Robert Pattinson

Robert Douglas Thomas Pattinson

8,1
63 208 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robert Pattinson

Takiego sztywniaka już dawno nie widzieliśmy na ekranach kin. Myślałem że mnie szklak trafi jak patrzyłem na jego głupie miny w filmie "Zmierzch" jakby miał sie zesrać za chwile. Myśle że tą role dostał nie ze względu na umiejętności aktorskie ale ze względu na popularność jaką jest darzony przez 13 letnie czytelniczki Bravo Girl.

Buker7

według mnie Rob w rolę Edwarda wcielił się świetnie:
sposób w jaki mówił, poruszał się, patrzył na Bellę.
cudnie ;)

Buker7

Nie ma się co kłócic. Każdy ma prawo do własnego zdania. Ja w swoim zyciu naoglądałem sie wiele filmów i "Zmierzch" tez przypadł mi do gustu. Co do gry aktorów Robert Pattinson zagrał dokładnie tak jak sobie wyobrażałem Edwarda czytając książkę. Moja narzeczona myśli podobnie dlatego w czwartek idziemy kolejny raz obejrzec ten film.

szeryfmed

W całości popieram powyższy post;)Każdy odbiera film inaczej...Mnie np.denerwowała taka 'zawiecha',gdy Edward i Bella rozmawiali na korytarzu...Ale ogólnie nie mam Robertowi nic do zarzucenia i nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Edwarda...

Anua

to fakt :)
ta scena może być irytująca, ale film ogólnie jest świetny XD

memories

Ja twierdze że każdy ma swoje zdanie i każdy odbierał po swojemu ten film. A co do osób które tak krytykują Roberta, to zastanawiam się czy to nie tylko dlatego że jest on głównym bohaterem. Przecież innych(oprócz Kristen) się tak nie czepiają. Niektórzy szukają pretekstu żeby kogoś zmieszać z błotem. Takie jest moje zdanie ale każdy ma swoją stronę.

Buker7

Czy ty urodzileś sie wczoraj ? To jasne ze przy tego typu produkcjach producenci wybierają takze tych aktorów, którzy poza talentem "cieszą oko" wiec wybrali Pattinsona. Przyznaje że milej oglądało sie ten film kiedy wystepował przystojny (wg mnie)aktor co nie oznacza ze jest pozbawiony talentu aktorskiego a film jak film, są lepsze i gorsze produkcje.

pink_angel2

Co do Edwarda.... miał być jak młody bóg powiedzmy, że im wyszło... zagrał zadowalająco... biorąc pod uwagę opisy jego zachowania i usposobienia w książce sądzę, że spełnił zadanie i jest dużym atutem tego filmu nie tylko ze względu na wygląd... to tak jakbyś powiedział że D. Hoffman wyglądał w Rain Man jak idiota ( porównanie mocno przesadzone więc nie bierz zbytnio do serca);) kłoda zagrała by lepiej bez przesady...

Buker7

A czytałeś przypadkiem wszystkie książki? Samo przecztanie pierwszych 12 rozdziałów Midnight Sun czyli Zmierzchu z punktu widzenia Edwarda pokazuje, że naprawde świetnie mu poszloo jak na tak trudną rolę. Na początku mnie też lekko drażniło to jak się krzywił w filmie ale problem w tym, że właśnie tak miało być. W jego grze aktorskiej naprawde można zauważyć tą walkę samego ze sobą by nie skrzywdzić Belli. Mało aktorów wyobrażam sobie lepiej w tej roli niż jego. Postarał się naprawde.

Buker7

Byłam w kinie i obejrzałam "Zmierzch". Książki nie czytałam, ale i tak uważam, że Pattinson zagrał Edwarda Cullena bardzo dobrze. Kłodą to była ta panienka, co zagrała - przepraszam, próbowała grać - Bellę. Bardziej sztywna mogłaby być, jakby grała zwłoki w kostnicy. Widziałeś/aś może "The haunted airman" lub "The bad mother's handbook"? Moim skromnym zdaniem w przeciwieństwie do np. Zaca Efrona, który chyba wiecznie będzie miał na czole stempel "jestem gwiazdką Disneya", Robert ma szanse na role wymagające nie tylko urody, ale też określonych zdolności.

ginnny_w

Pattinson jest już skazany tylko na kontynuacje Zmierzchu czyli jego cała "kariera" bedzie sie obracać wokół Edzia, już nie wiem co gorsze czy być gwiazdą Disneya jak Efron czy grać w tym chłamie no ale można powiedzieć jaki aktor taki film. A co do Belli czyli Kristen Stewart to tak naprawdę tylko ona trzyma poziom w tym filmie, reszta to już nie aktorzy tylko pionki które stoją i próbują coś mówić.

Buker7

Dla mnie miotała się we wszystkie możliwe strony, tylko nie w tą co powinna.

ginnny_w

100% prawdy. Nie potrafiła dobrze zagrać Belli. Ale cóż- jest niedoświadczona = Q.

Buker7

na pewno jego kariera filmowa będzie się na tym opierała. ale ma tez na koncie inne dobre filmy które niestety jeszcze nie wyświetlono, jak np. "Little Ashes" gdzie gra Salvadora Dali, czy festiwalowy "How To Be".
Tak już mają przystojni mężczyźni. Ludzie mówią że dostaje rolę tylko dlatego, że jest przystojny. Nie dają mu szans żeby mógł się wykazać.
Co prawda "Edward" był trochę sztywny w filmie... ale jak zapewne mniemam książki nie czytałeś więc nie wiesz że Edward jest w niej prawie zawsze niezwylke opanowany i skupiony na tym aby pokonać pragnienie.
Wracając do filmu Edward nie jest groźny, ma być tajemniczy a jego wewnętrzny konfikt z tym kim się stał wpływa na jego zachowanie.
Film ma się po prostu dobrze sprzedać tak jak książka. Jednym się podoba drugim nie. O gustach się nie dyskutuje. Książka jest napisana dla nastolatek. Więc czego oczekiwałeś również po filmie? O tym właśnie marzą nastolatki o idealnej miłości, księciu z bajki. Za marzenia się nie płaci jeśli ktoś genialnie przedstawił postać "księcia" i pięknej miłości(tu konkretnie Stephenie Meyer) to chwała mu za to.
A Edward to najpiękniejsza istota na świecie, więc szukali aktora przystojnego, jednak grał też wampira więc również o mocnych rysach, poza tym ma w oczach to 'coś'. Bije od niego ciepło, skromność, ambicja(głównie chodzi mi o ambicję życia w zgodzie ze sobą, swoimi ideałami). Więc znaleźli aktora o odpowiedniej urodzie, który potrafił to również zagrać. Aktor to wybór osób kręcących film. To oni tak chcieli przedstawić Edwarda a ja zgadzam się z ich wyborem.
Zgadzam się też z Tobą "buker7" że są aktorzy którzy zagraliby to lepiej. Oczywiście, zawsze jest ktoś lepszy. będzie też ktoś lepszy od Twoich propozycji i tak w nieskończoność.
A Roberta Pattinsona nie wybrano ze względu na sławę. Sławę to on zyskał dopiero po tym jak zagrał w "Zmierzchu". I wtedy go wypromowały takie szmatławce typu bravo(z braku szacunku nie jestem wstanie napisać tej nazwy z wielkiej litery).
On raczej nie jest Typem osoby która dobrze się czuje pod postacią celebryta. Aktorem zostaje się raczej ze względu na pasję do grania a nie na sławę. Byleby go ta sława nie zniszczyła i pozostał tym kim jest teraz.

Buker7

bez przesady. mam wrażenie, że zazdrościsz mu czegoś.

ola1305

Nie wiem czemu dopiero teraz niektorzy sie kapneli, ze Robert tak mial zagrac Edwarda; tak sie zachowywac, robic dziwne miny. Poza tym zgadzam sie z pewnym komentarzem, gdzie napisane jest, ze 'wspaniale ukazal swoja walke ze soba, by nie skrzywdzic belli' i rowniez zgadzam sie z tym, ze panna kristen byla jak kloda i tylko probowala grac. Jedyne co mi w tym filmie przeszkadzalo to wlasnie pani stewart.

_Em

hehe ludzie nie wiecie chyba co piszecie... Stewart zagrała jak kłoda? Pattinson robił takie miny jak miał orgazmu zaraz dostać. Kristen to najlepsza kobieca aktorka młodego pokolenia, z resztą pokazała już co potrafi w filmie "Wszystko za życie" Seana Penna i tylko pozostaje nam sie modlić żeby nie była kojarzona z filmem "Zmierch" bo Pattinson to już nic nie osiągnie poza następnymi dwoma czy tam trzema filmikami o wampirkach.

Buker7

Jeszcze jak zobaczyłem jak paparazzi robią mu zdjecia a on pozuje z otwartą mordą... Widze że robienie z siebe błazna na oczach całego świata nie jest mu obce.

_Em

Absolutnie się z Tobą nie zgadzam! Robert miał zagrać tak jak sobie reżyserka życzyła, ale to nie znaczy że to się odbiorcom ma z miejsca podobać. Ja na przykład po przeczytaniu książki wyobrażałam sobie tą postać zupełni inaczej. Zwłaszcza że nie odnotowałam w niej niczego co by wskazywało na to, że odtwórca roli Edwarda ma strzelać dziwne miny czy gapić sie non stop w sposób wskazujący wyraźnie na kłopoty z psychiką. Zapach Belli powinien być dla niego czymś bardzo kuszącym, tymczasem w tej scenie z wiatrakiem, na lekcjii biologii, wyglądał jakby miał za chwilę puścić pawia. Walka ze sobą mówisz- mi się to raczej kojarzy z niestrawnością. Potem, jak już się namyślił że jednak będą razem przynajmniej przestał tak na nia wytrzeszczać gały, ale z kolei pojawił się James i wszyscy aktorzy grający krwiopijców zaczęli nagle skakać jak małpy i obnażać zęby...
Na koniec mam prośbę- fani i fanki nie krzyczcie na nas- tych, którym się nie podoba film czy aktor czy tam cokolwiek. To na prawdę nie sprawi że zmienimy zdanie.

Buker7

Pożyjemy zobaczymy, a nóż chłopak pokaże sie w innych rolach i w przyszlości bedziesz pluł sobie w twarz że na początku jego kariery już go skreśliłeś. Czasami trzeba zagrać w takim filmie, żeby później można było wybierac spośród wielu propozycji. Podobno film "How To Be" z jego udziałem jest dobry (na filmwebie ocena :Arcydzieło) może warto zobaczyć inne filmy a potem oceniać? A co do Stewart to faktycznie mimo mołdego wieku ma juz imponującą filmografie. A skąd wiesz jak Pattinson pozuje, czyżbyś oglądał jego galerie ?

pink_angel2

pink_angel2 - przypadkiem zobaczyłem artykuł na WP jeszcze przed premierą filmu o tym jak ludzie się śmieją z jego pozowania do zdjęć, nie zagłębiałem sie jak co nie którzy w tysiącach zdjęć Pattinsoana...

Buker7

Fakt, faktem Pattinson jest jeszcze 'młodym' aktorem. To jego pierwsza poważna rola. Uważam jednak,że jako Edward dał sobie rade. Oczywiście moje wyobrażenie książkowego Edwarda był kompletnie inne. Facet starał się być mroczny, a zarazem romantyczny. Za dużo min stroił, ale jakoś mi przypasował. I mimo młodego wieku znam się troszeczkę na aktorstwie.
Dla mnie powinien wzorować się na Billu z 'True Blood'. Ten to był niezły. Ale co tam, przed Pattinsonem jeszcze długa droga.

Buker7

Ehhhh kolejny koleś, który ma jakieś wąty, albo do Zmierzchu, albo samego Roberta ;/
To już się robi nudne!
Jak kłoda?!
Sam jesteś kłoda ;].
On zagrał tam wampira, a jakbyś przeczytał książkę to byś wiedział, że ONI zazwyczaj się nie poruszają, dla nich to naturalne...
I robił miny takie, a nie inne, bo jakbyś przeczytał kontynuację zmierzchu...Czyli np. Midnight Sun (Zmierzch z perspektywy EDWARDA) to wiedziałbyś, że robił takie miny, bo krew Belli pachniała tak kusząco, że zatykał nos, nie oddychał i walczył sam ze sobą, żeby jej nie uwieść i wywabić z klasy by potem jej nie zabić...
Stary...
Najpierw zagłębij się trochę w lekturkę, albo cokolwiek, żeby się wypowiadać.
Zagrał fenomenalnie!
A od Ciebie...Wątpie, że czegokolwiek możesz kogoś nauczyć ;]

AdrienneCULLEN

"ONI zazwyczaj się nie poruszają, dla nich to naturalne... " - to co robią? Sądzących po charakterze twojej wypowiedzi wiadomo że mam do czynienia z fanką Pattinsona która jakby go zobaczyła na własne oczy i nie dostała od niego autografa to by sobie żyły podcięła. Film płytki tak samo jak ty intelektualnie...

Buker7

żal mi się was robi jak czytam wasze wypowiedzi
każdy ma prawo do własnego zdania ok i każdy może je wypowiedziec, ale po co rostrząsywać co chwile nową sprawę ??

memories

No właśnie tez nie wiem po co, i tak już wszystko zostało powiedziane to jeszcze jakieś fanatyczki Pattinsona jakieś pretensje wielkie mają...

Buker7

Ciekawie postrzegasz ludzi - po tym jak pozują do zdjęć. Widocznie tak pozuje i tyle akurat to mnie nie interesuje jak wychodzi na zdjeciach tylko czy jest dobrym aktorem (a chyba zagrał w za mało filmach zebym mogła to oceniac) Każdy ma swoje zdanie na temat filmu czy Pattinsona tylko może powinienes uszanowac też inne wypowiedzi np fanek które ubolewają nad fryzurą bo one też mają prawo to swojego zdania.

pink_angel2

Dla mnie Pattison zagrał przeciętnie, a założę się, że mógł bardziej się wysilić. Nie było tak źle...ale to nie było to, brakowało tej iskry aktorskiej, tej kreatywności, tych lekkich i swobodnych, nic nieznaczących ruchów. Pattison zagrał tak jak mu kazał, a prawdziwy aktor zawsze dodaje coś od siebie, swoje pięć groszy.
Mam nadzieję, że w New Moon lepiej mu pójdzie :P

rose_4

Bo musiał być sztywny jak wampir. Pozatym dodawał:D np. środkowy palcec podczas zderzenia się z Emmetem na meczu:D Wątpie by mu to kazali zrobić:D:D:D

kat_canun

kat canun - no to nie bardzo sie wysilił, jeśli chodzi o dodawanie coś od siebie czyli tego czego nie ma w scenariuszu to np lepiej żeby powiedział jakąś kwestie którą mógłby wszystkich zaskoczyc jak np. Jakck Nicholson w "Lśnieniu" i jego słynne "Here's Johnny!"

Buker7

Aha czyli czytałeś scenariusz? No bo rozumiem, że wiesz dokładnie co było napisane a co zostało zrealizowane. Jak masz to ja poprosze. Będę wdzięczna.

kat_canun

a czy ja powiedziałem że czytałem scenariusz? pomyśl troche... o takich rzeczach nie trudno sie dowiedzieć z różnych ciekawych stron internetowych...

pink_angel2

Pink Angel - Oceniam go za gre aktorska a nie za to że ma otwartą morde podczas zdjęć. Jego gre nawet nie można uważać za słabą bo to był kompletny dramat.

Buker7

Hmmm... Czasami te "spowolnienia" faktycznie były irytujące, ale ogólnie nie wypadł też najgorzej ;) Każdy ma gust co do ról i może mieć swoje zdanie na ten temat, ale nie powinniśmy krytykować cudzego zdania. Każdy ma prawo je wyrazić i nie należy od razu skakać z "gębą", bo nie wszyscy musimy się zgadzać ;)
Więc tylko po części zgodzę się z założycielem tego posta ;) buker ;P

kasiczQa

nie ja pierwszy zacząłem jak to ujęłaś "skakać z gębą" więc musiałem oddać jakąś riposte...

pink_angel2

Jak dla mnie zagrał rewelacyjnie, nie był lowelaskiem ani macho a kimś "innym" i tą innością użekał, wspaniale zagrał rolę tajemniczego wampira, który wahał się nad tym czy zdradzić swój najwiekszy sekret..

Buker7

Jakby nie patrzeć to każdy aktor musi od czegoś zacząć.
A skąd wiesz CZY WŁĄSNIE TAK MU KAZALI TO GRAĆ ?

I ogólnie rzecz biorąc , to nie zagrał tego źle , zagrał to normalnie , jak każdy nastolatek który się zakochuje,jest nieśmiały i skryty na początku a później jest coraz lepiej. ;]
Rozumiem jak robisz za macho ;]

Zuzia1512

aaa mam juz dość tej całej nagonki na tego aktora...znowu nie przesadzajcie i nie wyolbrzymiajcie, ze FATALNIE zagrał. Dla mnie było całkiem w porządku. Mimikę miał genialną ! Kwestie wypowiedział tez ok. Nie wiem...czego się spodziewaliście ? a zresztą...

megan_

właśnie ja nie wiem... za każdym razem kiedy jakiś przystojny i urodziwy aktor wysapi w jakims filmie, a film sie podobal, to od razu CHLOPAKI musza wyskoczyc z tym, ze i aktor i film jest do dupy... i masa wymienionych, idiotycznych argumentow popierajace te zdanie. Nie wiem czy chlopaki sa zazdrosci, czy o co im chodzi.

_Em

A ja własnie nie wiem czemu np. nowy Bond (Casino Royale i Quantum) się mniej podoba od tamtych starszych mimo że zagrał 100 razy lepiej od swoich poprzedników? Bo Daniel Craig nie jest tak przystojny jak np. Brosnan. Czy to idiotyczny argument?

Buker7

.ja tam mam kilka wyjątków, które potwierdzają regułę.. np Christian Bale czy Eric Bana - dobrzy aktorzy a do tego wyglądają..

megan_

wracając do Kristen to moim skromnym zdaniem zagrała bardzo dobrze. Jeżeli ktos nie czytal książki to nie wie jak dobrze wczuła się w role Belli. Do Roberta też nic nie mam jeżeli chodzi o film. Zagrał tak jak umiał najlepiej. Robił miny takie jakie były w danej sytuacji potrzebne. jeżeli ktos nie czytał Midnight Sun to tego nie wie.

Buker7

..cóż.. Keanu Reeves też jest kołkiem.. Helen Hunt.. całkiem doborowe towarzystwo..

.może jakbym miała mniej lat, nie miała faceta i nie obejrzała tylu filmów co obejrzałam, to być może też bym się zachwycała panem P. ..niestety jego uroda nie idzie w parze z talentem, tudzież zdolnością do ekspresji..

diana6echo

Z tym o Keanu i Helen się zgadzam w 100procentach, ale z cala reszta juz nie... Powiem tylko tyle, ze nie wiem co wam do cholery nie pasuje i tyle. Dosc juz mam tych idiotycznych klotni...

_Em

.chyba napisałam po polsku a nie po chińsku, ale cóż.. zdolność czytania ze zrozumieniem to rzadki dar w naszym społeczeństwie..

.ja się nie kłócę, tylko stwierdzam fakt, że obecnie pan P. ma za mało warsztatu aby wzbudzić jakiekolwiek odczucia względem jego "gry" oprócz stwierdzenia 'ładny chłopak'..

..ładni są też Brad Pitt i Tomek Cruise - im też natura poskąpiła kontroli nad własną mimiką, ale o dziwo nadrabiają to grając w dobrych filmach u boku lepszych aktorów..a jakoś ich 'talent' do wybierania ról nie pojawił się w kwiecie wieku lecz towarzyszył im od początków kariery..

..hmm.. dziwne, ale biorąc pod uwagę, że dzisiaj chodzi tylko o kasę i bycie sławnym, a nie o uznanie, to nie mam pretensji..

użytkownik usunięty
diana6echo

Oj. Nie mogę się zgodzić tylko co do Pitta. Który imho jest aktorem mającym nawet przebłyski aktorskiego geniuszu, charyzmatycznym, może trochę manierycznym ale mimo to wszechstronnym.

.ja uwielbiam Pitta w epizodach + w SNATCH. ..reszta to jakieś pojękiwania, ładne, ale.. a, i nie widziałam jego najnowszego filmu :/

Buker7

Ale tu sie burza rozpętała! Widze że lubisz ludzi prowokowac (temat o emo) Według ciebie zagrał jak kołda, wg innych zagrał bardzo dobrze a wg mnie zagrał nie najgorzej i do czego to prowadzi ? Są gusta i guściki. Po co sie tak od razu spierac nie wystarczy tylko wyrazic swoje zdania w kulturalny sposób ?

pink_angel2

Brawo xD zgadzam się w stu procentach ;) a buker, co do tego co wczoraj pisałam to nie miałam na myśli, że to ty "skaczesz z gębą" to w ogóle tego posta to ujęłam ;P

kasiczQa

Buker prowadzi chyba jakąś kampanię 'Anty Zmierzch' i tak się przejął swoją rolą, że już sam nie wie o co mu chodzi.. No i odpowiada na posty na które mu pasuje.. Inne omija. Prosta droga do zdenerwowania innych. Bardziej niż te jego obraźliwe słowa, wkurza mnie ignorowanie..

pietrusia

W takim razie proponuje zakończenie tej żenującej nagonki na Pattinsona bo jak połowa ludzi odrazu ma jakieś pretensje, nie można się nawet podzielić swoim zdaniem. Wiecie jak się poczułem teraz? Jak Cuba Gooding Jr. w filmie "Wyścig szczurów" kiedy wysiadł z autobusu i nie mógł sobie dać rady z tymi przekupami co cały czas im coś nie pasowało;)