jej gra jest "drewniana" i bez większych emocji, telepie mną, kiedy widzę tej jej przesadne i
sztuczne miny. Ładna buźka nie czyni jej dobrą aktorką i byłoby fajnie gdyby gimbo przestało
dawać jej 10tki za twarz.
Mi się wydaję, że w Pamiętnikach dość dobrze zagrała, choćby w tym, że Katherine/Elena - od razu można rozpoznać która to jest. Być może to dobra praca scenarzystów, ale myślę że w te role dobrze się wgrała.
czy wy nie uważacie ,ze żałosne jest juz to najkeżdżanie na Nine i Kristen Stewart ?? ciągle sie ich ktoś czepia ,a prawda jest taka ,że nikt by lepiej od nich nie zagrał ,a przez te ich słynne miny ,wszyscy je oglądają .
Nie wiem czy jest dobrą czy nie dobrą aktorką, nie umiem tego obiektywnie ocenić ale przez te jej miny i przez to że tak strasznie zaczęła mnie wnerwiać przestałam oglądać Pamiętniki wampirów bo już znieść jej nie mogłam.
Ja jeszcze się trzymam i oglądam Pamiętniki Wampirów, ale popieram Nina ma w sobie coś takie, że jest wkurzająca, ja po ludzku za nią nie przepadam, a różnica w jej grze kiedy gra Elena a Katherine polega na tym, że ona zniża głos i kiedy "gra" Katherine mówi z taką chrypką . Aktorka jednej roli i jak dla mnie niezbyt sympatyczna .
A samej Eleny wręcz nie znoszę :) i doprawdy nie potrafię zrozumieć tego całego zakochiwania się w niej wszystkich osobników płci męskiej. Zresztą podobny problem miałam z Suki z Czystej krwi i dla tego moja przygoda z tym serialem również dobiegła końca :)
Elena jest beznadziejna.
Nina jeszcze gorsza.
Nie mówię tego przez zazdrość, ale ona jest fatalna aktorką !
Jej miny są ciągle te same.
Co do Sooki - postać mnie wkurza, nie powiem - no błagam latać za Billem gdy ma pod ręką ERICA ! :D
Ty jesteś beznadziejna!
Hejterka z cb jeszcze gorsza!
Nie mówię tego przez zazdrość , ale ty jesteś fatalną osobą!
Twoje życie jest na pewno szare, monotonne i na 100% zazdrościsz Ninie!!!
Pzdr. Debilu!
pozdrawiam trollów, którzy nie potrafią uszanować zdania innych i obrażają nieznane, kompletnie obce sobie osoby.
stwierdziłam fakt, że dla mnie Nina jest kiepską aktorką i przykro mi ale zdania nie zmienię. po prostu poziom jej gry aktorskiej w porównaniu z innymi aktorkami młodego pokolenia jest zatrważająco słaby.
pozdrowienia dla debilów(?), którzy za bardzo wsiąkają w serial i nie potrafią znieść krytyki swojego ulubionego aktora.aktorki//
:)
jak dla mnie większość dziewczyn które tak mówią, że jej nie znoszą i jest drętwa tak naprawdę przemawia przez nich zazdrość, że gra u boku dwóch głównych przystojnych bohaterów (pomijając inne ciacha takie jak Tyler, Matt, Jeremy, Klaus i Elijah dla niektórych). możecie sobie wmawiać że nie, nie o to wam chodzi i się tego wypieracie, ale w podświadomości głęboko na pewno któryś z nich wam się podoba, bo są to niesamowicie przystojni, dobrze zbudowani mężczyźni. i tego jej właśnie zazdrościcie :)
jak dla mnie jest jedną z ulubionych aktorek, ponieważ gdy patrzę na Elenę i na Katherine, widzę dwie różne kobiety. Elena słodka, niewinna, zagubiona, bezbronna (takie ma mieć cechy, i odgrywa je świetnie, a wy nazywacie ją drętwą), a Katherine uwodzicielska, zmysłowa, pewna siebie, wiedząca czego chce, wzbudzająca pożądanie seksowna kobieta. widzę dwie zupełnie inne postaci. :)
nie można mieć wiecznie tej samej miny, chyba że ma się porażenie mięśni twarzowych. jeśli tak uważasz to moim zdaniem albo nie oglądasz tego serialu, albo sobie tak wmówiłaś na początku i nie oceniasz jej obiektywnie.
Zgadzam się z CiasteczkOo. Nina naprawdę jest świetna grając Elenę i Katherine i choć sama nie lubię Eleny, to nie jest to wynikiem tego, że Nina źle gra, po prostu jej postać mi się nie podoba. Mimo to, Elena i Kath to dwie różne role i ja oglądając serial zupełnie nie mam wrażenia, że gra je ta sama aktorka. Nina świetnie umie się wcielić w różne postaci. Osobom, które uważają, że gra jak "drewno" polecam obejrzeć serial. Pozdrawiam
Zgadzam się, no i nie rozumiem jej porównywania do Kristen Stewart.. no bez jaj, ona potrafi zagrać emocje i RÓŻNE postacie. Potrafi zagrać rozpacz tak, że wygląda to bardzo naturalnie, ale też gry gra szczęśliwą jest ta zagrane.. zwyczajnie prawdziwie. Mnie też czasem denerwuje Elena, ale to nie zmienia faktu, że Nina świetnie sobie radzi jako aktorka. Tyle w temacie ;)
Ale wyrąbałaś teraz.
Co prawda możliwe, że jakieś kobity tak właśnie mają z Niną. Ja do nich nie należę. Wygląd nie wpływa na moją ocenę, zawsze staram się patrzeć na daną aktorkę, piosenkarkę, pisarza itp, itd przez pryzmat jej/jego rzeczywistych umiejętności.
A te, ( aktorskie) Nina, ma bardzo przeciętne. W przeciwieństwie do np. nadal oszałamiająco pięknej i wspaniałej aktorki Charlize Theron.
Jako Kath była niezła, ale w pewnym momencie cały ten jej seksapil IMO wyparował. Stał się sztuczny. Nina grając nią przeciąga głoski, wygina się niby zmysłowo i myśli że to starczy. Chyba nie do końca, ale wierzę że są tacy którzy będą sie nią jarać niesamowicie.
Postaci o dwóch różnych osobowościach (bliżniaczki) masz w każdej telenoweli brazylijskiej i aktorki, nawet słabe, z reguły dają radę, na zasadzie kontrastu. Nie jest to coś nadzwyczajnego.
Eleny w książce bardzo nie lubiłam , możliwe , że przez to nie lubię jej także w serialu i dlatego aktorka trochę mnie denerwuje .
Odpowiedziałabym ci jakimś równie "inteligentnym" wyzwiskiem jakim ty nazwałaś mnie ale sobie odpuszczę. Szkoda mojego czasu.
ja tak samu i ja chodzę do 1 liceum ale potrafię ocenić ją subiektywnie chociać coraz bardziej uważam że nie należy się jej nawet 6 gwiazdek
To że nie napisałam klasy, nie znaczy że nie umiem języka polskiego chociaż widzę że nie jestem jedyną osobą która chodzi jeszcze do szkoły skoro czepiasz się takich błahostek.
Szału nie robi, ale mniej denerwuje niż Kristen Stewart - aktorka rozchylonych ust i jednej miny. Najbardziej mnie chyba denerwuje, że producenci z Pamięników zachwalali się nią jak grała dwie role - Katherine i Eleny - nie ma się nad czym zachwycać, ale prawdą jest, że jest ładna i ma ładną figurę, więc do serialu dla młodzieży się nadaje.
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Powiedziałam prawdę, wielką aktorką to ona nie jest i pewnie już nigdy nie będzie.
Przecież nie napisałem że to było do Niny ! może Stewart z biegiem czasu wyrobi w sobie dwie miny tak jak np. De Niro który jest genialnym aktorem dwóch min :)
nie. tylko dlatego ,ze masz zdanie ,które nie do końca jest mądre. Pomyśl.. nikt z tu obecnych nie zagrałby lepiej w niczym w czym grała Kristen lub Nina. Zmierzam do tego ,że łatwo jest nam oceniać kogoś ,kiedy sami mu nie dorównujemy w żadnym stopniu.
Możliwe, nie wiem, nigdy nie aspirowałam do bycia aktorką, jednak jeśli już ktoś pcha się to filmu, to powinien mieć jako taki "talent". Niestety w większości przypadków patrzy się na "buźkę", choć ta teoria odpada w przypadku Stewart. Ja nie twierdzę, że zagrałabym to lepiej, po prostu twierdzę, że one są przykładem marnego aktorstwa. pozdrawiam
Nie do końca rozumiem komentarze w stylu "i tak nie zagralibyście lepiej". Oczywiście, że nikt z nas nie zagrałby lepiej, bo (jak mniemam) żadne z nas nie ma talentu aktorskiego i nie jest aktorem. Wybacz, ale argument w tym stylu mnie po prostu rozbawia. Kelnerzy podają żarcie, lekarze leczą, a aktorzy grają i mamy pełne prawo oceniać, czy się do tego nadają. Idąc twoim tokiem rozumowania, jeśli pójdziemy do lekarza i on zamiast nas wyleczyć, pogorszy nasz stan zdrowia nie powinniśmy się w ogóle odzywać, gdyż 'i tak nie zrobilibyśmy tego lepiej'. Co do samej Niny to mam wrażenie, że podzieliliście się tutaj wszyscy jakby na dwa obozy- tych, którzy ją kochają i tych, którzy jej nienawidzą. Mnie osobiście wydaje się ona przeciętna (zarówno wygląd, jak i aktorstwo), nawet nie wiedziałam, że ludzie tak się zachwycają jej buźką dopóki nie zobaczyłam tych wszystkich tematów na filmwebie. Kompletnie nie 'w moim typie', jeśli można to tak nazwać. I NIE przemawia przeze mnie zazdrość. Wiem, że NIE JESTEM i prawdopodobnie nigdy NIE BĘDĘ ładniejsza od Niny Dobrev. A jako Elena rzeczywiście zaczęła mnie irytować od pewnego momentu, a mianowicie od 4 sezonu kiedy została wampirem. Wcześniej była do zniesienia, nigdy nie należała do moich ulubionych postaci (niekoniecznie ze względu na Ninę, a ze względu na charakter Eleny), ale teraz... Na koniec mojej wypowiedzi przyznam się, że z filmów/seriali z jej udziałem oglądałam tylko TVD, więc tylko na tej podstawie oceniam jej umiejętności aktorskie. Kto wie, może gdybym obejrzała kilka filmów, w których gra zmieniłabym zdanie na temat jej przeciętności.
Nie rozumiem jak wgl można ją porównywać do Stewart, która naprawdę nie umie grać (oglądałam z nią kilka filmów, więc mogę ocenić). Co do Niny to niestety widziałam ją tylko w Pamiętnikach oraz Chloe gdzie zagrała niewielką rolę. Moim zdaniem jest przekonująca, wiadomo że nie jest jakąś genialną aktorką, ale jak dla mnie jest przekonująca (chociażby w 4x15). Jednak uważam, że dużo lepiej wychodzi jej granie postaci jak Katherine niż dziewczyn z sąsiedztwa.
Jako Kat mi się bardzo podoba, ale niestety wszędzie gra tak samo, widziałam Arenę, widziałam Chloe, widziałam ten film z wilkołakiem, oglądam Pamiętniki i kojarzę ją z Degrassi, w każdym z tych tytułów grała poprawnie, acz bez szału. Ja nie mówię, że ona jest złą aktorką, tylko przeciętną. Natomiast Stewart to emocji nie potrafi przekazywać wcale, chwalono ją za Speak, ale dla mnie nie sztuką jest przez cały film nic nie mówić, mówi się że grała emocjami, ale nie grała, ona tylko egzystowała. W Azylu może i ok, ale to była mała rolka w porównaniu do tego, co wyrabiała tam Foster. I jeszcze jest ten film o tej grze (Zathura?), patrzenie na nią boli. Widziałam film, w którym grał też z nią Evans, irytowała mnie, nie mówiąc że film słaby. O Zmierzchu się nie wypowiadam. Wszystko za życie - nie widziałam, ale w Adventureland nie mogłam na nią patrzeć, a jak idealizowali jej bohaterkę - padłam.
Nina tak naprawdę to nie miała jeszcze okazji się wykazać, bo trzeba przyznać, że ten jej filmy są zwyczajnie przeciętne.
Co do Stewart to oglądałam to co Ty + Wszystko za Życie - tam akurat była całkiem znośna i nie działa tak na nerwy jak w innych produkcjach. Więc myślę, że warto obejrzeć ten film, chociażby ze względu na scenariusz i pozostałą obsadę.
Ja od dawna chcę go obejrzeć, ale niestety nie mam jak i kiedy. Tak, tamte filmy były słabe, ale dobry aktor nawet w gniocie wyjdzie dobrze.
Nie oglądałam z nia żadnego filmu, z pamietników chyba tylko ze dwa odcinki bo serial mi jakoś nie podchodził. Tak więc jaką jest aktorką nie wiem. Ale dziewczyna trzeba przyznać jest bardzo ładna, ma styl. Mam nadzieję że po pamietnikach jej kaerira się nie skończy
Jako Elena jest irytująca i to bardzo, ale jak gra Katherine to jakby zupełnie inna aktorka zagrała ją idealnie dlatego sądze, że Nina ma szansę zdobyć rolę w jakimś dobrym filmie.
Nie przepadam za Eleną ale wolę ją od tej całej Belli, która jest tragiczna. A jako Katherine jest świetna. Nie jest złą aktorką.