Nie jestem w stanie odnaleźć,wyobrazić,wymyślić filmu w którym wypadłby chociaż przeciętnie najgorszy aktor jakiego miałem nieprzyjemność oglądać każdy jego gest,marny monolog czy choćby mrugnięcie okiem potrafi u mnie wywołać depresję na co najmniej 2 tygodnie.Wprost stworzony to zamulania chociaż mam nadzieję ,że nikt więcej nawet nie pomyśli o nakręceniu takiego ''filmu'':/ jak miasto aniołów a jemu samemu zalecał szybkie odejdzie na emeryturkę bez emerytury... szkoda mojego cennego czasu na dalszę oglądanie jego osoby współczuję
Ehh.. Tak bardzo się bulwersujesz a Miasto Aniołów to jeden z lepszych jego filmów..
Nicolas zasługuje na miano aktora wszechczasów ..
Już szykują sie z nim produkcje na 2009 i 2010 :)
Pozdrawiam
to po co oglądasz filmy z jego udziałem, jeśli tak cię dobija jego gra aktorska?? masochizm? współczuję...
Popatrzcie na jego zdjęcie... Widzicie? A teraz popatrzcie na JAKĄKOLWIEK klatkę z JAKIEGOKOLWIEK filmu z nim. Widzicie? Tak, to samo. Ta sama mina, ta sama facjata. Czemu? Bo Nicholas Cage po prostu nie potrafi grać. Aktor wszech czasów? To chyba obok Stevena Seagala, Jean-Clauda Van Damma, Buca Willisa i Eddiego Murphyego.
@Witaczek
DAWNO NIKT NIE NAPISAŁ TU TAK TRAFNEGO KOMENTARZA
Zgadzam się z autorem tematu, jego mimika twarzy sprowadza się jedynie do miny "zbitego psa"
Do pozostałych : to że jakiś aktor nie potrafi grać to nie oznacza, że nie można obejrzeć z nim filmu. Zagrał w kilku fajnych filmach (o dziwo), ale ostatnio gra tak słabo (czyt. dużo gorzej) i w tak słabych produkcjach, że dziwię się, iż ktokolwiek chce oglądać z nim nowe filmy (w poprzednich produkcjach można było wybaczyć jego grę - film nadrabiał).
Pozdro
jak macie wątpliwości co do jego gry aktorskiej oglądnijcie Bez Twarzy. A Miasto Aniołów to świetny film i w nim grał rewelacyjnie
według mnie Willis udowodnił, że jednak grać umie( Pulp Fiction czy też 12 Małp); szkoda jednak że zdecydowanie zbyt rzadko to robi
To po co ogladasz jego filmy kołku ?? Zostan przy telenowelach na TVN i filmach typu zabili go i uciekl hahha i sie nie wypowiadaj !!! Jak kiedys dorosniesz to moze zrozumiesz jego aktorstwo a tymczasem sie nie wypowiadaj !!! Napisz cos pod profilem Esmeraldy czy jakos tam ...!!!!
,,Istna tragedia'' to ty masz na imię.
Nie no,ludzie! Jak można mówic żeby przestali kręcic filmy z jakimś aktorem,bo już nie możemy na niego patrzec??
Poprostu ich nie oglądaj!Nierozumiem :/
Ja naprzykład NIENAWIDZĘ głupiutkiego Zaca Efrona czy jak mu tam!
I chyba bym miała naprawdę coś z garem,jak bym poszła na jakiś High School-coś tam!
Trochę myślenia jeszcze nikomu nie zaszkodziło :/
jedyny film w jakim mi się podobał to "naciągacze" . ale tam grał w sumie karykaturkę samego siebie xD
podobało mi sie kilka filmow z jego udziałem, np "zapowiedz", ale on akurat był tam najsłabszym ogniwem ;p
ogólnie - irytujący, przypomina mi postac z kreskówki - goofiego ;p
Autorze tego tematu powiedz mi ile twój stary musiał sie nawpierdalać żeby takiego pierdolone.o bałwana zrobic ???
A Witeczek wymieniłeś najlepszych aktorów i skoro oceniasz kżyrzaków na 3 to jesteś ślepy
A jeżeli twój ulubiony aktor to ten który robi z siebie kompletnego debila
To jest coś z tobą nie tak!!!!
Żeby nie było nie mam nic do jima carrego
Aktora sie nie ocenia tylko pod wzgledem mimiki twarzy. co wwy od niego chcecie?? zeby na kazdym zdjeciu mial inaczej ulozone usta czy co ???
jak ci się nie podobają filmy z jego udziałem, to ich nie oglądaj:) bo widać, że pojęcie o filmach to ty masz marne:) a 'Miasto Aniołów'? to świetny film:)
Dziekuje. Balem sie, ze jestem sam....
Dla mnie Nicholas Cage nie jest nawet aktorem. Z dokladnie tego samego powodu dla ktorego aktorka nie jest Demi Moore.
Znam wiele filmow, ktore mogly by byc calkiem dobre gdyby nie to zalosne aktorswo Cage. Rozumiem, ze roznym ludziom podobaja sie rozne rzeczy ale jak mozna sie nabrac na brak umiejetnosci aktorskich?
Żeby nie być gołosłownym : obejrzyj "Leaving Las Vegas"
Tam Cage zagrał świetnie. Zaskoczył mnie ^^
pzdr
Ja z nim obejrzałem około 9-12 filmów dokładnie nie pamiętam jest zajebisty fajnie zagrał w 60 sekund i ghost rider
A ja bardzo lubię filmy z nim, ale być może nie każdy to samo docenia. Szczerze powiedziawszy lubię oglądać Miasto Aniołów, dziwne wydaje mi się oczekiwanie od każdego filmu wspaniałości, a z tekstu autora tego tematu wynika, ze oczekuje od każdej roli Cage'a właśnie takiej wspaniałości. Może nam się jakiś aktor nie podobać (tak jak mi np. wcześniej wspomniany pseudo aktor Zac Efron, czy ,,aktorzy'' jednego filmu, którzy są tak uwielbiani), ale podejrzewam, że nikt nie zna się wyjątkowo dobrze na aktorstwie, żeby oceniać jego ,,mrugnięcia okiem'' czy gesty.
polecam obejrzenie "zostawić las vegas", "ptasiek", "pan życia i śmierci", "adaptację" i wiele innych. może wtedy inaczej napiszesz.
ale teraz... lepiej nie rób z siebie pośmiewiska.
"Popatrzcie na jego zdjęcie... Widzicie? A teraz popatrzcie na JAKĄKOLWIEK klatkę z JAKIEGOKOLWIEK filmu z nim. Widzicie? Tak, to samo. Ta sama mina, ta sama facjata."
CO ZA GŁUPOTA! Człowieku chyba nie widziałeś go w Naciągaczach albo Zostawić Las Vegas, obejrzyj to a potem wypowiadaj się co do mimiki.
Poza tym, jest wielu świetnych aktorów z minimalistyczną mimiką jak np John Travolta, Clint Eastwood, Bruce Willis, Marlon Brando, Michael Madsen i wymieniać można dalej w nieskończoność, ale to Ci to głowy nie przyszło nie? Nie każdy jest Timem Rothem albo Johnnym Deppem, to są 2 różne bajki i zarzucanie N. Cage braku umieętności aktorskich na podstawie mimiki to absurd.
Zgadzam się w 100% z przedmówcą. Zdarza mu się zagrać w gorszych filmach, ale jest dobrym aktorem chociaż nie uważam go za wybitnego.
Lubiłem go po dwóch filmach ale jak zobaczyłem że w każdym filmie gra tego samego gościa , ma tą samą minę , mówi tak samo - przestałem . Efron to laluś na 1/10 , Cage'a oceniłbym max 3/10. Darujcie sobie te komentarze typu jak go nie lubisz to nie oglądaj z nim filmów . Jeśli
film wydaje się interesujący to oglądam i nic nie poradzisz że gra w nim Cage.
Ostatnio grywa w samych gniotach jego role tez nie sa zbyt dobre ale zdazaja sie prawdziwe perelki. Zostawic Las Vegas, Pocałunek Wampira, Zandalee, Adaptacja, Ptasiek, Arizona Junior, Naciągacze w tych filmach naprawde udowadnia, ze jest porządnym aktorem. A co do nowych filmow to raczej jest zle do rol dobierany on w ogole nie pasuje do filmow akcji i twardzieli w takich wypada smiesznie, nie wiem dlaczego jest wlasnie do takich pakowany na sile. Szyfry wojny, Bez twarzy, czy ostatnie kichy typu Next, Ostatnie zlecenie, Ghost Rider, czy Skarby Narodów do tych filmow w ogole nie nadawał się. Czekam na Złego Porucznika może sie zrehabilituje po ostatnich wtopach. Mimo, ze to rola twardzile to za kamera stal Herzog wiec chyba wiedzial co robi, no przynajmniej mam taka nadzieje :p
Nie rozumiem ludzi którzy coś piszą a niewiedza co piszą. Nicolas Cage jak i inni aktorzy mają swoje bardzo dobre, dobre jak i badziewne filmy. Tak zawsze było jest i będzie i nikt tego nie zmieni. Według mnie do jego najlepszych filmów zaliczam 60 sekund, Ghost ridera.
Ja nie rozumiem ludzi którzy piszą na forum takie posty. Jeśli go nie lubisz i nie możesz na niego patrzeć to tego nie rób, nie oglądaj z nim filmów i już. A trzeba przyznać, że jest on bardzo dobry aktorem. Zagrał w wielu filmach, nie wspominając już że mozna wyminić z 10 które są świetne, pod względem scenariusz i gry aktorskiej jak np. : Dzikość serca, Zostawić Las Vegas ( za który to dostał Oscara), Lot skazańców,60 sekund, Miasto Aniołów czy Ghost Rider i wiele, wiele innych.
Także daruj sobie takie komentarze na forum.
a) moim zdaniem forum jest po to, żeby każdy się mógł wypowiedzieć, co sądzi, o kim sądzi i jak sądzi. Nie rozumiem tekstów krytykujących ludzi źle wypowiadających się na temat danego aktora, bo oczywiście idyllą i pożądanym efektem końcowym byłoby, żeby wszyscy podniecali się nawzajem jaki to on jest świetny i w ogóle.
b) to, że filmy z Nicolasem Cagem są dobre (nie chcę mówić wszystkie, bo tak nie jest), nie znaczą aby był kimś turbo wyjątkowym. Patrząc wstecz na jego grę, bo na tym chcę się skupić, nie poruszyło mnie kompletnie nic. W każdym filmie jest taki sam i co najgorsze - gra samych cwaniaków, którzy udają, że znają się na rzeczy (tzn. wyplotą parę "trudnych" słów i ludzie mają padać mu do stóp). Jedyna jego gra z tych wszystkich filmów, która mogła odbiegać od ogółu to film, pt.: Pocałunek Wampira i "Pogoda na jutro". Fakt faktem nie przerobiłem jego filmografii, ale nie sprawdził się w filmach po 1995r. No ale cóż, albo grać to co karzą, albo mieć chudszy portfel (a propos tego, to na pewno nie poprawią się jego role, bo będzie się jak "tonący się chwyta brzytwy").
No ale tak odbiegając od jego gry aktorskiej, to faktycznie jeżeli odpowiednio jest dopasowana rola, to efekt jest mniej widoczny i co gorsza - pozytywny. Chciałem być jak najbardziej obiektywny i szczerze mówiąc lubiłem tego aktora, bo trudno powiedzieć, że go lubię nadal (patrz: ostatnie filmy).
Pozdrawiam
Zawsze taki sam, plastikowy uśmiech jak ze sztucznej szczęki. Wyświechtany i niezmienny, Cage. Taki jest i będzie.
"mina zbitego psa" włączyła mu się wraz z z końcem wieku XX, ale zaczęła być irytująca na dobrą sprawę dopiero od kapitana Corelliego. Kiedyś to był bardzo dobry (nie świetny) aktor, grający u najlepszych reżyserów, w naprawdę wyśmienitych filmach. Ostatnio to co się z nim dzieje to inna sprawa.
Nie cierpię tego aktora. Filmy z jego udziałem omijam, jak tylko mogę... Nie mogę zdzierżyć czegoś w jego twarzy. Jest odpychający (IMO).
Dla mnie jest super jeden z najlepszych aktorów a Steven Seagal też jest zajeb.. jak by był zły to go nikt by nie brał do filmów piszecie pierdoły
zobacz jaka ma ocenę zobaczcie w ilu filach grał i ciągle nowe filmy z nich wychodzą więc zastanówcie się co piszecie a jak go nie lubicie to nie oglądajcie proste.
Bez agresji, człowieku. Napisałam, że staram się nie oglądać. Napisałam, że to TYLKO MOJA OPINIA. To że ja go nie lubię w filmach nie znaczy, że jest złym aktorem(!). I nie piszę pierdół - takie moje prawo widza, że nie wszystkich muszę ubóstwiać.
Czy tak trudno zrozumieć trochę bardziej złożoną wypowiedź, czy może niektórzy nie mogą się powstrzymać, żeby się do kogoś nie przyczepić?
To fakt, że Cage ma bardzo charakterystyczną twarz, co wielu widzom może nasuwać jedyny wygodny dla nich wniosek, iż we wszystkich filmach gra tak samo. Nie jest to prawdą, czego dowodem jest chociażby "Adaptacja" - film, w którym wcielił się on w dwie bardzo różne postacie. Dla porównania inne znakomite filmy z jego udziałem: "Pocałunek wampira", "Dzikość serca", "Ciemna strona miasta" czy "Zostawić Las Vegas". Aktor ten może denerwować osoby, którym zwyczajnie nie odpowiada proponowana przez niego estetyka, co oczywiście jest kwestią gustu. Ale gdy takie osoby twierdzą, że jest on beztalenciem, to albo są one niespełna rozumu, albo widzieli trzy słabsze z nim filmy i na ich podstawie wydają taką opinię.
A ja uwielbiam Nicolasa Cage'a i każdy film z jego udziałem, ha i co mi zrobicie :D
naiwny jesteś jak myślisz że stryj byłby w stanie załatwić mu angaż w każdym filmie, na sukces trzeba sobie zapracować. :P
Bzdury. Miasto aniołów i Bez twarzy - dwóch różnych ludzi, całkowite przeciwieństwa, calkiem odmienne miny i spojrzenia.
To ja współczuję Tobie, jeżeli tego nie widzisz.
ja też nie przepadam za tym aktorem, wręcz im więcej kreacji w jego wykonaniu oglądam, tym większą niechęć odczuwam do jego osoby, aczkolwiek znajduję jeden świetny film w którym zagrał główną rolę, a może nawet dwa filmy, mianowicie "Wild at Heart" Davida Lyncha i "Leaving Las Vegas" Figgisa, można by jeszcze wspomnieć o "Gone in 60 Seconds", traktując oczywiście ten film czysto rozrywkowo i z przymrużeniem oka jako niewymagające koncentracji i angażowania umysłu kino akcji
Pozdrawiam