A w każdym wywiadzie taki słowotok o tej swojej "karierze" uskutecznia jakby to było o Meryl Streep... ŻENADA! Naprawdę to jej parcie na "szkło" jest strasznie irytujące. Dobrze, że Stanowski to sprawdził i ją "wyjaśnił", może przynajmniej zniknie z obiegu. Ale jeszcze pozwami straszy i chce udowadniać, że jest "gwiazdą'. Zapewniam - Jennifer Lopez nie musi