Marcin wyrósł już z tej dziecinnej gierki - gra fajnie w ,,Mce" i ma duże szanse zostać jakimś tam małym aktorem.
A Rafał? Postać Pawła w ,,Mce" zbiera mnie na mdłości. Gościu jest jakiś pochlastany dosłownie :/
A poza tym jego "gra" i tak jest dziecinna. Nie wiem co ich różni pod tym względem. A poza tym jego gra jest tak przeraźliwie drętwa i sztuczna, że nie nadawałby się nawet na tarczę w "Robin Hoodzie"