podaje się za góralkę i tak wszędzie o tym trajkocze. Mój ojciec urodził się w Limanowej i tam mieszkał. Jest to najzwyklejsza wieś. Ani słychu o góralach. Nikt tam nie mówi góralszczyzną. Góry tam są, ale jak w każdej małpolskiej wsi. Za oknem hen hen daleko. Gdybym nie miała styczności z tymi okolicami, to w ogóle bym się nie wypowiadała, ale Limanową, Tymbark, Nowy Sącz znam od podszewki.
Drogie dziecko a ty nie masz nic do roboty żeby siedzieć cały dzień przy komputerze.To poproś mamusi to ci coś na pewno znajdzie.i czy na pewno jesteś pewna że mam tyle lat.
jeśli dla ciebie mieszkańcy Limanowej nie są góralami to sorry ale jesteś debilem :D to po pierwsze a po drugie czytałam że Zielińska dzieciństwo spędziła w Starym Sączu. Dla twojej wiadomości nawet o mieszkańcach Krakowa mówi się, że to górale, a co dopiero Limanowej. Jesteś nieoduczonym tłukiem :)
Mnie wkurza to że ona jest.Wchodzę do kiosku a tam dwie oddzielne gazetki z nią pod rząd.Miej cierpliwość do celebrytek :/
tu akurat bym się nie czepiał, bo są tzw. górale sądeccy z punktu etnograficznego (czyli Ci z Beskidu Sadeckiego, Wyspowego, czy Niskiego). Nie sobie mówi, najśmieszniejsze jest to, że jej postać pod kazdym względem nie przekonuje mnie jako góralkę