yyy...no cos Ty:] nic takiego sie nie wydarzyło,juz widze jego i operacje,jak on sie panicznie boi denstystów,a co dopiero:P (swoim lekiem przed stomatologami tłumaczył niechęć do usunięcia złotych koronek ,jakie mu wprawiono do roli Jack'a Sparrow'a) :))
(hehe,a może ta "nienaturalność" ,której ja co prawda nie dostrzegam,wynika ze "zasmakowania juz w wieku 14 lat wszystkich narkotyków jakie krążyły wtedy na rynku" ach ten Johnny,dobrze ,że zrozumiał dokąd prowadzi ta droga i przestał brać,mądry chłopak:)) pozdrawiam