Orlando Bum- Chrum-Srum – marny aktorzyna brytyjski. W dzieciństwie
chciał być Supermanem, lecz gdy dowiedział się ze AKTOR grający
supermana JEST AKTOREM, postanowił katować pulicznośc swoią buziulką na
wielkich i szklanych ekranach. W ten sposób udowodnił ze jesgo IQ wynosi
49, czyli mniej niż Forrest Gump.
W wieku 16 lat(czyli bez matury) przyjechał do Londynu gdzie grał w
Natoinal Youth Theatre. Po otrzymaniu jakimś cudem stypendium ( tu mam
dwie możliwości: albo koperta, albo litośc), ukończył szkołe aktorską,
rzecz jasna – bez wyróżnienia.
Zasłynął swą głupia rolą we Władcy Pierścieni.
Ma 3 tatuaze, takie z chipsów. Lubi pływać , nurkować i być ratowanym
przez seksi RATOWNIKÓW(NIE ratowniczki). Pasjonuje się fotografią, a
szczególnie aktami w pismach fotograficznych „Playboy” i „CKM”.
Kibicuje Manchesterowi United. Oczywiście, nie wie co to jest ten
Manchester, ale grają tam seksi chłopcy w spodenkach odkrywających
kolanka, wiec bezapelacyjnie jest to jego ulubiony klub. W 99’ wszyscy
jego FANI( których nie miał) przeżyli chwile grozy, a wszyscy jego
ANTYFANI(których miał,dużoo) chwile euforii i szczęcia. Otóż Orli-Srolli
uległ wypadkowi i połamał sobie ileś tam żebr. Niestety
wyzdrowiał(chlip, chlip). Zajął -19 miejsce na najseksowniejszego
brytyjskiego aktora.
Zagrał w „Piratach z Karaibów” i swoim „aktorstwem” chciał przyćmić
samego Johnny’ego Depp’a, lecz nie wyszło mu to zbytnio, gdyz okazało
się ze małpka Barbossy jest lepszym aktorem od niego. Zagrał tez w
„Troji”, z której moją ulubioną sceną jest, gdy Orli tuli się do nogi
Erica Bany. Grywał też w innych filmach, tu i ówdzie, ale nikt o nich
nie pamięta.
W sieci jest popularny dowcip o Orlandzie Bloomie z gościnnym udziałem
Bena Afflecka:
Przychodzi Bloom i Affleck do sklepu. Bloom mówi:
-Dwa drewniane kołki.
Sprzedawca na to:
-To widzę, ale co podać?
A na deser...
http://pl.youtube.com/watch?v=xjPmC-VtoYM (dziekuje The Woman)
Dziekuje za uwage!
He he he !!! świetny tekst, naprawde! Już dawno nic mnie nie wprawiło w tak dobry humorek :-) co do samego Orlado Blooma'a, przyznamm że nie oglądałam zbyt wielu jego filmów bo raczej nie śledzę jego kariery, prawda że talentu mu trochę brakuje.. ale moim ( i tylko moim ) zdanem nadrabia wyglądem;-) przysięgam.. schrupałabym go..jest megafajny.. och..;-) dlatego dałam mu wysoką ocene:-) pozdrawiam wszystkich!!
rozumiem ze moze ci sie podobac wiec najlepiej go sobie zabierz i trzymaj z daleka od krecenia nowych filmow:)
hmm... nie jest jakąś mega fanka Blooma ale w sumie az takim złym aktorem to on nie jest... fakt faktem najlepiej mu wyszła rola Legolasa..a w Troi faktycznie dupa ogromna ale generalnie uważam że az takim "kołkiem" to nie jest... jak dla mnie 6\10