Następnie bez czytania scenariusza przyjęła rolę w jakimś amerykańskim komercyjnym filmidle nakierowanym na szybkie kaso branie. Jak mało ludzi trzyma klasę dzisiaj. To absolutna porażka.
Wadą większości aktorów jest to, że charakter to miewają jedynie na ekranie.
Aktorstwo to jest ich zawód, więc ja nie widzę w tym nic dziwnego, że przyjęła rolę która przyniesie jej duże zyski. Nie każdy chce żyć w biedzie.
Nie wiem czy zauważyłeś ale Noomi grała do tej pory tylko w skandynawskich produkcjach. Odrzucająć propozycje z Hollywood musiałaby być skończoną idiotką. Nie chodzi tylko o pieniądzę (bo one i tak przyjdą) ale po 1 przeżyje wspaniałą przygodę. Po 2 i najważniejsze: grając w Sherlocku dziewczyna zaprezentuje się szerszej publiczności i będzie zauważona przez kogoś jeszcze, kto zaoferuje jej kolejne role (MOŻE I TE NIEKOMERCYJNE TEŻ)! Tak się po prostu robi karierę. Masz okazję - wykorzystujesz ją, bo drugiej może nie być.
całkowicie się zgadzam, dziewczyna jest fenomenalną aktorką i nic dziwnego że wykorzystała szansę, żeby pokazać się szerszej publiczności. Mam nadzieję, że zrobi jeszcze wielką karierę i będzie rozpoznawana na całym świecie.
po 4 Sherlock Holmes to nie filmidło, tylko zajebiste kino akcji w wykonaniu najlepszego brytyjskiego reżysera od filmów gangsterskich ;]
ja tam bym brał co się da, kryzys nadchodzi KASA SIĘ PRZYDAJE!!! a poza tym amerykańce ją będą rozpoznawać
jak ja miałbym mieć dużo kasy i siedzieć i nie pracować do końca życia a się ujmować żeby nie grać w "amerykańskich komerchach" to wolałbym kase :)
Sherlock Holmes mimo, że amerykański i komercyjny, jest całkiem przyjemną pozycją filmową, a dla aktorki jest to szansa zaprezentowania się większej, niż tylko skandynawska - publiczności