Może i zobaczyłem tylko 2 filmy z jego udziałem (dziś zobaczę trzeci :) ) to wzbudził u mnie taką sympatię, że od razu widać, że jest świetnym człowiekiem, nie tylko kapitalnym aktorem. Rewelacyjne wywiady i przemowy na rozdaniach nagród i wiele, wiele innych.
Fajnie że doceniasz go mimo że obejrzałeś tylko 2 filmy z nim :) ja widziałam 13 a mam zamiar obejrzeć więcej :) Robin to wspaniały aktor:) a jakie filmy widziałeś z jego udziałem?
No tak, może i 2, ale wiem, że jest znakomitym aktorem. To widać po prostu. Wcześniej napisałem, że moje uznanie wzbudził genialnymi przemowami np. dla Martina Scorsese na AFI i na kilku innych uroczystościach. Tu nie chodzi tylko o aktorstwo.
Filmy:
- Przebudzenia
- Stowarzyszenie umarłych poetów.
obejrzyj sobie jakąś komedię z nim ;p nie bez powodu środowisko hollywoodzkie uważa go za największego żartownisia wśród członków Akademii ;p ponoć Steven Spielberg prosił go, żeby przyjechał na plan Listy Shindlera, żeby go jakoś rozbawić, bo był tak psychicznie wykończony atmosferą na planie (prywatnie się przyjaźnią)
Ja go pokochałam jako Piotrusia Pana jak byłam taki smarkaczem.Po 10 latach nadal go uwielbiam jeden z lepszych w tej branży