Meryl Streep

Mary Louise Streep

8,2
116 815 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Meryl Streep

Czy Waszym zdaniem nie jest ona już za stara na 2. miejsce? Może już czas, aby odstąpiła podium młodszym i piękniejszym aktorkom takim jak Nicole Kidman czy Uma Thurman?
Co o tym sądzicie?

Mauser98

Myślę, że liczy się talent nie wiek :):)

kam001

Dlaczego ma odstąpić miejsce skoro jest dobra w tym co robi? Idąc Twoim tokiem rozumowania powinna odpuścić już jakieś 20 lat temu, kiedy dla przeciętnej aktorki 40 na karku to wyrocznia, pożegnanie się z zawodem. Meryl jest fantastyczna i myślę, że gdyby się znalazł ktoś kto byłby lepszy na pewno zajął by jej miejsce, a to, że nadal utrzymuje się na tak wysokiej pozycji świadczy tylko o tym, że póki co nikt taki się nie pojawił.

WaitForMe

I chyba długo się nie pojawi :)

kam001

Oby się pojawił, miło by było, gdyby pokolenie lat 70-tych i 80-tych miało swoją Meryl Streep...

madz20

Zobaczymy za kilkanaście lat :):)

kam001

Lata 70. są całkiem dobrą dekadą jeśli chodzi o aktorki. Winslet, Cruz, Cotillard, może Connelly. Winslet jest przedstawicielką chyba tej starszej gry, gdzie gra się nie za często, ma się czas na dopieszczenie swojej roli, na przygotowanie jej. Poza tym miała rewelacyjny początek, więc mogła sobie pozwolić na odrzucanie ról. Connelly teraz jakoś przycichła, nie słyszy się o niej za dużo jako aktorce. Cruz i Cotillard mają na koncie naprawdę rewelacyjne role, ale za często moim zdaniem występują w bardzo komercyjnych produkcjach. Do dziś nie wiem czemu Cruz odrzuciła rolę w "Melancholii" na rzecz "Piratów z Karaibów". Bardzo podobała mi się tam i Dunst, ale uważam, że był to ogromny błąd Penelope. Tak samo Cotillard i jej występ we "Wrogach Publicznych". Choć mimo wszystko Marion jest w moich oczach aktorką, która nawet w słabym filmie, nie odpuszcza sobie roli i stara się wypaść jak najlepiej. Obie, i Cruz i Cotillard, odnoszę wrażenie, że są w amerykańskich produkcjach czasami traktowane jak piękne dodatki, szczególnie Penelope.
Dlatego sądzę, że w Hollywood są aktorki, które są w stanie naprawdę wiele dać od siebie ludziom. Również te urodzone w latach 80.

aviatorka_06

widziałaś "wybitną" rolę Cotillard w Mroczny rycerz powstaje ?

MaxPayne_2

Ta rola była moim zdaniem wyjątkowo słabo rozpisana. Tak jak i ta Hathaway. Pamiętam, że oglądając ten film, niektóre kwestie wydawały mi się być wyrwane z jakiejś kolumbijskiej telenoweli, które miałam przyjemność oglądać jako dziecko. W ogóle uważam, że ta część miała najsłabszych bohaterów, a tym samym Batman przeciwników. Hardy jak Hardy, wielkiego wrażenia na mnie jakoś też nie zrobił. Trudno jest mi go ocenić pod względem przybrania masy i zmiany głosu. Ta śmierć będzie się chyba za nią ciągnąć przez dłuższy czas, ale myślę, że nie powinno to wpłynąć na ocenę jej gry. Po znakomitych rolach w "Niczego nie żałuję", "Nine", "Bardzo długich zaręczynach" i pewnie w "Rust and bone" oraz "The Immigrant", jest ona niezaprzeczalnie jedną z najbardziej utalentowanych aktorek swojego pokolenia, jak i tych żyjących. Nawet przy tak mało ambitnej roli jak ta w "Taxi" dawała z siebie wszystko. Bardzo podobała mi się też w "Incepcji", mimo że tam pierwszych skrzypiec też nie grała, i w "Niewinnych kłamstewkach".
Wielu wróży jej już nominację do Oscara za rolę pierwszoplanową w "The Immigrant", a spotkałam się nawet z bardzo pochlebnymi opiniami za jej grę w "Blood Ties", mimo że sam film otrzymał po Cannes mieszane recenzje.

kam001

Jestem za. Nie powinno się dyskryminować tak niesamowitej aktorki ze względu na wiek. :)

kam001

Dokładnie, TYLKO talent się liczy. A teraz jakaś Anne Hathaway z ładną buzią (i totalnie bez talentu) dostaje oscara za kiepską rolę.
W takim razie Oscar dla Olbrychskiego! ;)

Pozdrawiam gorąco!

johanlarson

Co do Hathaway masz rację - nie rozumiem jakim cudem dostała Oscara i za co...

kamanata22

Nie wiesz za co? Ścięła włosy, schudła i opowiadała o tym od listopada do samej ceremonii non stop...
Poza tym Oscary to mało wymierna nagroda - skoro do grona Akademii wchodzą wszyscy niegdyś nominowani i nagrodzeni statuetką, którzy opłacają składki oczywistym jest, że największą szansę na nagrodę mają osoby utrzymujące ciepłe stosunki ze środowiskiem.

madz20

No tak, to wszystko jest w cenie. Schudniesz, zetniesz włosy itd i masz statuetkę, taka jest prawda. Oscary tracą na wartości, to trzeba przyznać.

kamanata22

Nie dużo osób się ze mną zwykle zgadza, teraz miła odmiana :D
Oskary to jest już niestety przeżytek. Ja obecnie bardziej patrzę na Palmy i Złote Globy.
Polecam kino z wielkiej brytani i skandynawii, rzadko się zawodzę.
Pozdrawiam.

johanlarson

Bardzo dziwne jest to co napisalas, poniewaz oscar i glob bardzo czesto sie dubluja. A co do Anne to jest twoje zdanie, do ktorego masz prawo, ale nie zapomnij ze oscary wreczaja osoby, ktore sie na tym znaja i raczej lepiej wiedza od Ciebie czy dana rola jest kiepska czy nie.
Pozdrawiam

P1a2n3

Tylko czasem się dublują. Niestety nie wiesz czy mam doświadczenie czy nie, więc proszę o pokorę.
Pracuję w tym temacie od ponad 20 lat, więc myślę, że wiem troszkę o tym (nie zjadłem wszystkich rozumów ale coś wiem). I nie zapominam, że w składzie wybierających są takie właśnie "gwiazdki" jak Anne... stąd deprecjacja Oskarów...

johanlarson

Czasem...
Praktycznie na kazdym rozdaniu sa przyznawane nagrody\nominacje za te same role i tym samym filmom. A czlonkow akademi jest ok 9 tys( dokladnie nie pamietam) a takich jak to okresliles gwiazdeczek jest garstka, czyli wiekszosc jest osob znajacych sie na rzeczy siedzacych w tym temacie glebiej. A nie zapomnij ze nominacje i\lub statuetke dostaje osoba, na ktora glosowala wieksza ilosc czlonkow, czyli cos jednak musi byc w tej\danej roli. Oczywiscie masz prawo miec inne zdanie.
I jeszcze jedno. Denerwuje mnie ludzie, ktorzy wiedza wszystko najlepiej, i ktorzy zawsze maja racje.

P1a2n3

Całkowicie rozumiem Twoje ostatnie zdanie :)

P1a2n3

Członków Akademii jest o całe 3 000 mniej, ale dla Ciebie to pewnie szczegół, bo widzę, że wypowiadasz się tu tylko dla przeforsowania zdania zgoła odmiennego nawet jeżeli jest ono byle jak umotywowane - ważne, że jest...
Wątpię, żeby johanlarson zapomniał na czym polega plebiscyt, z pewnością zdaje sobie sprawę, że stwierdzenie "wyścig o Oscara" to przenośnia :).
Pytanie tylko jak tę większość głosów się osiąga. Członkowie Akademii dostają wszystkie filmy na nośnikach, nie są zobowiązani do ich oglądania :-/,
za to czynnie uczestniczą w wielkich imprezach organizowanych przez wytwórnie filmowe, które z wielkim zapałem walczą o nagrody przy uginających się
stołach, te spotkania bardziej przypominają kampanie wyborcze polityków niż kulturalne wieczorki. Dalekie jest to od kulturalnego wydarzenia o jakim marzyliby kinomani.
Dlatego przychylam się do zdania, które prezentuje johanlarson, Złote Palmy są znacznie bardziej miarodajne - jury znane jest z imienia i nazwiska, jest wąskie,uczestniczy w pokazach i chociażby w trosce o dobre imię i brak śmieszności podejmuje decyzje bardziej zrozumiałe niż Akademia.
Sami twórcy z przymrużeniem oka patrzą na Oscary, np. Woody Allen w ogóle nie fatyguje się po odbiór nagród, podobnie robiła Katharine Hepburn, która nie szczędziła ironii dla całego przedsięwzięcia jakim była gala wręczenia statuetek.
A najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że większość Akademii stanowią Amerykanie, którzy otwarcie i bez skrępowania przyznają, że nie znają dobrze kina europejskiego, które bardzo na tym traci - bo aktorzy i pozostali twórcy ze Starego Kontynentu niczym nie ustępują kolegom z USA, a brak nagród i nominacji często wynika ze słodkiej niewiedzy.

madz20

Dziwne zeby w Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej zasiadalo wiecej np azjatow, albo reprezentantow innej nacji niz amerykanow. Przeciez napisalem ze dokladnie nie pamietam ilosci czlonkow to przepraszam, że nie jestem tak doskonaly jak ty!. A tak poza tym to czlonkowie akademi rowniez sa znani z imienia i nazwiska, wiec nie rozumiem do czego pijesz. Kazde wydarzenie zwiazane z kinematografia jest huczne i napompowane, obojetne czy to sa ascary czy festiwal w cannes. Ja nie neguje tego, że zlote palmy sa bardziej miarodajne, dla mnie kazda nagroda pokroju oscara, globa czy palmy jest znakie, ze warto ogladnac dany film. Ale zwroc uwage, ze zlote palmy sa nagroda miedzynarodowa, a oscary sa amerykanskie, czyli amerykanie musza nominowac swoje filmy (sa oczywiscie wyjatki). Każda nagroda jest wazna, choc oacar ma najwieksza range czy tego chcesz czy nie. A to czy ktos idzie, czy nie po oscara to juz jego sprawa, reszta rezyserow czy aktorow zabije za oscara, zawsze znajdzie sie ktos o odmiennym zdaniu, ale to, ze ktos po niego nie pojdzie nie oznacza, ze sa nic nie warte. Nie moge powiedziec, ze nie lubie mleka, poniewaz slyszalem, ze jest niedobre; moim zdaniem filmy nominowane lub nagrodzone sa warte do polecenia, a w konsekwencji do ogladniecia. Czasem sie zgodza z ich wyborem a czasem sie nie zgodze.

P1a2n3

Niedokładnie to tyle co w przybliżeniu, pomyłka o 3.000 członków (na 6.000) ma nie wiele wspólnego z użytym stwierdzeniem.
Odnosząc się pokrótce do typowego wywodu pieniacza:
1) Skoro nie wiesz nawet ilu członków ma Akademia to skąd znasz ich personalia? Zauważ, że nie są oni zobowiązani do głosowania - jak ktoś nie zechce lub nie zdąży oddać głosu nie ma tragedii. Zważ na to, że na Oscarach członkowie Akademii nie znają wzajemnie swoich głosów i (o zgrozo!) - mogą sami na siebie głosować - więc nie mają obiekcji by oddać głos na zaprzyjaźnionego aktora/ reżysera/ operatora itd. nawet gdy na nagrodę nie zasługuje. Efekt jest taki, że nikt nie wie kto realnie miał wpływ na taki a nie inny wynik głosowania, więc nie musi wstydzić się kolesiostwa czy protekcji. Rozumiesz już do czego piję, czy trzeba Ci wszystko wyłuszczać?
2) Siła ostatniego zdania mojej poprzedniej wypowiedzi położona jest na fakt, że członkowie Akademii rodem z USA niechętnie wyściubiają nos poza własne podwórko, a poza nim dzieje się wiele ciekawych rzeczy - ostatnimi laty kino europejskie jest na wyższym poziomie niż Amerykańskie, a ignorancja, niewiedza nie ma nic wspólnego z krzewieniem kultury i nagradzaniem najlepszych, a o to właśnie winno chodzić w konkursach/ plebiscytach związanych ze sztuką.
3) Wybacz, ale nie każde zdarzenie związane z kinematografią jest "huczne i napompowane", chyba że do kinematografii zaliczasz tylko i wyłącznie kino komercyjne.
4) Jakie znaczenie dla miarodajności nagrody ma aluzja do międzynarodowego charakteru festiwalu w Cannes? Żadnego, bo Akademia również ma międzynarodowy skład i może nominować twórców i dzieła z całego świata - tylko w głównej kategorii jest wymóg anglojęzyczności. Gdybyś zadał sobie trud zamiast na oślep kłapać jak pieniacz zauważyłbyś jak wielu najczęściej nominowanych twórców w różnych kategoriach pochodziło ze Starego Kontynentu...
5) Jeżeli rzeczywiście twierdzisz, że filmy nominowane i nagradzane przez Akademię ostatnimi laty są warte obejrzenia (nie oglądnięcia - co to za słowo?) to znaczy, że nie masz pojęcia o kulturze filmowej a co za tym idzie, ta rozmowa do niczego nie prowadzi.

madz20

Co roku akademia podaje nazwiska, ktore staja sie czlonkami, choćby stad wiadomo. Przez pierwsze lata wyniki glosowania zostały upubliczniane, lecz zostało to zmienione, ponieważ wszyscy wiedzieli przed rozdaniem kto dostal statuetke. A tak w ogole co by zmianilo gdyby glosy były podawane do wiadomości publicznej? Nic! Raczej nie cofnelo by to nagrody. To, dlaczego na sile utrudniać sobie zycie? Uwierz mi, ze jeżeli jest nominowana dana osoba to jej oddany glos na siebie nic nie zmieni. O zgrozo – kandydat na prezydenta tez może na siebie glosowac. I ma to jakies znaczenie? A powiedz mi co stoi na przeszkodzie, aby np. Kidman, która zasiadala w jury w Cannes oddala swój glos na aktora, film, którego lubi, i jej ocena będzie kierowana sympatia, a nie talentem pomimo jewnego glosowania. Kto jej zabroni: Nikt! Nie ma znaczenie czy glosowanie jest tajne czy jawne. Twoim tokiem rozumowania, żadna nagroda nie będzie subiektywna, ponieważ wszyscy mogą kierowac się sympatiami, dzięki czemu nagrodę dostanie osoba która nie zasluguje. Co do 4 to przyznam się uzylem skrotu myślowego, oczywiście, ze chodzilo mi o glowna kategorie, a o reszcie wiem. A co do 5 to np. milosc oscar i zlota palma, artysta sluzace, biala wstazka, hej skarbie czarny labedz mogę tak wymieniac w nieskonczonosc. Te filmy czeso były również nominowane do innych nagrod np. palma, czyli np. atrysta. Także stwierdzenie, ze filmy oscarowe nie sa warte „ogladniecia” jest chyba nie fair np. artysta zlota palma: swietny film, warty polecenia, zdobyl Oscara: a nie warto sobie glowy zaprzatac,. Tak to niestety rozumiem. I proszę nie opowiadaj, ze nie mam kultury filmowej, ponieważ moja droga ośmieszasz się, jeśli wykluwasz wnioski po kilku zdaniach to wybacz, ale chyba naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Jest takie przysłowie, wyryj je sobie na czole: nie ocenia się książki po okładce.
A chyba nie ma nagrody, ktorej nie można zarzucić stronniczości.

P1a2n3

a poza tym chyba zadko sa ujawniane wyniki glosowania: ale nie jestem pewny, nie krzycz.

P1a2n3

"Twoim tokiem rozumowania, żadna nagroda nie będzie subiektywna, ponieważ wszyscy mogą kierowac się sympatiami,"
Kto tu się ośmiesza? Ciężko Ci znaleźć słowa, żeby się wypowiedzieć a silisz się na analizowanie czyjegoś toku myślenie, z resztą w sposób dalece chybiony.
Jak mówią życzliwi - nie używaj słów, których znaczenia nie znasz.

Resztę okryję milczeniem jako znak dobrej woli...

madz20

Milczeniem, bo nie wiesz co powiedziec, tak?
Jak zyczliwsi ludzie mowia zagladnij do slownika.
Dziwne, poniewaz ja doskonale rozumiem co pisze, a jezeli inni nie to trudno...

P1a2n3

To sprawdź znaczenie słowa "subiektywny", bo używasz go nieprawidłowo i może wreszcie zdasz sobie sprawę z wypisywanych głupot.
"Zaglądnij", kolejny nowy twór - zdałeś do następnej klasy?
Ja mogę tak długo, ale po co?
Szkoda moje czasu i Twojej "reputacji" pisarzu z Bożej łaski - nie wystarczy posiadać umiejętność klikania w klawiaturę by formułować logiczne zdania.

madz20

Subiektywizm to kierowanie się w dzialaniu oraz w ocenie faktow i zjawisk wylacznie wlasnym sposobem widzenia , czyli nawiazujac do mojej poprzedniej wypowiedzi wybor Kidman bedzie kierowal sie zupelnie innymi kryteriami niz talent np. wczesniej napisana sympatia. Ale pominmy juz ten fakt.
Istniejs cos takiego jak jezyk potoczny, ktorego Ty rowniez sie dopuscilac piszac "kilkania w klawiature" oraz "po co". Czyzbys nie zdala do nastepnej klasy? Pamietaj, kto mieczem wojuje, od miecz ginie. To, ze ktos uzywa slow zagladnij, gacie-majtki, nie oznacza, ze nie ukonczyl szkoly lub/i nie zna poprawnosci jezykowej. Ty rowniez dopuszczasz sie bledow jezykowych, a zatem, aby oceniac innych nalezy najpierw sojrzec na siebie, czy ja jestem idealny. A ty raczej nie jestes.
Jakie to typowe - jezeli nie mam mocnych argumentow to przyczepiam sie do czegos co nie ma kompletnego znaczenia i jest zupelnie nie istotne oraz dalece odbiegajace od tematu. Przypominam, ze my nie dyskutujemy o mojej poprawnosci jezykowej, tylko o czyms zupelnie innym. Typowa jest rowniez reakcja: nie rozmawiam juz z toba, to nie ma sensu oraz szkoda czasu. Pokazujesz, ze nie masz juz argumentow i nie potrafisz udowodnic swoich racji.
Ja mogę tak długo, ale po co? Aby udowodnic, ze nie masz racji. Jest mnostwo swietnych filmow nominowanych badz nagrodzonych oscarem. A stwierdzenie, ze nie mam pojecia o kulturze filmowej, a oscarowe filmy sa nieciekawe, jest stwierdzeniem bardzo glupim. A Twoje inne argumenty, choc jest ich malo(poniewaz odbieglas od tematu, nie wiadomo dlaczego) sa cxalkowicie pozbawione sensu.
Dla Twojej wiadomosci juz dawno ukonczylem szkole. Wierz mi lub nie z 4 na swiadectwie.
A moja reputacja sie nie martw, zajmij sie lepiej swoja.

P1a2n3

Właśnie widać, że nie ukończyłeś nauki z oceną dobrą i z pewnością nie była to szkoła wyższa...
Większej ilości bzdur skumulowanych w jednym ciągu wypowiedzi nie widziałam.
Co ma wspólnego mowa potoczna, ze stosowaniem niepoprawnych form istniejących wyrazów? Nic. Nie przypominam sobie, żeby język polski przeszedł aż taką rewolucję, by nazywać błędy mową potoczną. ABSURD!
Zwrot "klikać w klawiaturę" jej absolutnie poprany językowo - to przenośnia aprobowana przez językoznawców, poza tym co sprawia, że "po co" należy do mowy potocznej? Pleciesz bez zdania racji...

madz20

Masz racje nie byla to szkola wyzsza, poniewaz jeszcze jej nie ukonczylem. Po raz kolejny zmieniasz temat...
Nie jestesmy na lekcji j. polskiego tylko dystutujemy na forum, ktorego tatatyka jest zwiazana z filmwem. Ale ok!
Proponuje otworzyc stownik, badz uzyc google, jednak google czasem klamie, wiec proponuje slownik, on Cie nigdy nie oszuka!. Słowo ogladnij bierze sie od slowa ogladnac i jest slowem potocznym (obejrzec) tak samo jak slowo zagladnij (zajrzec). Czyli nie jest to blad, tylko jezyk potoczny, podobnie jak po co, poniewaz takie stwierdzenie nie istnieje w poprawnej polszczyznie. Dawno tak sie nie usmialem!
Kazdy slownik oraz jezykoznawca przyzna mi racje. Zanim nasmarujesz cos glupiego radze porozmawiac ze slownikiem.
Mi zarzucasz nie skonczenie szkoly, a sama piszesz glupoty.
Widze, ze nie pogadam z Toba, poniewaz za kazdym razem zbaczasz z tematu i usilnie prubujesz mnie obrazic i udowodnic, ze jestem glupi, a jak na razie... dokoncz sobie sama.

P1a2n3

Niestety nie masz racji - "oglądnąć" jest używane jako naleciałość regionalna ( jak np. "jo"/ tak na Śląski) może dla ludzi którzy nie zwracają uwagi na czystość języka jest to do zaakceptowania ale na pewno nie dla mnie. A Twoje "zaglądnąć" ma genezę w nagminnym niepoprawnego stosowanie słowa "zajrzeć", co nie znaczy, że winno być stosowane - współudział w utrwalaniu nieprawidłowości nie jest niczym chlubnym i godnym naśladowania.
Z pewnością się nie nagadamy, bo konsekwentnie przemilczasz gafy, które po wielokroć zaliczyłaś buszując po meandrach frazesów celem "przegadania" i zaciemnienia zaliczonych faux pas.

madz20

Ja przemilczam gafy, a Ty przemilczasz glowny watek naszej "rozmowy", a nie jest to na pewno jezykoznawstwo - masz racje, raczej sie nie nagadamy. Juz tak nie truj o czystosci jezykowej, ktore jest wielce do niezaakceptowania przez ciebie, poniewaz sama popelniasz bledy. Juz skonczmy to jalowa rozmowe, gdyz jest zupelnie nie zwiazana z oscarami. Gdybym chcial sie wglecic w meandry naszego jeszka to porozmawialbym z kims, kto sie na tym zna. Jesli chcesz nawiazac do tematu to zapraszam, jezeli nie to faktycznie przemilcz to...

P1a2n3

Słucham?
Powiedziałam w tym wątku wszystko co miałam do powiedzenia - o czym miałam rozmawiać więcej, skoro wykazałaś się niewiedzą i ignorancja objawiającą się w nieznajomości liczby członków Akademii, ale przede wszystkim w zasadach głosowania i przyznawania nominacji. O czym miała być ta rozmowa? Piszesz bzdury typu - to amerykańska nagroda więc nominują tylko Amerykanów po czym nazywasz to przejęzyczeniem czy skrótem myślowym.. Nie bądź śmieszna. To jak rozmowa o walorach twórczości Bacha z głuchoniemym.

madz20

Przeczytaj sobie moje wczesniejsze komentarze. A to z ta amerykanska nagroda to chodzilo mi o glowna katerogie. Biora pod uwage anglojezyczne filmy lub, co zadko sie zdarza nominuja film nieagnlojezyczny, ktore spelniaja odpowiednie kryteria. Ale niezaleznie od mojego tlumaczenia, pewnie im nie uwierzysz., jezykiem potocznyl lata mi to. A aluzja o mojej nie znajomosci zasad oscarow tez jest conajmniej dziwna. Chodzi mi o znaczenie jawnisci glowowania. Czy takie wielkie znaczenie ma to, ze osoba nominowana moze glosowac na siebie. Dlaczego oscary sa dla Ciebie nieistotne oraz o wiele innych rzeczy.
A ty przyczepilas sie jak rzep psiego ogona.
Zupelnie czegos innego.

P1a2n3

ale wiesz co juz mi nie odpoeiadaj na te pytania.

P1a2n3

Nie odpowiem, bo odpowiedziałam już wczoraj.

Mauser98

jeśli któraś z tych pań dorównałaby jej talentowi, to wtedy można będzie o tym podyskutować...

lovesexmoney

dokładnie:)

lovesexmoney

Masz racje. :D

Mauser98

Może najpierw wykopmy z rankingu np Heath`a Ledger`a, już w końcu w niczym nie zagra, podobnie jak Krystyna Feldman.

Aktywna zawodowo żywa legenda, nie trwa jej dominacja w rankingu. Bardziej mnie dziwi 1 miejsce. Helena jest świetna, ale daleko jej do innych wielkich aktorek, a w ostatnich latach sama siebie skazuje na większe lub mniejsze drugoplanowe role.

cxap

Zgadzam się, niepotrzebnie tylko zajmują miejsca w rankingu, które mogliby obsadzić inni aktorzy rozwijający swe kariery i przede wszystkim bardziej utalentowani. Ledger zasłynął tylko graniem homosia w ,,Tajemnicy Brokeback Mountain".

Mauser98

Chyba jednak bardziej nagrodzoną kilkudziesięcioma najbardziej prestiżowymi nagrodami filmowymi z Oscarem i Goldem Globem włącznie, kreacją w Mrocznym rycerzu. Ale to tylko moje zdanie.

cxap

Być może i był niezły, ale nie zmienia to faktu, że jako nieboszczyk tylko niepotrzebnie zajmuje innym miejsce w rankingu, które powinien zajmować jakiś rozwijający się młody, przystojny aktor jak np. Brad Pitt.

Mauser98

Brad młody to już był... Faceta krok od 50 trudno nazwać młodym aktorem.

Mauser98

Czy wy sobie dwie żarty robicie czy tak na poważnie? 'Wykopać' kogoś z rankingu, bo nie żyje i zajmuje komuś miejsce? Pomijając szczegół, że to totalny brak szacunku, to niby dlaczego miało by tak być? To, że nie żyje, to nie znaczy, że można go wymazać tak po prostu. Bardzo dobrze że tam jest, bo to jest jego miejsce. I tak btw. sory, ale moim zdaniem TOP100 nie jest dla młodych, rozwijających się aktorów. Jak sama nazwa mówie TOP i 100. Powinni tam być aktorzy, którzy mają na koncie świetne role i są pewnym wyznacznikiem. Już czuję jakby ten ranking wyglądał gdybyście wy dwie go robiły. LItości.

Mauser98

Ona ma cały czas w sobie sex appeal.Tak samo jak z aktorów Sean Connery.Poza tym uroda w ogóle nie świadczy o aktorstwie więc temat trochę dziwny.
Aktorką natomiast jest zajebistą i niech gra jak najdłużej.
Tak na marginesie jakby wszyscy starzy aktorzy odeszli to kto by grał role ludzi po 60 - tce ?

simon3333

Poza tym myślisz że ranking na Filmweb coś znaczy ?
Myślisz że gwiazdy Holywood codziennie wchodzą na te stronę aby zobaczyć którzy są i planują sobie wtedy karierę ?
Wiekszość aktorów nie wie nawet co to jest Filmweb.

Mauser98

Wykopmy Streep a wstawmy Trzebiatowską :D

Ranking filmwebu nic nie znaczy.Wywalimy M.Streep tutaj a ona i tak będzie 2 albo 1 w historii kina.Jak można kogoś skreślić ze względu na wiek skoro dalej jest aktywna zawodowo?Na dodatek teraz jej kariera rozwija się tak samo dynamicznie jak na początku.Niedawny OSCAR za Iron Lady a już się mówi o następnym w przypadku August...!To chyba o czymś świadczy co ?

piter_ck6

A ile jest młodych, piękniejszych, bardziej utalentowanych i przede wszystkim niedocenionych aktorek jak np. Helena Bonham Carter? To wstyd, aby osoba zajmująca pierwsze miejsce w rankingu nie miała żadnego Oscara!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones