powrót do forum osoby Nicolas Cage 
Nicolas Cage nigdy nie wzbudzał u mnie szczególnie ciepłych emocji. Jego wieczne powłóczyste spojrzenie nie pasowało do ról, w których go widziałem (a dopiero w XXI wieku zacząłem oglądać filmy które bym pamiętał), a technika pozostawiała sporo do życzenia. Teraz, kiedy mam lepszy pogląd na jego aktorstwo i na filmy, w których grał widzę dokładnie, że od czasów zostawić Las Vegas nie zagrał w żadnym filmie, który zasługiwałby na uwagę. Oczywiście, bywały dobre pozycje (mi osobiście Pan życia i śmierci się podobał, jednak nie ze względu na grę Cage'a), jednak jego aktorstwo pozostawało wiele do życzenia. Od jakiegoś czasu każdy kolejny film z Nicolasem Cage'm jest zły. Można powiedzieć, że skreślam z góry każdy film, w którego zwiastunie widzę naszego spaniela.
Jednak oceniłeś go na 6. To dużo jak na kogoś kogo nie zbyt lubisz. Bo ja np. nie lubię Angeliny Jolie, i z nią mam podobnie tak jak ty z Cagem, ale ja jej dałam 3...
I słusznie, że nie dał mu 1. Ja też gościa nie lubię i też jest dużym minusem na każdym - zwłaszcza nowym filmie (strasznie mi Con Air psuł). Widziałem jednak jakieś tam jego niezłe role. Zobaczę jeszcze ten jego oscarowy melodramat i zobaczymy.
Ja oceniłam go na 3. Według mnie wszędzie gra tak samo - widziałeś go w jednym filmie, widziałeś go we wszystkich. Na dodatek uważam go za jednego z brzydszych (sprawa gustu rzecz jasna ;)) gwiazd Hollywood, o najbardziej tępym spojrzeniu i monotonnym głosie.
Moja ocena nie opiera się tylko na 2 filmach. Widziałam ich sporo i za każdym razem wychodziłam z kina rozczarowana.
wszędzie tak samo? mogę to samo powiedzieć praktycznie o johnny deppie, o hopkinsie, jolie czy pitt'cie. Jeśli wyznacznikiem jest ta że musi być inny w każdym filmie to ehh, w 60 sekund jest kimś innym od np gościa z ptaśka, albo con air, czasem jest tak że wydaje ci się że gra tak samo, inny jest w kick ass, po prostu ma takie a nie inne role.
nie uwazam,ze wszedzie gra tak samo...on jako nieliczny ma na koncie role w przeroznych filmach,gatunkach,od dramat,komedie,akcje fantasy itd...nie jest zaszuflatkowany...raz gra twardziela,fajtlape,czarownika itd itp. wedlug mojego gustu jest bardzo pociagajacym,interesujacym aktorem. i chciaz nie jest posagow przystojny, ma w sobie, to cos...nie jest tez komercyjny...gra od hitow oscarowych przez najwieksze szmiry,ale przez to jest taki 'wydajny'. a faktem jest, ze nawet ze szmiry zrobi hita.ja jestem bardzo subiektywna,kiedy go oceniam i kazdy jego film,juz nawet przed ogladnieciem nie ocenie ponizej 7.wiem nie fair,subiektywnie...ale sama jego obecnosci wystarcza mi na 7!!!