Jego filmy tym samym są żenująco słabe siłą rzeczy, to dwa.
To że ktokolwiek chodzi na jego filmy... No nic, większość społeczeństwa to jednak bardzo prości ludzie.
Ale że ktokolwiek chce w tych filmach grać... O to, to już określa stan polskiej kinematografii i poziom rzemiosła (bo chyba nie artyzmu) polskich aktorów.