i mogę stwierdzić, że jeżeli chodzi o filmy, w których grał, a nie aktorstwo, to jego kariera wypaliła się dopiero w 2011,
Znacznie wcześniej po "Pan i władca śmierci", to był ostatni dobry film z jego udziałem. Od tej pory, od dobrych 7 lat, gra w samych miernotach. Aż zrobiło mi się go bardzo żal. No, ale musi jakoś zarabiać na życie.
Każdy ma inny gust, ale podobał mi się Skarb Narodów i Kick Ass, a filmy między też nie były najgorsze, czyli takie, jak te z 2011.