jestem tego samego zdania :D za każdym razem kiedy się pojawiała na mojej twarzy sam pojawiał się uśmiech. ;)

No i za kazdym razem gdy sie pojawiala kradla show calej szostce . Genialna .

Nie wiem co nadzwyczajnego było w jej grze. Swoim irytującym sposobem mówienia przypomina Fran Fine ("Nianię"), ale jest znacznie mniej sympatyczna. W serialu mnie tylko wkurzała, nie było w niej nic śmiesznego.

No wiesz !!! Przeciez ona kradla kazdą scene w ktorej sie pojawiala :)

Jeśli kradzież sceny oznacza psucie sceny, to owszem.

Psucie ? Czemu ? Przeciez ona byla przee - komiczna w ( prawie ) kazdej scenie .

Genialnie zagrała irytującą osobę. Mało kto tak potrafi. Jest świetna. Jak widać dla niektórych zagrała tak świetnie że ich samych zirytowała. To tylko świadczy o tym, że powinna dostać jakąś nagrodę za swoją rolę.

Dokładnie!!

Najbardziej podobało mi się to jak pojawiała się zupełnie niespodziewanie w odcinkach, fabuła sobie leci a tu ZONK: Janice wyskakuje jak królik z kapelusza!!!! Można było się posikać ze śmiechu