jak na muzyka, któremu zachciało się grać w filmach. Roli w Social Network kompletnie nic nie można zarzucić, ale u Finchera zawsze wszyscy graja na najwyższych obrotach. Nie mniej w innych produkcjach sprawdza sie tak samo dobrze. Timberlake ma potencjał aktorski zdecydowanie, choć chyba zaangazowany jest w zbyt wiele projektów by jakos głebiej wejśc w świat filmu. Spoko, rozumiem - muzyka na pierwszym miejscu. Nie mniej przed kamerą radzi sobie świetnie.