Johnny Depp

John Christopher Depp II

8,8
247 887 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Johnny Depp

Nigdy go nie lubiłam, jak oglądałam Edwarda Nożycorękiego, to byłam jeszcze gnojem, wiec nie zrobił na mnie wrażenia, jako gnój obejrzałam także "Co gryzie Gilberta Grape" nie spodobał mi sie wtedy. Wiec uznałam ze go nie lubie i nie ogladałam z nim filmów. Ostatnio znajomi namówili mnie na Piratów z Karaibów, nie powiem że poszło im łatwo, no ale w końcu się udało. I nastąpiło Boom!!! Mam już przerobionych większość filmów z nim!!! Codziennie cos oglądam, nasówa sie myśl, jak sie było głupim to sie teraz ma!!! Świetny aktor.

użytkownik usunięty
Taja

Trudno cos dodać…, ale jako „gnój” także ma swój urok, [ale czy 27 lat to taki „gnój”?(- Tyle lat miał w Edwardzie].
Ale na Twoim przykładzie widać, że wystarczy znaleźć w jego filmografii odpowiedni film dla siebie, aby przekonać się do tego aktora, a wydaje mi się, że Johnny ma tak bogaty wachlarz rodzajów filmowych, że każdy powinien znaleźć tu coś odpowiedniego tylko dla swojej osoby=)
Pozdrawiam
From Hell
||www.depp4ever.za.pl||

ja byłam gnojem jak oglądałam te filmy, nie on. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Taja

Ha, ostatnio mam „zaburzone” myślenie;) Nie czytam tego, co jest napisane tylko to, co chciałabym przeczytać=)
Hehe nie ma to jak szkoła [a dokładniej liczne sprawdzenia zgromadzonej wiedzy]… oto wpływ, jaki wywiera na ludziach;)
Pozdrawiam

hę?
może troche inaczej "gnój" ale słownictwoo:)
nie no Depp to porzadny aktor to co pize nie ma związku z tym o czym wy mówicie ale :)
:)
pozdrawiam...

NaShI

Rany, ja Ci się nie dziwię, że te filmy Ci sie nie spodobały, bo ktoś, kto mówi o sobie "gnój" musi mieć rzeczywiście problemy ze sobą... Nie dziwota, że ktoś o takiej kulturze osobistej (a może Ty jesteś taka krytyczna wobec siebie..? -popraw mnie, jeżeli tak...:P) nie odróżnia kiczu od po prostu dobej roboty...
i wiesz...wielu, a właściwie wiele jest takich, dla których Depp zaistniał dopiero w "Piratach...", ale to przecież nie było trudne, bo kino rozrywkowe pochłaniają masy.....

helvetia

kulturze osobistej? Przeklęłam, beknęłam, a może kogoś obraziłam, skoro ci tak to strasznie przeszkadza zaczne tak. Kiedy byłam małą dziewczynką......, lepiej? Gnój miało być w formie żartu nie sądziłam że ktoś moze sie tak zapienić, zważywszy na to iż użyłam tego słowa w stosunku do siebie. a zaistniał dla mnie dopiero w Piratach gdyż to był pierwszy film z Johnnym Deppem który po tych dwóch widziałam.

Taja

żartu? w takim razie gratuluję poczucia humoru... I bardzo dobrze, że użyłaś tego określenia w stosunku do siebie,a nie do kogoś z nas. Poza tym, nikt Ci się nie kazał tak gęsto tłumaczyc...
I wcale się nie "zapieniam" -nie potrafię...

helvetia

A ja jakoś tak z Deppem widziałam najpierw "Piratów..." i w trakcie filmu moje inteligentne komentarze zaczeły się na "OOOO!!!" a skończyły na "muaaaa..." i to "muaaaaa" powtarz się zawsze kiedy go widzę i cieszę się do ekranu.

Taja

ja tam od zawsze, od kiedy sięgam pamięcią podziwiałam tego aktora:D
pozdrowienia...Edwardzik...

F_L

A ja "zakochałam sie" w nim od pierwszego wejrzenia, kiedy obejrzałam pierwszy raz filmik "Co gryzie Gilberta Grape'a?" Był to rok 1999 (chyba) Pamietam ze bardzo mi sie tam spodobał i od tamtego czasu moje zauroczenie nim nie mineło, wrecz jest coraz wieksze

Siren

Ja Deppa polubiłam po filmie "Żona astronauty".Może niejest to wybitny film,ale Depp się postarał.Patrzył sie takim wzrokiem,że aż ciarki przechodziły (brr).Wtedy stwierdziłam ,że to bardzo dobry aktor i zaczełam wyszukiwać filmy z nim.Najciekawsze ,że wcześniej ogladałam pare filmów z nim i jakoś nie zwróciłam na niego uwagi-mój błąd.Ważne ,że teraz go lubie:)