Tak, oglądałam go. Film jest rewelacyjny, aczkolwiek nie przeznaczony dla każdego. Np. moi znajomi (przeciętni śmiertelnicy, jeśli chodzi o kino) w ogóle nie zrozumieli o co w nim chodzi. Ale Johnny oczywiście jak zwykle zagrał świetnie :)

Zgadzam się. Johnny zagrał bardzo dobrze (to chyba nie nowość). Byłam na filmie z moimi znajomymi (osoby wtajemniczone w kino i teatr) zachwycili się, ale wielu ludzi mówi, że film jest nieczytelny i niezrozumiały. Jedna rzecz mnie rozśmieszyła, Johnny starał się grać jak Heath, Jude jak Johnny, a Colin jak Jude. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale była jedna scena (gdy Tony był na dachu - w świecie realnym) i powinien być Heath, a był Depp. (ledwo go poznałam, zdradziły go te kości policzkowe) ;D

moja siostra (zajmuje się teatrem) mówi, że średni. ja jeszcze nie oglądałam ale mam zamiar i to już niedługo. zwiastun mi się bardzo podoba i bardzo prawdopodobne, że film też będzie ;PP

Muszę powiedzieć, że to jeden z najlepszych filmów, jakie widziałam w życiu ;)
Strasznie mi się podobał. Właściwie po trailerze myślałam, że będzie dość przeciętny (podobny do innych)... od taka bajka, którą reklamują śmiercią Ledgera, ale pozytywnie mnie zaskoczył. Niektórzy zarzucają mu, że jest chaotyczny i niezrozumiały... Cóż... Może trzeba było się bardziej skupić, bo jak dla mnie nie było w nim nic niezrozumiałego.
No i wnętrza nas samych w Imaginarium... Niczym ruchome obrazy Dalego (które ubóstwiam).
Film na pewno nie jest dla masowej publiczności. Jak wychodziłam z kina słyszałam wiele ludzi gadających jakieś głupoty i zadających sobie dziwne pytania. Najbardziej rozwaliła mnie jakaś dziewczyna pytająca się chłopaka: "To Tony był w końcu dobry czy nie? Bo wybrali takich zajebiście ładnych aktorów, że chyba nie mógł być zły..."
Także film dla wybranych. Nie dla inteligentniejszych, oczytanych czy wręcz przeciwnie głupich, którzy totalnie nie znają się na kinie. Myślę, że jest przeznaczony dla ludzi z wyobraźnią, którzy często uciekają we własny wymyślony świat.

"Myślę, że jest przeznaczony dla ludzi z wyobraźnią, którzy często uciekają we własny wymyślony świat."

Ooo. Aż czuję jak mi się oczy błyszczą..;) Mam nadzieję, że coś w tym będzie:)
Mam iść w tym tyg. ale szczerze nie nastawiałam się na nic niezwykłego, z dużo większą niecierpliwością oczekuję "Alicji"... a teraz to już sama nie wiem :P

No, ale jeśli ktoś chce iść ze względu na Deppa to chyba się nie opłaca, bo jego scena w filmie trwa jakieś 5 minut :P Ja właśnie poszłam ze względu na Johnnego, ale i tak nie żałuje, bo film mi się bardzo podobał :)

Co z tego, że tylko 5 minut... To bardzo ciekawe 5 minut ;P
No ale rzeczywiście iść na ten film tylko i wyłącznie dla Johnnego raczej się nie opłaca...

Ale ja nie mówiłam, że to 5 minut nie było ciekawe ;) wręcz przeciwnie ^^

Miałam iść na Parnassusa, ale film zbiera coraz gorsze recenzje i mimo, że grają w nim moi dwaj ulubieni akrorzy (Depp & Ledger) to genialna obsada filmu nie uratuje.
Słyszałam tez, że zakończenie strasznie przewidywalne ;)
A jak Wy oceniacie nowy film Deppa i ostatni Heatha?
Z utęsknieniem czekam na Alicję w Krainie Czarów.

Mnie się podobał ten film, ale liczyłam na nieco większą rolę Johnny'ego...
Moim zdaniem z trójki aktorów, którzy zastąpili Heatha, Depp jest
najlepszy, a dali mu najmniej wymagającą i najkrócej trwającą rólkę i
trochę mnie to boli:/ ale ogólnie ciekawe widowisko:)

Depp zagrał dla Heata nie dla siebie i za to dziękują mi fani. Ja miałam na to do kina pójść al zgrało się tak że poszłam na Avatar;/