Oscary i Globy to pikuś! Nie no ludzie. Bądźcie poważni. Babka Kiepska ze swoim ''aktorstwem'' nadaje się na jakiś sam koniec rankingu.
doprawdy. Zagrała wybitne role w wybitnych filmach. Najwybitniejsza rola, to rola babki Kiepskiej. Widziałem panią Feldman w kilku filmach. Kobieta fajna, chciałbym mieć taką babcię, ale bez przesady.
No to człowieku, najpierw wyskakujesz z ironią, no powiedzmy z czymś co jest jakimś marnym dążeniem do ironii, a następnie zmieniasz punkt widzenia, nie rozumiem "doprawdy".
A właśnie , ze jest wybitna i nie potrzebne są żadne oskary i złote globy by to potwierdzić ( specjalnie małe litery). Jeszcze nie dostrzegłeś tego ? Hmm może kiedyś dorośniesz :)
Cóż tylko krowa nie zmienia zdania.
Oscary i Globy to są teraz nagrody tylko dlatego, że dużo o nich się słyszy w mediach. Gdyby nie nagłośnienie kiedy się odbywają itd., to nikt nie wiedziałby kto wygrał, kto przegrał ani kto w ogóle był nominowany. Oscar i Glob znaczył by to samo co Teen Choice lub Złoty Popcorn. Krystyna Feldman była akurat świetną aktorką i nie można widzieć jej gry przez pryzmat jednej roli - Babki Rozalii.
Jakby nie patrzeć żadna kobieta nie zagrała tak przekonująco mężczyzny jak pani Krystyna w "Mój Nikifor",
a to co robiła na deskach teatru na żywo, aż łza w oku się kręci, że już się tego nie zobaczy.
70 lat pracy na scenie (1937. 09. 01 - Debiut teatralny ),
a rolę babki kiepskiej zagrała po raz pierwszy w wieku 85 lat, po raz ostatni w wieku 91 lat.
Jak śmiesz człowieku oceniać 70 lat dokonań Aktorki na podstawie jednej roli w serialu na Polsacie?! Kurde!
Obejrzyjcie wszyscy wątpiący w talent Krystyny Feldman coś więcej z tą Panią niż ten głupawy serial o Kiepskich. Cokolwiek. Na początek proponuję film "mój Nikifor". A potem wstydźcie się tego co napisaliście. Krystyna Feldman była WYBITNĄ aktorką.