Zgadzam się z Twą wypowiedzią. Dobrze, że istnieją tacy ludzie, którzy tak szczerze i otwarcie wyrażają swoją opinię. Ciekawe masz nazwisko. Kojarzy się z drzewem.

muhehehehe

czy Damian Wilczur to też twoje konto ?

Niestety ale posiadam na tym portalu jedynie jedno konto. Tak, więc nie znam tamtej osoby.

Jasne.

Dziękuję za poparcie. Nigdy nie miałem tutaj więcej niż jednego konta jakim jest to, z którego teraz pisze.

Nie chce być uznany za widza masowego z przeciętnym gustem, chce być wielki:P

E, Nicholson lepszy. Chociaż nie można Deppowi odmówić wielkiego talentu.

Obejrzałem z Deppem 10 tytułów - średnia ocen 6

Dla porównania Pitt - obejrzałem 15 tytułów - średnia ocen 8,1

Więc jeśli chodzi o filmy to Depp z tego co widziałem miał naprawdę dobry tylko "Co gryzie Gilberta..." - gdzie Di Caprio go zniszczył i "Donnie Brasco" - gdzie został zmiażdżony przez Pacino.

Bardzo lubię Deppa, aczkolwiek uważam że aktorem to on wybitnym nie jest, ani wybitnych ról też nie miał. Jest bardzo wielu dużo lepszych aktorów, bardziej wyrazistych aktorów jak choćby Brad Pitt - zdecydowanie najlepszy z aktorów przed 50'tką, Nicholson, Pacino, Dustin Hofman - za "Rain Man'a", Benicio Del toro, Bruce Willis (najgorzej zagrał w Szklanej Pułapce, za to świetnie w Pulp Fiction - film lepszy niż wszystkie Deppa razem wzięte, 12 małp i Sin City), Kevin Spacey, Russel Crowe (nie przepadam za nim ale wymiata), Hopkins (Milczenie Owiec, Wichry Namiętności), Jeff Bridges (Serce Ameryki - świetnie zagrał), Buscemi (najlepszy drugoplanowy aktor świata), Mel Gibson (bardziej wyrazisty od Deppa), Ralph Finnes.

Jeszcze kilku by się znalazło. Deppa lubię, aktorem jest dobrym - ale tylko dobrym. W żadnej roli poza Jackiem Sparrowem mnie nie przekonał

Wyznacza trendy filmowe? To zadanie raczej dla reżysera, nie dla aktora.
A widziałeś z nim "Dziewiąte wrota"?

Owszem widziałem ten film.

I jak Ci się podobał?

Stwierdziłem, że Roman Polański jest opętany.