Keira w filmie: "Obłęd" ( nie wiem dlaczego tak tłumaczono ten angielski tytuł: ' the jacket ' ale to mało ważne) zagrała moim zdaniem jedną z najlepszych ról jak dotychczas. Dlaczego podobała mi sie Keira? Ponieważ, pokazała całkiem coś innego, nie slychać było Jej angielskiego(uroczego) akcentu, miała czarne(ciemne) włosy, nie było na Niej kilogramów makijażu. Wyglądała i grała uroczo. Było w Niej coś co przyciąga... nie było widać żadnej sztuczności. Prawdziwa gra aktorska. Naprawdę jestem pod wrażeniem Jej gry w tym filmie i tego jak przygotowała się do tego filmu. nic tylko Brawo Keira Knightley!!!!
Faktycznie, w tym filmie zagrała bardzo dobrze - myślę, że również dobra gra Brody`ego sprawiła, że "Obłęd" wbrew przypuszczeniom, nie jest filmem nudnym, krwawym, przerażającym, ale poruszającym, ciepłym - a na taką atmosferę w filmie musi też wpływać gra aktorów.
No wcale nie miała makijazu, tylko wysmarowali ją na czarno jak jakąś brudasko-ćpunkę. Ma ładna twarz,ale zero piersi,było widać w wannie i scenie łóżkowej,a propos roli to potwierdzę bardzo dobrze zagrała tą bejówe.