Każdy musi od czegoś zacząć. Dzięki Zmierzchowi stał się popularny i zarobił miliony, teraz czas na odcięcie się od łatki Edwarda. Patrząc na zbliżające się produkcje z jego udziałem, uważam, że nie należy go pochopnie, zbyt wcześnie oceniać na podstawie jednej roli. DiCaprio też był kiedyś wielbiony przez nastolatki po roli Jacka w "Titanicu", a teraz jest jednym z najlepszym. Oczywiście nie jest to zbyt dobre porównanie. Titanic a Zmierzch to dwie inne bajki, a Pattinsonna jak najbardziej do Leondarda nie należy jeszcze porównywać, ale pokazuję tylko tę stronę bożyszcza nastolatek.