http://www.youtube.com/watch?v=LHWknM26Iac
chyba tak :-) taj macie jeszcze tego typu video to dawajcie :)
Gosia jaka przestraszona haha :D spokojnie nic ci nie grozi. Nie pochlebiaj sobie ;) wyszła ze mnie moja wredna natura :D
boże, czy was też wkurwia wszędzie styl na grunge? nagle wszyscy chodzą w trampkach, koszulach, i rozciągniętych swetrach. dobija mnie to, bo teraz przy tych wszystkich pozerach, słuchających lady gagi, pozurujących się na Cobaina, wyglądam zwyczajnie. TAK! nie chce wyglądać zwyczajnie...
...chyba stanę się "metalem" ;O
dobra. najgorsze jest to, że te dzieci nawet nie wiedzą co to jest grunge.
Jak dobrze, że ja nie mam "stylu" nie ma co ode mnie odgapiać ^^
Metale to bardzo fajni ludzie... parę lat temu spędzałam w "metalowym gronie" połowę wakacji :)
O w mordę, a ja dziś założyłam koszulę w kratę :P.
Ale bywa gorzej np. ludzie ubierający sie na emo itp., czytaj - okulary w oprawkach na pół twarzy. Może i są ładne, ale ci ludzie noszą w nich zwykłe szkła, nie mają wady wzroku!No ale przecież muszą być trendi. :P
a mnie chuj obchodzi co to jest jakiś miofibrylament, aktyn, miozyn i kurwa sarkomer ;/
wybaczcie. sprawdzian z biologii^^.
i po co to komu? przepraszam bardzo, ale jestem na mat-fiz! TAK! mat-FIZ! nie: biol-coś tam, nie: coś tam-biol, tylko MAT-FIZ!!!!!!!!!!
Ja się tak ubieram, ale bynajmniej nie przez modę, tylko dlatego, że rano zakładam na siebie cokolwiek i się nie czeszę -.-
ja też. przychodzę rano do szkoły, a moje loffciane friend$: "boże, kto ma szczotkę?!"...kocham je <33
pacieeeeeeeeek nie ucz się. jak dostaniemy oboje pały będzie weselej.
Jak wy możecie być na mat-fiz? No jak??? Ja dostaję nerwicy na matematyce, a na fizyce cała moja klasa (polski-angielski forever ;DD) siedzi jak na tureckim kazaniu... Nigdy w życiu nie zczaje fizyki...
A z biologii widzę znajome pojęcia :D. Skoro ja dostałam z tego 4, to wam też się uda...
A co do stylu- u mnie, jeśli ktoś nie słucha grunge to raczej nie chodzi w porozciąganych swetrach, etc..., zresztą, większość osób miesza różne style ze sobą, ja też, tak jest ciekawiej. Nie lubię się ograniczać ;P.
to jak mam tak samo Lady, w sumie w mojej szafie najwiecej jest czarnego i szarego koloru ale znajdzie się tez niebieski i zielony, a nawet jedną bluzkę mam żółtą :)
Biologia jest do dupy, chemia lepsza :)
Chemia...specyficzny przedmiot. Jak wyleci Ci jeden temat, to reszty też nie zrozumiesz ;P. Wiem, bo mam właśnie ten problem. Ale chemia to i tak nic przy fizyce, powinnam codziennie dziękować Bogu, że fizyka nie jest obowiązkowa na maturze (chociaż do 2012...kto wie ;D).
Ja tam mam problem i z fizą i chemią ale chemii momentami nie kapuje
szczególnie teraz gdy doszły jakieś wzory symbole czarna magia.
Na szczęście mam umysł ścisłowca.
no a ja nie. ja i fizyka, matma i chemia jesteśmy przeciwieństwami ;P totalnie NIC nie kapuje. wolę polski :D
co do stylu.. nie mam ;D w szafie duuużo kolorów, ale też dużo czarnych, szarych <tak wiem, że to też kolory>. mieszam wszystko i jest ok.
***potrzebuję kleju do pracy domowej z biologii na jutro :((
<- ma ktoś?!
Eee tam... narzekacie na biologie a ja na biol-chem-fizie z moją zajebistą wychówą co 2 tyg spr mam z tych wszystkich popierdolonych pierduł, które nie wiadomo po co sa :|
A wszyscy mówili "Idz do mat-fizu", ale oczywiście musiałam zrobić na złość światu i oto teraz się bez sensu męczę
Echhh... życie...
Taśma lepsza, nie zlepia wszystkich kartek ;P