl po przeczytaniu tytulu "jedna noc z Johnnym" nie ma mowy, a gdyby on cos zaczynal to by sobie facet uslyszal " Ty taki owaki (lista barwnych przeklenstw) ty masz zone ktora cie kocha i 2 malych dzieci! Wyp********!"
8. Co do poprzedniego punktu - mam 17 lat i mogloby sie to skonczyc (jesli bylabym chetna) poslaniem naszego guru do wiezienia za tzw "sex z nieletnia" xP
8. Moglibysmy sobe cyknac pare fotek i dalby mi autograf, ale do tego nie potrzeba calej nocy :D
9. Tak patrzac na te wszystkie punkty to wolalabym, zeby nagroda tego tytulowego konkursu bylo, ze to on mnie zaprasza do siebie. Niech on sie martwi jak zorganizowac czas, bo jakby nie patrzec, on ma wieksze mozliwosci :D
Chyba, ze to byloby cos nierealnego, spotkanie na zasadzie -na te noc wszystko oprocz nas przestaje istniec, nie ma zadnych barier wiekowych, jezykowych, spolecznych, ani granic przyzwoitosci xD- To oczywiscie robilibysmy te wszystkie rzeczy, ktore wykluczylam wczesniej, z pojsciem do lozka wlacznie. I jak dla mnie nie ma co sie tym faktem bulwersowac. Nie przeszkadzalby mi jego wiek (oczywiscie Johnny jest tu wyjatkiem i "granica", no bo jesli chodziloby o kogos innego to niech sobie ma nawet 30lat jedyne co odemnie dostanie to strzelenie z liscia i wyzwanie od pedofili. ><)
Tak przy okazji mnie jak i pewnie wiekszosc fanow Johnnego, denerwuja ciagle wyznania milosci w stylu " O moj Boze jak ja go kocham do nieprzytomnosci, jak sie ze mna nie ozeni, to sie rzuce z mostu, oj jakbym miala go dla siebie to bym sie z nim kochala 24h/dobe 7 dni w tygodniu 365 dni w roku (slowa "poki smierc nas nie rozlaczy" nabieraja zupelnie nowego znaczenia xD)ALE... nie rozumiem tez jego "prawdziwych fanek" ktore kryjac sie pod swoim nickiem udaja powaznych krytykow filmowych (moze czesc z nich na prawde nimi jest, ale nie o to chodzi) krzycza tylko "Talent!Talent!Talent!" To jest popadanie ze skrajnosci w skrajnosc ;| "prawdziwe fanki" Gnebia dziewczyny, ktore cokolwiek wspomna urodzie Johnnego i z mety nazywaja "pustymi". Dobrze, rozumiem, talent, u mnie jest zdecydowanie najwazniejszy, ale przykladowo Al Pacino tez ma talent, ale jakos nigdy nie czulam wewnetrznej potrzeby zeby rzucic mu sie na szyje... No, ale to tak BTW :)
Mnie sie ten temat nawet podoba przy niektorych postach sie usmialam xD
I tak moge sobie pisac co chce, bo nie bedzie Wam sie chcialo tego czytac ;) Mnie by sie nie chcialo :)
a jaaaaaaaaaaaaa, o kurcze. Słów mi zabrakło co sie na tym forum często zdarza.
Czekajcie, czekajcie, ale jak? Sama w pokoju z Johnnym Deppem? Ale jaki ten pokój i kiedy ta noc bo nie wiem czy będę miała czas. LOL
widze, że chciałabys być zabawna, ale wiesz mi, że cos ci to nie wychodzi!!! nie kompromituj sie dalej... bo to nie ma sensu!!!
Szara super wypowiedz:P zwłaszcza poba mi sie ten pkt o wsadzeniu guru do wiezienia:P
A co do gyrafy czy cos takiego to raczej śmieszna nie jestes;/
Nie jestem? A to pech, bo mi sie wydawało, że jestem mega zabawna :)
"czy coś takiego" - widze, że odczytanie mojego nicka sprawia Ci straszną trudność, no to przepraszam, że nie wybrałam czegoś prostszego pod Twój poziom.
he-he-he.
Heh no fajno :D Myslalam, ze tylko sie zbulwersujecie, ze odgrzewam stary temat ;) No, ale taki fajny watek.. nie moglam sie oprzec ;D
Ja mam 14 lat a on 44 więc jedyne o co mogłabym poprosić to żeby mi przeczytał bajkę na dobranoc ;))).
Gdyby powiedzmy musiał u mnie spać bo nie miałby gdzie...
Przede wszystkim zrobiłabym mu kolację bo nie ładnie tak gości przyjmować z pustymi rękoma. Nic nadzwyczajnego-jajaecznica z cebulą jedyna rzecz jaka umiem robić ;)
Prawdopodobnie za dużo byśmy sobie nie pogadali bo z moim angielskim to jeszcze zbyt dobrze nie jest ale próbowałabym mu powiedziec że go lubie i takie bla bla bla co wszyscy by powiedzieli ;)
Potem bym mu pokazała mój pokój. No...może by mu sie zrobiło niedobrze od takiej ilości jego plakatów ;)ale jakby co to bym mu szybko pokazała łazienkę.
Potem to już by sie zrobiło późno i trzeba by iść spać. Posłałabym mu łóżko u mojego brata który wyjechał. Johnny poszedłby spać i zamknąłby drzwi. A ja? położyłabym sie spać u mnie w pokoju, patrzałabym martwym wzrokiem w ściane i myślałabym kto za nią jest...
Rano zrobiłabym mu śniadanie (chleb z białym serem). Po zjedzeniu wstałby i powiedziałby ze bardzo mi dziekuje ale musi już iść. Coż...poprosiłabym go o autograf spytałabym czy mogę spbie zrobić z nim zdjęcie i good bye Johnny Deppie.
Inaczej byłoby gdyby nic nie istniało tak, jak napisała to Szara(pozdrawiam!;)). No to wtedy oczywiście wiadomo, co byśmy robili :P
Hehehehe dawno mnie tu nie bylo i nie moge z niektorych wypowiedzi :D:D:D
"Nie chcialabys, zeby Cie przetyral?" buahahaha
:D:D:D
Ja sie moze nie wypowiem co bym chciala a co nie z szacunku dla Johnny'ego :))
No to ja myslę że wam trochę skrzydła podetnę, odnośnie tego przetyrania, bo jak się wypowiadał, był bardzo skrępowany całując Kierę (Sorrki za błąd ale nie patrzę tera na jej nazwisko ani imie a są dla mnie trudne do zapamiętania :) ) ponieważ jest od niego duuuuuuużo młodsza. No cóż jesli ona jest za młoda to nie wypowiadam sie o młodszych od niej. Hmm.....
B.T.W. A ja bym go poprosiła zeby mi na gitarze pograł bo sama troche tam brzedękam :)
Pozdro