Być gejem i zagrać w tak przekonywujący sposób maczo-babiarza - naprawdę duża klasa
aktorska. Gdzie by się nie pojawił, na małym czy dużym ekranie, od razu wywołuje pozytywne
emocje. RISPEKT!
przez myśl mi nie przeszło, że on jest gejem... Nie chodzi o to, że chcę go krytykować, ale o to, że jak go oglądam w "jak poznałem waszą matkę" to on raczej lubi kobiety (tak delikatnie mówiąc) i uważam, że ma naprawdę wielki talent. Do tego jest też wygadany. Po prostu wow
wydaje się być bardzo w porządku jeśli chodzi o realną jego osobę
a jako Barney Stinson jest zajebisty po prostu awesome