Michael Fassbender

8,1
73 312 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michael Fassbender

Oglądałam wcześniej wersję tego filmu z 1996 roku, jak i czytałam książkę Charlotte Bronte, ba! nawet przygotowałam ten temat na maturze ustnej, więc wiedziałam mniej-więcej czego mogę się spodziewać. Jednakże ta wersja mnie powaliła, a zwłaszcza Pan Rochester w wydaniu Michaela Fassebendera. Już sama postać od zawsze dziwnie przyciągała moją uwagę, ale teraz nie mogłam się oderwać od Jego niesamowitych oczu!!!! Oczy tak piękne, a za razem smutne, osadzone na twardej, zimnej jak kamień twarzy, której wyraz może ocieplić tylko prawdziwa miłość.
Aktor świetnie dobrany do roli. Aż czuje się jego rozpacz! To wielka zasługa aktora, by jego emocje nie wydały się przesadzone, sztuczne...
Michael niesamowicie przypomina mi innego aktora, Richarda Armitage, mi osobiście poznanego po raz pierwszy z miniserialu BBC "Północ Południe". Duże podobieństwo jest między nimi w twarzy, a po dzisiejszym seansie "Jane Eyre", również po niesamowicie zagranej roli zatwardziałego człowieka, którego duszę można zobaczyć dopiero w oczach.

Od dzisiaj Michael Fassbender trafia do grona moich ulubionych aktorów :) Życzę wielu niezapomnianych ról.

Sylwia_Adamus

Głód był genialny i to poświęcenie Mick'a dla roli... och! i ach! I te długie ujęcia, zwłaszcza rozmowa z księdzem - rewelacja!

pani_sroka

Ja też prawie ryczałam jak on taki chudziutki był, że powiek nie miał sił otworzyć. Najlepsza scena to ta z księdzem. Mi się film bardzo podobał, miał ciekawą formę 3 częściową. Ja nie mogę się zdecydować który lepszy, Wstyd czy Głód, oba mają to coś w sobie, są niepowtarzalne. 12yas niestety taki nie jest, w pamięć zapada tylko rola Eppsa i to dla niego ta 10, a reszta niekoniecznie. Jednak Fassy daje z siebie 200% i to widać.
A ja co? oczywiście piosenki z Franka katuję :-) i chyba sobie znowu film obejrzę. Ale jak w komentarzu napisałaś "wszystko przez rudego" :D chciałam potem to samo napisać, ale nie będę kopiować. Zachciało mu się światowej kariery :P Ale film fajny, śmieszny i Fassy super zagrał, nawet bez twarzy, kurcze on to ma talent!

ewej

Jak chcesz to kopiuj, daję Ci licencję na prawa autorskie czy coś w tym stylu. Bo to rudy wszystko popsuł, chciał wszystko na siłę zmieniać, dopóki go nie było to było dobrze. I do tego jeszcze był paskudny, to jemu mogli tę głowę nasadzić.

A, scena z księdzem najbardziej mnie zmęczyła i rozdrażniła trochę, przez pół godziny chyba to samo ujęcie, i w dodatku takie, że niby Fassy jest, ale za słabo widać, dobrze, że potem zrobili chociaż zbliżenie. To co mówili było ciekawe, ale jakoś strasznie się cały czas rozpraszałam. Cały film był ogólnie smutny i tragiczny, Fassy taki zabiedzony, a najgorsze, że nie bardzo zrozumiałam, co oni mieli mieć z tej głodówki. Bo cała historia jest chyba trudna do ogarnięcia dla osób nie w temacie, w końcu takich rzeczy w szkołach nie uczą i w mediach nie pokazują. Więc ja nie wszystkie wątki rozumiem.

pani_sroka

Ta piosenka jest świetna
https://www.youtube.com/watch?v=E28mwvhtU_o
...w tym zielonym podkoszulku... ach...
https://www.youtube.com/watch?v=lgLPgAnxfJA
a ta jest po prostu przepiękna. Czekam na cały soundtrack, jeszcze tydzień :-) fajnie że film wcześniej wrzucili dobrzy ludzie.

No ja też z historii dobra nie jestem, ale z tego co się orientuję, to ci Irlandczycy z Północy w latach 80 walczyli z Angolami o niepodległość, chcieli być oddzielnym państwem albo dołączyć do Irlandii własciwej. I najpierw były zamieszki, jakieś zamachy terrorystyczne, a ten Sands co go Fassy grał to był jakiś przywódca tych bojówkarzy. Dlatego mieli takie warunki w więzieniu, to nie byli zwykli przestępcy tylko, no jakby nie patrzeć terroryści. A oni chcieli być uważani za więźniów politycznych. Sama tego nie ogarniam, tyle co na wikipedii wyczytałam :-) a głodówka była właśnie po to by poprawić ich warunki więzienne, bo więźniowie polityczni mieli chyba lepsze warunki. Trzeba by jakiegoś historyka do tego by to zwięźlej przedstawił. I w filmie pytanie jest takie czy takie poświęcenie ma sens, dla wyższych wartości? Właśnie z tej rozmowy to wywnioskowałam, czy to co zrobił było słuszne, czy tak jak ten ksiądz mówił głupotą i samobójstwem? Super film. Bez owijania w bawełnę, bez nadęcia, pokazał to tak jak było, obiektywnie, ani tych więźniów nie wychwalał ani nie ganił, zostawił to widzom. Tak samo Wstyd ukazał, pokazał gościa z takim a nie innym problemem, i wnioski, myślenie, pozostawił widzom. No ale te filmy były by niczym jakby nie Fassy. Geniusz! Tak, panie McQueen, Michael Fassbender is a genius! I on to udowodnił. Że nie tylko ładna buzia i ładne ciałko, ale i coś więcej, genialny aktor który ma szansę być legendą. Jestem szczęśliwa że mogę być fanką takiego człowieka i śledzić jego niezwykłą karierę.

ewej

Tyle to ja niestety wiem. Bardziej mnie nurtuje co dokładnie dawał ten status więźnia politycznego i czemu aż tak bardzo nie chcieli im go nadać. Czy ta poprawa miała być aż tak duża, że warto było się aż tak męczyć. W ogóle zaszokowało mnie to, jak traktowano tych więźniów. Nadal nie mogę uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. Polityczni czy nie, mało który kryminalista zasługuje na coś takiego. Żałuję, że nie powiedzieli, co dokładnie Sands zrobił. Cały czas sobie myślałam: biedny, tak Go męczyli, a On przecież nic złego nie zrobił, no zabił kilku ludzi, pewnie coś wysadził, nic takiego. A potem czytam sobie znowu o jakichś terrorystach czy mordercach i myślę: co za potwory pozamykać ich, zneutralizować, dlaczego tacy ludzie żyją. Taka mała hipokryzja. Chociaż Irlandię Północną zawsze wspierałam w dążeniach niepodległościowych. Pewnie niepoprawny politycznie pogląd.

pani_sroka

McQueen chyba właśnie chciał taki efekt wywołać - żebyśmy im współczuli, chociaż dopuścili się złych czynów.

pani_sroka

Myślę, że jakby nadali im status więźniów politycznych to musieliby to podać w prasie, mediach itp. A tak mogli ich trzymać bez procesu, oskarżonych o byle co. Więźniowie żeby nadać swojej niewoli jakiegoś szczególnego naznaczenia i pewnego rodzaju protestu, 'dekorowali' swoje cele tym co mieli pod ręką - czyli jakieś wydzieliny, resztki jedzenia, fekalia itp. Chcieli po prostu zwrócić na siebie uwagę i przy okazji trochę uprzykrzyć życie ludziom, którzy ich trzymali. Kiedy i to nie poskutkowało, postanowili urządzić strajk głodowy.

Gdyby się okazało, że Anglia przetrzymuje więźniów politycznych z Irlandii... no wtedy to by się zaczęło. Już i tak była napięta sytuacja, a tak byłyby jeszcze większe zamieszki, bo ludzie mieliby poczucie, że działają w słusznej sprawie. A tak nazwano ich terrorystami, zbrodniarzami, zdrajcami, więc opór był mniejszy.

Z góry mówię, że historia nie jest i nie była nigdy moją dobrą stroną, więc jakbym coś pomieszała to przepraszam :) Swoją drogą historia współczesna w szkołach (a przynajmniej w moich) jest pomijana albo dużymi skrótami hasłowo rzucają jakieś wydarzenia bez większego zagłębiania się w temat. Byle dojść do I Wojny Światowej, a dalej... 'co to kogo obchodzi'.

Nadienn

Jak widzę nie tylko w mojej szkole nikt nie przejmuje się historią. U mnie tak samo, aby do I wojny światowej dojść. Z historii współczesnej nic nie wiem, tyle co w tv i internecie się dowiem. Pamiętam jak w Wiadomościach coś tam gadali o tej IRA, o jak był ten zamach w Londynie w 2007 roku, to IRA od razu wydała oświadczenie że to nie oni, a wcześniej też były jakieś incydentalne wydarzenia.
Myślę, że dobrze napisałaś o tym statucie politycznym. To oni nie byli osądzeni? Myślałam że już ich skazali, jak tych dwóch się pytało na wzajem na ile ich skazali. Tyle wiem o tym co na wikipedii napisali :-) także to nie jest porażająca wiedza. Czy jakaś siostra jest po studiach humanistycznych, by nam to wyłożyć?
A ja znowu Franka obejrzałam!!! Hahahaha!!! Moje szczęście jest nie do opisania :D

Nadienn

Zapytałam się koleżanki, ekspertki w tym temacie i napisała tak: "Im chodziło o to, że byli traktowani jak zwyczajni przestepcy a oni sie za takich nie uwazali pomimo ze dokonywali zamachow na bogu ducha winnych ludzi. Dlatego tez nie chcieli chodzic wieziennych ubraniach oraz nie chcieli ywkonywac prac wieziennych - bo uwazali sie za wiezniow politycznych. Tylko brakowalo im przyznania tego przez brytjczykow na co ci nie zamierzali sie zgodzić i zresztą słusznie. Już na początku swojej kadencji Margaret Thatcher musiała rozwiązać problem głodujących więźniów republikańskich. Wiązał się on ze zmianą ich statutu z politycznego na zwykły, dokonaną w 1976 roku przez Roya Masona, ministra ds. Irlandii Północnej w rządzie Callaghana. Już wtedy więźniowie rozpoczęli swoje protesty, jednak dopiero od 1980 roku przybrały one formę strajku głodowego. Przez cały okres trwania protestu umarło dziesięciu więźniów, co wzbudziło współczucie opinii publicznej nie tylko na obu wyspach, ale również na świecie. Jednak ta sytuacja nie wzruszyła Margaret Thatcher. Konsekwentnie odmawiała spełnienia żądań strajkujących, głosząc, że nie ma czegoś takiego jak polityczne morderstwo. Nie zamierzała brać najmniejszej odpowiedzialności za śmierć głodową więźniów, oskarżając IRĘ o skazywanie ich na śmierć. Jej postawa była jak najbardziej właściwa, bowiem terroryści z IRY nie mieli żadnych podstaw do uzyskania statusu więźniów politycznych. Gdyby atakowali tylko cele militarne w ramach walki z okupantem, można byłoby ich roszczenia uznać. Ponieważ jednak IRA specjalizowała się w atakach na bezbronnych cywili, łamiąc tym samym wszelkie postanowienia konwencji genewskiej31, dotyczące prowadzenia walk, nie posiadali żadnych praw do bycia traktowanym jak żołnierze.

Tak jak przypuszczałam, obiektywnie patrząc rzeczywiście nie mieli racji z tym protestem. Z tego co sobie przypominam te zamachy były dość brutalne. I walka o niepodległość nie bardzo to tłumaczy.

ewej

Dzięki, bardzo pomogło. No właśnie historia w szkołach leży i kwiczy, w nieskończoność wałkuje się mumie i inne bzdury a na historię współczesną oczywiście nie starcza czasu, wiesz tyle, ile się dowiesz na własną rękę.

ewej

Fassy był oczywiście rewelacyjny! Jak ja sobie pomyślę o tej scenie, co się w sufit patrzył, a oczka mu się zamykały..
Zaraz znowu będę ryczeć.

Nadienn

A ja się pochwalę zdobyczą! Udało mi się kupić wczoraj Fish Tank za niecałe 10 złotych :)
Pani_sroka, kiedy oglądamy?

Sylwia_Adamus

Hura! No jak najprędzej!

Nadienn

Coś na miły wieczór :)
http://www.youtube.com/watch?v=I2yFIe1eslY

Nadienn

Ja pierniczę! Fasssy kochany, jak on cudownie tańczy, i ten jakby ruch z kamizelką.. Coś wspaniałego.

Nadienn

To jest PIĘKNE! Jakie włosy! Jakie buty! Cudo!

On tutaj jest i tańczy dla mnie...

pani_sroka

Nie, bo dla mnie :-)

ewej

Skąd wiesz, że dla Ciebie? Właśnie, że dla mnie! :p

pani_sroka

Bo wiem :P

ewej

A ja wiem, że dla mnie i co teraz? Będziemy się chyba musiały podzielić.

ewej

Przecież on tańczy dla mnie :P

Sylwia_Adamus

hahahaha!!! no nie! no dla mnie! ile mam powtarzać? <przewracam oczami ze znudzenia>

ewej

Wszystkie się mylicie - On tańczy dla mnie, widzę to po Jego spojrzeniu. I w ogóle po wszystkim.

pani_sroka

ale dla mnie tańczy, wie że to uwielbiam!

Nadienn

A tu taka kompilacja ruchów tanecznych Fassy'ego:
https://www.youtube.com/watch?v=G81fhXJjPe4

Tańcz Fassy, tańcz!

Sylwia_Adamus

Piosenka moim zdaniem straszna, ale wszystko rekompensuje widok tańczącego Fassa :D (dla mnie też tańczy ;)

Sylwia_Adamus

Czy tylko mnie coś nie działa ten link?

pani_sroka

Bo na komórce to tylko w aplikacji działa.

Niech Fassy kręci swoimi bioderkami, ach, cóż to był za widok! Cały czas mi się ten Jego taniec przypomina.

Sylwia_Adamus

Skąd wiesz, że piszę z komórki? Śledzisz mnie czy co? :p

Naoglądałam się tańczącego Fassy'ego i teraz nie będę mogła zasnąć. Jak On tańcował w tych pięknych butach, achhh.

pani_sroka

Wrodzona intieligencja po prostu.
<dedukcja tak bardzo, normalnie Sherlock Adamus>

I ten ruch z marynarką i te buty i i i w ogóle wszystko <zawiesiłam się>.

Sylwia_Adamus

Faktycznie piosenka straszna, ale Fassy cudowny. Ja teraz czekam na musical... chcę i tańca i śpiewu. To będzie spełnieni marzeń o Fassym. Musical jakiś ładny i z sensem.

ewej

To byłoby coś cudownego! Niech ta chwila kiedyś nastąpi!

ewej

Najlepiej ten musical o nudystach.

pani_sroka

Może być, ale fajnie jakby był jakiś kostiumowy.

ewej

A mnie tam o nudystach pasuje :P

ewej

Łohoho! Fassy w kostiumie godnym XIII wieku - jak najbardziej TAK!!! Taka powtórka z pana Rochestera :)

Nadienn

Powtórkę z pana Rochestera to zawsze obejrzę z przyjemnością :). W Jane Eyre wyglądał piękniej od mojego wyobrażenia, co wydawało mi się wtedy niemożliwe.

Nadienn

Chyba HOTchestera ;)

Sylwia_Adamus

Rochester powinien mieć męską, ale niezbyt atrakcyjną urodę...Ups, zatrudniając Fassbendera reżyserowi wyszedł bohater, do którego będą wzdychać miliony kobiet :D

Shayera

Tak, Fassy jest zbyt przystojny jak na Rochestera, ale czy to źle? Nigdy zbyt przystojny aktor nie jest wadą, ale zaletą filmu. Tak i w tym przypadku. I faktycznie wyszedł Hotchester :-)

Shayera

Mi się książkowy Rochester bardzo podobał, nie był opisany jako piękny, ale typowo piękni bohaterowie są zazwyczaj typowi w całości, jeśli ktoś rozumie, o co mi chodzi. Pan Rochester po prostu nie miał klasycznej urody, a piękno jest bardzo subiektywne. Fassbender może i jest za przystojny, ale jak pisze ewej, to nic złego, a On doskonale oddał charakter tej postaci i jej wewnętrzne piękno. Więc dalej uważam, że jest lepszym Rochesterem niż mój wyobrażony, a pan Rochester znajduje się w mojej ścisłej czołówce najseksowniejszych bohaterów literackich. Myślę, że i tak mogłyby do niego wzdychać miliony kobiet. Tylko pustaki mogą go dyskryminować z powodu urody.

pani_sroka

A oto Hotchester we własnej osobie
http://www.pinterest.com/pin/19632948350986112/
Jak on to robi, że jest taki seksowny, zawsze i wszędzie?

ewej

A niektórzy twierdzą, że nie jest aż tak piękny. Bluźniercy!
http://www.pinterest.com/pin/391320655096186613/

Sylwia_Adamus

Nie lubię was! -.- Zobaczyłam boskie zdjęcie i nie mogę od niego oczu oderwać
http://www.pinterest.com/pin/391320655096112240/

Nadienn

A to młodziutki Fassy jest ♡

Nadienn

też mam takiego pina :-) piękny! Zawsze był piękny.

Sylwia_Adamus

Hahaha! Dobre :D zapamiętam.

ewej

To akurat nie ja wymyśliłam, ale strasznie mi się spodobało ;)
Ja chcę Jane Eyre w końcu obejrzeć!

Sylwia_Adamus

No to oglądaj, na co Ty czekasz?

pani_sroka

Na piątkowy wieczór :P