Pytam. Przecież on w każdym filmie gra tą samą miną, artykulacją i pseudoemocjami.
A ostatnimi czasy to stał się taką telewizyjną dziwką, co weźmie wszystko za odpowiednią kasę. Nawet najżałośniejsze role w filmach, do których scenariusze piszą ludzie bez żadnych umiejętności.
Każdy aktor ma swój styl, on jest dorym aktorem, moze dlatego że go nie lubisz to przez to tego nie zauważasz
wiem o co Ci chodzi i po części zgadzam się z Tobą. Cage to świetne nazwisko, miał kilka ciekawych ról, ale ostatnio oglądamy go jedynie w filmach z cyklu Hit Polsatu. Żenada! Leci facet na kasę ewidentnie. W takich filmach też ktoś musi grać, ale nie do przesady! Cheers!
Też tego nie rozumiem. Niezależnie od rodzaju filmu w jakim gra ma ciągle tą samą minę. Zmęczonego życiem psa ze smętnymi oczkami.
To ma być gra aktorska? Ludzie, błagam nie stawiajmy go na równi z Pacino czy De Niro.
Aktor w stylu "rzadka kupa". Może 1 czy 2 filmy z nim (kiedy był jeszcze bardziej Copolla) się udały, ale teraz jako (OLD) Cage to niewiele ma do zaoferowania:/
Mimo wszystko wypadałoby chociaż wspomnieć o "Zostawić Las Vegas". Skoro już chcecie mieszać go z błotem, to napiszcie chociaż, czy widzieliście ten film.
Dokładnie:)) Zobaczcie go w takich filmach jak: Zostawić Las Vegad, Misato Aniołów, 60 sekund i Bez Twarzy
jakie zero ja sie pytam?! pewnie obejrzałeś polowanie na czarownic, przestraszyłeś sie, i juz masz kozła ofiarnego... :/ jeden z najlepszych aktorów, a ten go z zerem równa... ogarnij sie ;]
Wild at heart? Ciemna strona miasta? Ptasiek? Leaving Las Vegas i pare innych. Kocham Cage'a, po prostu wzbudza we mnie zaufanie ;P. Nie rozumiem zarzutów w stylu "zje*** sie i gra w kupach" i co? Ktoś chwycił cie za kark i kazał te kupy oglądać nie daj boże iść na nie do kina? Koleś potrzebuje kasy to gra w kupie i tyle, rozumiem go. Patrzcie na te dobre produkcje. A z tym "aktorskie zero" chyba przegiołeś synku. Stawianie go na równi z Kristen Stewart, Kenu Rivsem i podobnymi to duuuuża przeesada, nie sądzisz?
We wczesnym Cage'u widac było potencjał. To przyznam. Ale aktorem nie jest się w 2 czy 3 rolach, ale w całej reszcie również. A tu wygląda strasznie blado i tyle.
Zgadzam się całkowicie z założycielem tematu. Jak byłem dzieciakiem to myślałem, że Cage to dobry aktor. Ale po obejrzeniu filmów trzeźwym okiem śmiało mówię, że jest beztalenciem ze znajomościami. A role które przez od kilku lat przyjmuje ( zaczeło się chyba od Ghostridera gdzie pasował do roli niesamowicie...) zostawie bez komentarza..
ja go uwielbiam mówiąc szczerze ;p za filmy w jakich grał ( proszę zauważyć czas przeszły ^^) i cały ogół, dlatego nie mogę zgodzić się z tym, że jest wg paru osób słabym aktorem, bo nie jest. też bym pewnie miała taki sam zniechęcony wyraz twarzy jakbym była zmuszona do grania w tak beznadziejnych produkcjach tylko dla kasy. rozumiem kolesia ma jakieś tam problemy z kasą to zarabia jak umie, a że powiedzmy umie tylko grać i ma ten komfort, że jest rozpoznawany na tym rynku pracy to bierze co popadnie, no a może się sprzedał ( nie robiłam wywiadu z nim więc nie wiem co on tam sobie myśli, mogę się jedynie domyślać ;D ;p ).
w każdym bądź razie nie przyznaje, że jest złym aktorem ( co nie znaczy że jest jakiś wybitny ), jednak zgadzam się, że ostatnio gra w gorszych produkcjach i jakoś jakby się wypalił. ale to jest moje zdanie ;D
bo oprócz dobrego aktorstwa nieraz ważniejsze jest wizualny wygląd aktora i nie mówię tu o cycatych blądynach czy napakowanych osiłkach , aktor jak przyciąga swojim nie banalnym wyglądem może zrobić więcej niż jakby był wybitnym aktorem , spójrz równierz że on gra w filmach akcjii a wiadomo do tego typu filmów nie trzeba grać jak Antony Hopkins itp , znam wielu świetnych aktorów którzy potrafią zagrać dosłownie wszystko a mimo to nie wychodzą ponad role 2-3 planowe .