Wieckiewicz jest dobrym aktorem chociaz rola w swiadku nie uzekla mnie bardziej mi sie podobal w "Vinci" po tym jak gral w serialu "samo zycie" ciekawilo mnie jak zagra w tym filmie i zgral bardzo dobrze poradzil sobie z rola i pokazal co potrafi.
chociaz komercja :/ odwroceni itp aktorzy ktorzy grali w swiadku beda...
no własnie ale nie rozlozył mnie na łopatki rolą blachy w świadku koronnym, a tyle dobrego o tej roli słyszalem. irytował brak naturalnosci w poprawianu okularow, moze sie czepiam ale tak mi sie to zauwazyło i nie moglem przestac :) no i wcale nie był tak genialnie zmienny w swoich nastrojach jak myslałem ze bedzie.
Świetnie zagrał w tym filmie (choć sam film jest słaby - 4/10). Patrząc na telenowelową obsadę to Pan Robert błyszczy jak cholera. Może w końcu uświadomi reżyserom, że nie trzeba mieć zakazanej mordy by grać gangstera, a wykazać odrobinę talentu. Od tej pory samo nazwisko będzie oznaczać produkcje jako "must...
Robert był wczoraj u Majewskiego :D
Świetny program ;) Oczywiście nie jestem w stanei patrzeć obiektywnie, bo mam do Roberta ogromną słabość, ale naprawdę fajnie mówił i wyglądał :D
"Mam na zewnątrz papier ścierny, a w środku aksamit" - heh ...
Nie zgodziłabym się z tym papierem ściernym, ooo nie ;)
Generalnie -...
Co powiecie na jego rolę we "Francuskim numerze" ?
Słyszałam porównanie, że duet ze Stuhrem to nędzna imitacja duetu z "Pulp Fiction" ;)
Ale mi się podobało; wręcz nawet bardziej rozwinęłabym te postacie :)
Pan Robert na dodatek wyglądał całkiem mniami w nowej fryzurce i tej marynareczce :) I chyba dodatkowo...
Nie przepadam za tym aktorem,więc tym bardziej myślę że to dość obiektywna opinia.Facet raczej nie ma opinii amanta,bo raczej nie jest przystojny,więc nie można mu zarzucić że dostaje dobre role za śliczną buzię,warunków na granie herosa też raczej nie,niezbyt wysoki,niezbyt zbudowany,dość szczupły,miłośnikiem siłowni...
więcejstadko filozofujących "prawdziwych" Polaków da upust swojej frustracji gdyż pan Więckiewicz wcielił się nie w tego Lecha co trzeba... Żenada.
Ten aktor umie' grać tylko role gbura, chama... Wszystkie role na jedną nute... Takie to polskie gwiazdorstwo.
W latach 70. i 80. czyli najlepszych dla polskiego kina trzymałby halabardę i nikt by nie dał mu kwestii dłuższej niż dwa zdania. Gada przez nos. A teraz takie czasy, że taki grajek jest milionerem i uchodzi za najlepszego. Straszne czasy. A głupie baby jeszcze piszą że jest przystojny.