Może nie widziałaś/eś wystarczająco dużo filmów z nim, albo po prostu masz inny gust i podobają ci się inni aktorzy, to jest zrozumiałe, ale nie zmieni faktu, że bezsensu jest pisanie żeby ludzie mu obniżali ocenę, skoro twoim zdaniem gra na jedno kopyto to po co w ogóle się wtrącać? Oceniłeś/aś zgodnie z twoim sumieniem, no i fajnie, gdy mi się nie podoba jak ktoś gra, nie pisze zaraz żeby mu obniżać bo ja tak chce i mi się nie podoba.
cwel- ,,obraźliwe pojęcie używane w gwarze więziennej, degradujące określenie osoby zmuszanej w więzieniach do odbywania stosunków seksualnych z innymi współwięźniami."
Z tego co mi wiadomo Johnny nigdy nie był w więzieniu, nie licząc zdemolowania pokoju, ale wtedy był w kilku tylko przez chwile. Zapomniałam dodać że nie ruszy mnie takie cuś, chyba , że bym to usłyszała prosto w twarz, z chęcią bym wtedy podyskutowała o Johnnym. Nie jestem jakąś psyhofanką także możesz pisać o nim co chcesz, ja i tak wiem swoje :)
ale pisać i tak piszesz dalej więc jakis tam fkurf jest chyba ze serio ci sie nudzi i tyle piszesz xD
Trochę tego , trochę tego, ale tak tak z grubsza to mi się nudzi, a lubię sobie z kimś podyskutować :D
Zresztą co miny mają do odgrywania ról. Po prostu ma takie kości policzkowe i może ci się tak wydaje :)
Coś czuję że jesteś chory na nerwicę czy coś... Wiem że nie znosisz go, ale to co myślą inni to ich sprawa... A w dodatku mój psychiatra nie zalecał mi odwiedzenia lekarza, więc tego nie potrzebuję... Uwierz mi dzięki moje mu psychiatrze nie trafiłam jeszcze do pudła...
Biedny... Gdybym ja była twoim psychiatrą roztrzaskałabym ci głowę o ścianę, albo skakała po żebrach tak by krew tryskała po całym pokoju, a narządy walały się po podłodze :)
Aktor dobry.
Zagrał w paru dobrych filmach m.in. Donnie Brasco
Ale od Piratów gra faktycznie na jedno kopyto.
Wydaję mi się, że gra żeby tylko zarabiać, bo żeby zaspokoić swoje artystyczne ego to nie. Zdecydowanie nie.
Nazwisko ma znane to go biorą do filmów, bo wiedzą, że film z nim się zawsze sprzeda.
Lubię tego aktora, dlatego mam nadzieję, że rola życia przed nim (ale nie komercyjna, tylko artystyczna) :)