co sądzicie o tym filmie... kupiłem sobie w gazecie i dzisiaj obejrzałem... kurna całkiem spoko ... jedna rzecz mi się nie podobała... końcówka ;p ... no bo wiecie ... pokazanie jak główny bohater umiera ( a w dodatku gdy w całym filmie postrzegamy go jako wspaniałego człowieka ) było by o wiele dramatyczne ;p nie mówię tu o pokazaniu jak typa katują ( tego się na oglądałem w pasji , chociaż tutaj też nie było by to "nie na miejscu " ponieważ było pokazane pare brutalnych scen np . odgryzienie ucha ;p ) a więc można by było wkleić chociaż oczy deppa które zostają zamknięte przez miłą osobę.. czyli śmierc ;p...
pozatym. .czytał ktoś książke ( bo to chyba na podstawie ) .. jak tam wygląda jej koniec ? i czy dużo w filmie jest wspólnego ? pozdro
Film praktycznie bez akcji, ale trzyma w niepewności...Ja do końca nie byłam pewna, czy Depp rzeczywiście umrze. I nie da się określic, czy główny bohater, to tytułowy 'odważny'... Rodzina dostała kasę, ale co z tego?? Na tym polega odwaga, żeby dać sie zabić... Takie zachowanie świadczy o nieodpowiedzialności... No ale chyba na tym polega ten film...Sami to musimy ocenić. Ostatnia scena właśnie chyba dlatego tak jest pokazana...Bo wiadomo co sie stało - Depp zginąl, a czy to ważne jak?? Nieważne - zginąl, zostawił rodzinę, a widzom zostaje osąd. Mnie zamurowało jak zamknęła się ta klatka (czy co to było...)...Ale daje do myślenia...
Film praktycznie bez akcji, ale trzyma w niepewności...Ja do końca nie byłam pewna, czy Depp rzeczywiście umrze. I nie da się określic, czy główny bohater, to tytułowy 'odważny'... Rodzina dostała kasę, ale co z tego?? Na tym polega odwaga, żeby dać sie zabić... ???Takie zachowanie świadczy o nieodpowiedzialności... No ale chyba na tym polega ten film...Sami to musimy ocenić. Ostatnia scena właśnie chyba dlatego tak jest pokazana...Bo wiadomo co sie stało - Depp zginąl, a czy to ważne jak?? Nieważne - zginąl, zostawił rodzinę, a widzom zostaje osąd. Mnie zamurowało jak zamknęła się ta klatka (czy co to było...)...Ale daje do myślenia...
Zdecydowanie film wypada znać. Jest to wspaniale opowiedziana historia, o miłości człowioeka do swojej rodziny i nie tylko. Przecież Rafael wypowiada mniej więcej takie słowa: "Dostanę za to 50 tyś. Niewiele, ale może wystarczy, żeby wyrwać stąd ICH WSZYSTKICH". Główny bohater to człowiek, któremu zależy nie tylko na losie jego najbliższych, ale i całej społeczności, w której żył. Jest to, moim zdaniem, postawa godna naśladowania- poświęcić coś bardzo cennego, aby innym żyło się lepiej. A najcenniejszą rzeczą jaką jeden człowiek może ofiarowac drugiemu, jest własne życie. Moim zdaniem Rafael to tytuowy :Odważny"- bo trzeba wykazać się wielkim męstwem, aby poświęcić własne życie, dla ratowania życia innych...
Obejżałam film The Brave, który bardzo mnie wzruszył. Tytuł "Odważny" pasuje jak najbardziej. Wkońcu nie każdy zdobył by się na odwagę, aby poświęcic swoje życie dla rodziny. Raphael chciał tylko, aby jego rodzinie żyło sie lepiej i żeby mieli dach nad głową. Poświęcił swoje życie, aby żyć mogli jego bliscy. Co do końcowej sceny... Myślałam, że film skończy się jak on dojdzie do McCarthego i siądzie na tym krześle elektrycznym. Wtedy McCarthy lub Raphael powiedzieliby ostatnią kwestię w filmie i byłby koniec. Nie instotne jest to jak on umierał tylko, że się poświęcił. Uważam, że takie zakończenie jakie jest, jest OK! Wszyscy już wiedza co się stanie i nagle się kończy...Potem juz tylko napisy i muzyka...heh...Co tu dużo gadac. Cały film był super i warto go obejrzeć!