powrót do forum osoby Johnny Depp 
Jak powszechnie wiadomo, pojawiło się na forum biednego Johnny'ego kilku prowokatorów, którzy z dyskusji na temat Deppa zrobiły kłótnie z innymi użytkownikami FW. Proponuję wrócić do normalnego stanu rzeczy jakimś sensownym tematem (i nie mam na myśli niczego w stylu: ile kromek chleba dziennie zjada Johnny Depp?).
Johnny jest aktorem, hm... trudno to określić, może... uniwersalnym. Niepowtarzalnym? Niezastąpionym? Wszechstronnym? Nie da się go zaszufladkować, podpisać pod jednym filmem na stałe, nazywać go Jackiem Sparrowem zamiast Johnnym Deppem. Potrafi zagrać niemal wszystko, sprawdza się w każdej roli. I tak się zastanawiam... kto, zamiast Johnny'ego? Gdyby on nie został aktorem, to kto tak świetnie odegrałby te wszystkie role? Krótko mówiąc: czy Johnny'ego dałoby się zastąpić? Czy, przypuśćmy, Swenney Todd, Jack Sparrow, Edward Nożycoręki i wiele, wiele innych ról Deppa, znalazłoby wśród hollywoodzkich sław kogoś, kto równie dobrze by się w nie wcielił?
Wiem, wiem, temat nie jest pierwsza klasa, może nawet już był, ale jakoś musimy doprowadzić do forum do porządku ^^. Mojej wyobraźni nie stać niestety na to, aby wymyślić jakiś lepszy temat, więc będziecie musieli to jakoś przeboleć ^^.
O dobre pytanie xD
Cóż jeżeli zamiast Deppa w Edwarda itp wcieliłby się np. Edward Norton, to wtedy Norton byłby niezastąpiony jako np. Sparrow.
xD
temat jest całkiem całkiem, zważywszy na to co się tu ostatnio dzieje na tym forum :)
I szczerze mówiąc - być może mam kiepską wyobraźnię ;) - nie jestem w stanie oddać tych ról komu innemu. A przynajmniej nikt nie przychodzi mi do głowy w tej chwili.
Depp jest dość specyficzny. Dużo dobrego zrobił dla filmu. Potrafi przeciągnąć widza na swoją stronę.
Podałaś przykład Edwarda Nożycorękiego.
Każdy aktor zagrałby go inaczej, "po swojemu", a ja nie zniosłabym innego Edwarda niż ten, którego znam i kocham. I wiele innych postaci wykreowanych przez Deppa.
Może ktoś ma inne zdanie? Może są tu jakieś kreatywne osoby i zaproponują jakichś aktorów ;)
"Depp jest dość specyficzny. Dużo dobrego zrobił dla filmu. Potrafi przeciągnąć widza na swoją stronę.
Podałaś przykład Edwarda Nożycorękiego."
To jest faktem. Ale gdyby zamiast Deppa ktoś inny grał "jego" postaci, to wtedy ten ktoś inny byłby niezastąpiony xD
I kropka. :p
Ja tam wolę nie myśleć co by było, gdyby ktoś inny wcielił się w role np. Edwarda Nożycorękiego, bo nikt inny jak na razie się nie wcielił:)
Równie dobrze można by się zastanawiać jak Depp zagrałby np. Snape w Harrym Potterze (nic innego mi do głowy nie przyszło:)) Ale nie zagrał (niestety)
Cieszę się, że nareszcie jakiś sensowny temat powstał:) Również sądzę, że Depp jest jedyny w swoim rodzaju, oglądając go w obojętnie jakim filmie zawsze nadziwić się nie mogę, jak to jest możliwe, że każdy ruch, mimika twarzy, wszystko ma tak dobrze przemyślane. Dzięki temu postacie, które odgrywa są niepowtarzalne.
No wiecie, może akurat jakby to Johnny był Snapem to uwielbialibyśmy Snape:)) Sądzę, że mógłby go ciekawie zagrać, jak oglądałam Sleepy Hollow to momentami wydawał mi się nawet podobny:P Czytałam gdzie, że starał się o rolę tego głównego bohatera w Titanicu (Leonardo Di Caprio), tam to w ogóle nie mogę sobie go wyobrazić:P Zresztą może macie jakieś pomysły kogo Depp mógłby zagrać i by pasował? (Sorry, że odchodzę troszkę od tematu)
uwielbiam Snape mimo ze to nie Johnny gra jego postać ;) ale w roli Jacka w Titanicu to juz go całkowicie nie widze. Moze dlatego ze nie lubie tego filmu i ta postać w ogóle wydawała mi sie jakaś taka nijaka (choć uważam Leo za raczej dobrego aktora). Ale kto wie, gdyby to Depp był Jackiem pewnie inaczej bym sie wypowiadała :P
a Depp bylby wg mnie idealny do roli Jonathana w Draculi Brama Stockera (jeden z moich ukochanych filmów)
O właśnie, dzięki za przypomnienie, muszę oglądnąć Draculę:P Nie wiem czemu ta postać mnie fascynuje, polecasz film? I przy okazji, Snape był moją ulubioną postacią od pierwszej części, płakałam jak umarł..:((
A wracając do tematu to uważam, że jakąkolwiek postać Depp by grał, nawet krzesła, zagrałby to świetnie i tak ją wykreował, że stałaby się niepowtarzalna i fascynująca.
http://roflrazzi.com/2008/11/06/celebrity-pictures-johnny-depp-gnat/
to tak odnośnie "jakiejkolwiek" roli hehe
zgadzam sie w 100% xD
a Dracule (Coppoli) polecam POLECAM bo jest prześwietny :)
A nie tak na serio, to bym chętnie obejrzała "Królewne Śnieżkę" w reżyseri Tima Burtona z obsadą
Liv Tyler- Pani Śniezka
Johnny Depp- Królewicz xD
Zła Królowa- Helena Boham Carter (Pasuje do czarnych charakterów)
Leśniczy- Alan Rickman
Jim Carrey- jako 7 krasnoludków xD
Mała Encyklopedia Obciachu głosi, że nie ma ludzi niezastąpionych, a ja, psychofanka numer jeden, zgadzam się z tym w pełni :) Nie wyobrażam sobie kogo innego w roli Wróbelka, Ichaboda, Morta, czy chociażby Spencera, bo nie ma takiej potrzeby - przecież Johnny zagrał te role, więc po co się zastanawiać, co by było, gdyby? A gdyby ich nie zagrał, to pewnie zrobiłby to ktoś inny i też byłoby dobrze XD
Od kiedy ja jestem taka bezproblemowa?