ale ma wpływy, kasę, determinację. Jest czymś gorszym niż grafoman w literaturze, ale dziecięcy umysł sprawia, że nie widzi ograniczeń w swej pasji tworzenia, więc niekiedy przekracza nawet jakieś granice (bez paszportu). Nie jest to szkodnik, jak twórcy komiksów o superbohaterach, ale powinien pozostać na marginesie.