W 'GULCZAS...' zagral role Stasia ktory przez caly film stale sie pojawial nie wypowiedzial ani jednego slowa ale i tak ta postac zapada w pamiec ;-) (scena na balkonie ciagle picie piwa i kopanie puszek wymiata hehehehehe)...
Rewelacyjny w tej roli
Trzeba miec spory talent aby z niczego zrobic rolke ktora zapada w pamiec bardziej od calej reszty aktorow...