Hej! Wiem co masz na mysli i powiem Ci ze tez nieraz bylo mi przyrkro, ze River odszedl ttroche w niepamie ale uwierz mi sa jeszcze ludzie, ktorzy go pamietaja i tesknia za nim bardzo. I nie mam tu na mysli siebie. Jakis rok temu szukajac wiadomosci o Rivierze natrafilam na strone/forum o nim- ATW, gdzie poznalam calkiem sporo jego fanow. Uwierz mi lub nie ale co roku pod Viper Room gdzie zginal, w rocznice jego smierci ktos z ATW zanosi tam kwiaty i znicze. W 2013, w 20 rocznice jego smierci planujemy spotkanie pod Viper Room wiekszej ilosci fanow. Obiecalam sobie ze zrobie wszystko zeby tam byc tego dnia, tym bardziej ze mieszkam w NYC i podroz do LA nie powinna byc dla mnie wielkim poswieceniem. Wiem, ze River bylby szczesliwy wiedzac ze ma takich oddanych fanow. Moze nie ma ich milionow ale uwierz mi sa to bardzo dobrzy, wrazliwi ludzie-tacy jak on. Tu jest link do strony, o ktorej mowa, naprawde polecam.
http://river-phoenix.net
P.S. 1 We wczesniejszych postach pisalam juz o ksiazce "River Phoenix-The Truth behind the myth", ktora tez bardzo bardzo polecam. Autor nie skupia sie na jego smierci tylko na zyciu. Ksiazke jest w duzej czesci oparta na rozmowach z przyjaciolmi Rivera, z ktorych wiekszosc wolala zostac anonimowa.

ala79, dziękuję za info. Przeczesałam to forum i rzeczywiście jest co poczytać i gdzie podyskutować.
Co do Halloween 2013 to na pewno jest to ciekawy pomysł, ale już mnie ściska w dołku na samą myśl...
W ogóle spotykanie się koło Viper Room i w rocznice tego okropnego wydarzenia,-ale rozumiem przecież, że jakby absurdalne to nie było (bo jak wiemy sam River nie lubił LA i tego typu otoczenia), stało się jak się stało i to miejsce jest miejscem pamięci Rivera niestety.
Mam nadzieję, że kiedyś wreszcie znajomi, rodzina Rivera, jak i środowisko filmowe odważą się Go wspominać, bo mam wrażenie, że przez to milczenie i atmosferę tajemnicy nad tym co się naprawdę stało i przede wszystkim co do tego doprowadziło zawiesiło się wspominanie Jego osoby.
Wiadomo-jak nikt nic nie mówi , wszyscy milkną na nawet wspomnienie tematu, po jakimś czasie spada zainteresowanie i przychodzi zapomnienie, a straszna szkoda.
Super by było, gdyby powstał jakiś film-wspomnienie na temat Riva, ale w dobrym stylu, a nie kolejne kiczowate sensacyjne dokumenty, chociaż nawet takich teraz brakuje:( Rocznica byłaby stosownym do tego pretekstem.
Pozdrawiam ;)

fajnie by było gdyby ktoś nakręcił o nim film fabularny (coś takiego jak James Dean Buntownik?), ale z drugiej strony nie widzę nikogo dobrego do jego roli

Tez bym chetnie cos takiego zobaczyla ale chyba faktycznie nie ma odpowiedniej osoby ktora moglaby go zagrac, z drugiej strony..dziwnie i smutno by sie takie cos ogladalo .. Szkoda ze takiego dobrego i wrazliwego czlowieka jakich malo, nie ma juz wsrod nas. Moglby jeszcze tak wiele osiagnac ehhh :( I faktycznie u nas niewielu ludzi go kojarzy chociaz kilka blogow i forum sie znajdzie.
Ala79 fajnie ze podalas ta ksiazke bo wlasnie szukalam czegos w tym rodzaju bo jak dotad czytalam ze w wielu biografiach niezbyt uczciwie opisuja Rivera.
pozdrawiam ^.^