Niech gosciu przestanie ciagle stroic glupie miny w fikusnych ciuszkach bo to juz sie robi nudne i generalnie zauwaza sie zawsze ta sama maniere. Dajcie jakis tytuł porzadnego dramatu (o ile taki jest) z nim w roli glownej w ktorym dal jako tako rade to wtedy moze pomysle nad tym aby go nazwac aktorem wchestronnym jak tu wiele forumowiczow twierdzi
kiedy występujący w filmach celebryci jak johnny depp robią miny zamiast grać, uznawane jest to za apogeum kunsztu i wytworności. natomiast gdy aktorzy z prawdziwego zdarzenia jak jim carrey czy miley cyrus robią to samo, obrzucani są terminami "dziecinady", "beztalencia" etc. podwójne standardy fanatyzmu i tyle.
Ale nikt nie nazywa carreya czy Cyrus wielkim wktorem. Carrey jest swietny w tym co robi i tyle. A ludzie tutaj stawiają deppa obok Pacino i deniro i zachwycają się nad jego wielkim kunsztem aktorskim. Wszechstronny to on na pewno nie jest. Nie mowie że jest zły daje radę w typowo ekscentrycznych dziwnych rolach ale sama gra jest powtarzalna i nawet najbardziej wymyślne charakteryzację tego nie ukryja
Jak ty uważasz, że miley cyrus (jej nie pisze się z wielkiej litery) jest lepsza od Johnny'ego Depp'a to lecz się albo na wzrok, albo na głowę. Osoby, które nie dostrzegają talentu Johnny'ego są chore, więc może zadzwonię w twoim imieniu do psychiatryka. Jak cie nie przyjmą zawsze jest jeszcze szpital św. Munga
o, coś upiornego mnie nawiedziło.
nowe konto specjalnie dla tego ryku? serio? widocznie prawda upiorną i boli.
spadaj, expecto patronum!