Zafascynowany twoją postacią, proszę cię o odpowiedzenie na moje pytanie.
1. Jakiej muzyki słuchasz?
2. Jesteś tolerancyjny?
3. Wierzysz w życie po śmierci, lub w Boga?
4. Ile masz lat i gdzie się uczysz?
5. Masz jakieś talenty, prócz ciekawych umiejętności pisarskich?
6. Co masz zamiar robić w życiu?
7. Lubisz Marilyna Mansona i System of a Down? ;-)
8. Jakia partia polityczna jest najbliższa twoich przekonań?
9. Gdzie pomieszkujesz?
10. Jesteś dobry z matmy? ;)
Wszystkie pytania są jak najbardziej serio, powiem szczerze, że nie spotkałem w internecie tak ciekawej osobowości jak ty, sławny się robisz. :P Pozdrawiam.
cholera jak na gg ;-)
nie zdążyłem przeczytać Twego ostatniego postu...teraz czytam.
OK- pójdę, może zmienię poglądy, choć ciężko mi to przychodzi ;-) Ci co mnie znają- wiedzą!
Oj, wiem, wiem... Natomiast uważam (nie obraź się!:)) za trochę nierozsądne oceniać aktora, którego w ogóle go nie znasz, ani nie kojarzysz...
męska kobieca intuicja...w moim przypadku w 100 się sprawdza ale chcę się wreszcie pomylić ;-)))
see Ya later...
W 100 % się sprawdza /sic!/
może widziałem go w M jak Magda...nie rzucił mnie na kolana.
Zasugerowałem się w czym kolo gra...Jest taka etykietka- aktor serialowy...to jak choroba, a potem robi się czapa ;-)
Ale.......gra tam Marta Żmuda - Trzebiatowska , którą uwielbiam bezgranicznie, bo jest taka............śliczna !!!
"może widziałem go w M jak Magda...nie rzucił mnie na kolana. "
Tyle, że specyfika seriali jest taka, że jak pojawia się tam ktoś dobry, znany, jak Witek Pyrkosz w M jak Miłość i wielu innych, to nie starają się tam zabłysnąć. Zazwyczaj takie role są przyjmowane przez aktorów, tylko ze względów komercyjnych...
Też tak będę robił...:D
Aspik 19 października 2006 23:46 odpowiedz zgłoś do usunięcia Lisoszakal, pierwszy kretyn FilmWebu. Nie mogę uwieżyć, żeby ktoś był aż tak głupi, a tu jednak. Bajecznik może trochę też przesadza, no ale w końcu, gdybym ja tak się użerał z jakimś debilem, może i mi by troszeczkę odbiło. Kiedy się temu jusiniemu znudzą te prowokację, chyba tylko sam Bóg wie. Pozdrawiam cię głupolu
Skąd tak drastyczna zmiana poglądów, Aspik? ;-))) Rezolucja szybsza, niż u pijaka albo J.M.W.P.Nikodema, etc. Łokity /Rokity/- imponująca zmiana poglądów (na lepsze, na lepsze- to nie ulega kwestii);-)
To jakby zagorzały Południowiec z bagien Luizjany po przemyśleniu tego & owego wydał jedyną córkę za jakiegoś 50 Centa, bo zmienił poglądy o 180, a nawet 360 stopni ;-))) i pokochałby negrów...
ale tylko krowa nie zmienia poglądów, więc jest dobrze...God bless U...
Muszę Cie zmartwić Lisoszakalu - ja jestem najlepszy bo nazywam się Tony Montana i jestem uchodźcą politycznym z Kuby. Komu kreche posypać?
Mi... Tony, dlaczego raczysz nas swoją ujmującą opowieścią na każdym możliwym temacie, który jest na stronie głównej? Naoglądałeś się Scarface'a i szpanujesz?
Chodziłeś w ruskich butach, jadłeś codziennie ośmiornice, że rzygać się chciało, chodziłeś z ojcem na filmy z Cagney'em i Bogartem, dlatego umiesz angielski...Byłeś z Manny'm w seminarium, tzn. w sanatorium;-)...No i wyszedłeś na ludzi...Tylko nie pogrywaj z Sosą, on też wymiata (pochodzi z dobrej rodziny i studiował w Anglii) ;-)
Dobrze, że piekło się upomina o tego brodatego zasrańca- Fidela...Daję mu z miesiąc jeszcze...
P.S. Montana wymiata (takie widły oznaczają zabójcę) ;-)
zna się ten scenariuszyk, co nie? ;-)
nara!
Ja - nie nie ogladałem Scarface'a, ja jestem Scarface!
A co do Ciebie Liszoszakalu to zwracam honor - jestes lepszy:) Hahah szacunek za znajomość filmu i teksty!
A tak na serio to sobie zlewki robie, bez napięć"Ja". Film ogladałem już dawno ale ostatnio dostałem fazy na ten temat, pozatym pamietaj - Nazywam sie Tony Montana i jestem uchodźcą politycznym z Kuby:)