Była sonda na stronie Bale'a, a zrobię tu jeszcze jedną, by sprawiedliwie było ;) Bo wiadomo, że na Bale'a więcej wchodzi jego fanów.
Do wyboru:
-Michael Keaton
-Christian Bale
jako Bruce zdecydowanie Keaton ale jako Batman mimo wszystko Bale(jest bezwgledny dla przestepcow ale to moze ze wzglad na lata roznicy miedzy filmami)
dla mnie jedynie Keton jest dobry do roli Batman szkoda iz zmieniali co jakiś czas , następni odwórcy nie mieli tego czegoś co ma Michael Keaton więc kto lepszy zdecydowanie niepodważalnie Michael Keton
Według mnie Keaton miał tę że tak powiem tajemniczość poprzez tłumienia w sobie bólu jako Bruce Wayne po stracie rodziców.
Zagrał Batmana i Bruce'a Wayne'a dużo lepiej od Bale'a.
Wybór jest oczywisty: Bale, nikt z pozostałych aktorów nie zagrał Batmana i Wayne'a lepiej niż on
Michael Keaton był lepszym Brucem, ale Batmanem Bale z uwagi na to, że miał "lepszy" strój, w ogóle widać, że łatwiej się było w nim poruszać, no i... dało się obracać głową :)
Ale strój to słaby argument, więc głos na Keaton'a.
Keaton i jego ponure miny pasowały świetnie do 2 pierwszych,Burtonowskich ponurych wizji,gdzie gra aktorska liczyła sie bardziej niż efekty.
Bale mi za to lepiej pasuje do futurystycznego,nadzianego trikami obrazu Nolana.
Zdecydowanie Keaton owiany aurą tajemniczości przy czym niepozorny który gdy nadchodzi mrok,staje się obrońcą uciśnionych.
Zdecydowanie Keaton
Patrząc na Bale'a ma się świadomość ,że ten gość może być batmanem
Po Keatonie bym się tego nie spodziewał jest bardziej tajemniczy
a co, niby nie dobrze? jak dla mnie to Keaton wyglądał przekomicznie w kostiumie Batmana. Bale jako Batman wyglądał świetnie.
pff. jaki kontrargument. to zależy wyłącznie od tego gdzie i kogo pytasz. "większość" nie robi na mnie wrażenia.
Ok podam kilku :nostalgia critic , mroowa,ihbd i marcin skruch . Tak na prawdę jesteś pierwszą osobą której podobał się kostium batmana jaką spotkałem ale jeśli znasz jakąś innąosobę która podziela twoje zdanieto podaj ( mama na myślitylko wpisy na blogu lub yt)
Tak, specjalnie dla ciebie przeprowadzę ankietę pod tytułem 'który filmowy batman wyglądał lepiej: Keaton czy Bale" i przejrzę wszystkie tematyczne blogi i kanały na YT jakie istnieją. poważnie? żeby utwierdzić się w przekonaniu, że twoje zdanie jest jak najbardziej słuszne, upewniasz się najpierw że "większość" się z tobą zgadza? nie jestem konformistką, nigdy nie słucham "znaffców" i krytyków filmowych. potrafię wyrobić sobie własne zdanie, dziękuję bardzo. nie jestem jedną z tych które myśli sobie "dużo osób się z tobą nie zgadza - to znaczy że się mylisz". 'nostalgia critic , mroowa ,ihbd i marcin skruch '. to miało zrobić na mnie wrażenie? no nie bardzo.
jak dla mnie Bale wyglądał świetnie jako Batman, Keaton - śmiesznie. i nie mam najmniejszego zamiaru rozpaczliwie sprawdzać czy ktoś podziela moje zdanie czy nie. nauczyłbyś się posiadać własne zdanie bez patrzenia na to ile osób się z tobą zgadza.
pozdrawiam
nie podzielam zdania wiekszości bo każdy z tych krytyków uwielbia mrocznego rycerza i inne filmy nolana kturych ja osobiście nie znoszę a każdego z tych krytyków ogladam od dawna .I PO CO TA WŚCIEKŁOŚĆ
Wg.mnie obaj zagrali rewelacyjnie,a różnica polega na tym,że każdy z nich zagrał takiego Batmana jakiego oczekiwano w danych czasach oraz jak tę postać widział reżyser i dali sobie świetnie z tym rade. Gdybyśmy umieścili Bale u Burtona,a Keatona u Nolana to w obu przypadkach każdemu z filmów brakowało by tego czegowś co sprawia,że są wyjątkowe choć bardzo różne od siebie.
O w końcu mądry komentarz. Wszyscy się kłócą który był lepszy a tak naprawdę obaj byli świetni. Osobiście wolę Bale ale Keaton też był świetny. To tak jakby kłócić się czy Messi czy Ronaldo. Dostaliśmy dwie inaczej wkerowane postacie i obie były świetne. Lata kosmiczne dzielą innych od tych aktorów. Może jeszcze Val Kimer jeszcze był niezły ale George Clonney i Ben Aflleck to jakieś nieporozumienia. Fakt styl walki nowego Batmana podoba mi się ale reszta nic. Może mój punkt widzenia zmieni jego solowy film bo póki co tylko w Justice Leauge mogliśmy go podziwać chociaż wątpię w to.
Zdecydowanie Bale! Oboje sprawiali zupełnie inne wrażenie, jednak lepsze według mnie sprawiał Bale. Oglądając Keatona nie było czuć tego milionera Bruce'a Wayne'a, który może mieć wszystko.