a jak Wy sądzicie? Brzydula, czy skończona piękność?
Piękność, nie wiedzieć czemu uwielbiam ten typ urody, taki potocznie nijaki, niewyróżniający sie - a jednak piękny :)
Przeciętna napewno nie jest, ale wyjątkową pięknością też bym jej nie nazwała.
Mimo to tak przyjemnie się na nia patrzy!
Niewątpliwie ma w sobie to coś!
przepiękna, widziałam ją tylko ( jak na razie) w Just like heaven, tam była śliczna! Lubię taki typ urody ;)
Jest cudowna i przepiękna Uwielbiam ją oglądać Jak dla mnie to idealna kobieta jeśli chodzi o wygląd
brzydula...szczena i reszta.....do tego beznadziejna aktorka jedego wyrazu twarzy, gadajaca glosem jednopoziomowym, pozbawionym jakich-kolwiek emocji!! figure ma ok, ale twarz!!come on!! ludzie jesli ta szczena i zezowate spojrzenie jest piekne, to ja podziekuje...oczywiscie sa gusta i gusciki...i kazdy lubi, to co lubi... ale MOIM osobistym zdanie po prostu maszkara!!!!
A dla mnie jej twarz jest cudowna Nieważne jak gra - ja uwielbiam patrzeć właśnie na jej twarz Cóż zrobić
Podobną szczękę czy żuchwę ma Amelia Warner czy Annasophia Robb, a przecież są przepiękne. Reese ma niezbyt ładne rysy twarzy.
Brzydka nie jest, ale nie uważam, by było się czym zachwycać. Na pewno ma w sobie urok, choć niekoniecznie urodę...
niby nie jest ładna, ale jednocześnie ma coś w sobie, coś co nie pozwala nazwać mi jej brzydactwem ;p
Całkowicie się zgadzam:) Nie jest pięknością ale ma w sobie coś co przyciąga wzrok......szpeci ją tylko podbródek Quentina Tarantino:)
W filmie Woda dla słoni Reese jest płaska jak decha, nie rozumiem, jak ona może być seksowna? Jej rozkloszowane zęby, głupi ten sam uśmieszek..., zero biustu..., szeroki nos; to ma być piękność???
W filmach nie wygląda źłe. Czasem nawet dosyć dobrze (np w Water for Elephants wyglądała bardzo ładnie). Ale na zdjeciach, np z czerwonego dywanu.. wcale nie zachwyca, wręcz odstrasza :o
http://cdn.buzznet.com/media-cdn/jj1/headlines/2009/02/reese-witherspoon-oscars- 2009.jpg
http://veryaware.com/wp-content/uploads/2011/08/reese-witherspoon.jpg
http://www.dolcedolce.com/ns_apr24th2007/reese_witherspoon.jpg
Bez kitu, jakby kulą do kręgli dostała... Kręgielnia.
pierwsze zdjęcie miażdży system.. naprawdę.
Nie wiem jak oni to robią,ze w filmach czasem można ja uznać za ładną.
Bez jaj, ludzie, każdemu się zdarza gorzej wyjśc na zdjęciu :) poza tym na 1 fotce ma głównie źle dobrany makijaż.
Jasna sprawa tyle, że jesli chodzi o Reese to jej do ideału daleko. Nie miałam na celu jej urazić, bo fakt, ma coś w sobie. Jednak ta broda.... No nie wiem. Zbyt perfidna jak dla mnie. Na pierwszej fotce źle dobrany makijaż a na reszcie? Źle dobrana szczęka.
Według mnie jest taka w sam raz, czyli ani nie brzydka, ani nie specjalnie najładniejsza, ale ma w sobie coś takiego, że wygląda uroczo.
Ma słodką buzię, urodę grzecznej dziewczynki, koleżanki ze szkolnej ławki, dlatego też zyskuje sympatię widzów. Wizualnie nie jest ładna, ale jest uroczą, cukierkową blondynką. Aktorka żadna wybitna z niej nie jest. Gra głównie w filmach miłosnych, idealnie zresztą odnalazła się w roli Legalnej Blondynki. Dziewczyna da się lubić, aczkolwiek produkcje z jej słodką buźką raczej mnie nie zachęcają...
ani to, ani to ..
przeciętna, dość łądna dziewczyna z wysuniętą dolną szczęką ;)
ani mnie ziębi, ani grzeje ..
Uwielbiam taki typ urody, może to dlatego napiszę właśnie, że jest piękna i idealna(do tego taka malutka). Mogę na nią patrzeć i nie odrywać wzroku;)
Jeżeli mam wybierać pomiędzy brzydulą, czy skończoną pięknością to to drugie czyli skończona piękność. Jest atrakcyjna przynajmniej według mnie. Każdy ma różna gusta. O gustach się nie dyskutuje.
Raczej przeciętna z wygladu, ale na pewno bardzo wdzięczna, słodka i urocza. Za to jej ex mąż mmmm...
Mnie ona trochę przypomina pieska, którego miała w "Legalnej blondynce", ma coś takiego w twarzy, ale gra ok.