Dobrze Otis trafił, nie dziwne że z małą mu nie "dygał".
Cały serial jest o tym żeby nie uprzedmiatawiać kobiet / mężczyzn i nie sprowadzać ich tylko do roli seks zabawek. Jak widać nie do wszystkich trafiło przesłanie.
Dobrze że do Otisa nie trafiło i nie dał się zwieść tym że do brzydkiej laski też MUSI czuć "miętę". No właśnie nie musi.
Słowem nie wspomniałam o tym, że ktokolwiek cokolwiek MUSI. Widzę ktoś tu ma gruby problem z nadinterpretacją :)
ależ właśnie MUSI. W podstawowej normalnej relacji kobieta jest dla mężczyzny obiektem seksualnym, i OTISA nie zwiodły żadne "kulturowe naleciałości". Jego organizm sam mu pokazał "kierunek". Jak to się mówi - natury nie oszukasz, MUSI być pociąg seksualny (który nota bene nie wyklucza szacunku).