Ech... Wy ateiści już nie macie o czym pisać, tylko ciągle o tych krucjatach?

Owszem, były krucjaty. W ŚREDNIOWIECZU!!!! Papieże za nie rpzepraszali nie raz. I nie chodziło o wymordowywanie muzułmanów, to była głównie walka natury politycznej.


Powracam do wątku rodziny. Przecież Twoi najbliżsi to katolicy. Czy sa źli? Przeciez nie. Czemu więc tak nienawidzisz Kościoła.?

Bo wpływa na moje życie, a ja nie lubię czegoś, co mnie dotyka, gdy tego nie chcę ;)

Hm.. Ale większość tego chce. Żyjemy w kraju, w którym znacząca większość życzy sobie, aby np lekcje religii odbywały się w szkołach, aby budowano kościoły.. Idąc za tym tokiem rozumowania, że większość itp, to jesteś jakimś odmieńcem!

Szkoły i wszelkie urzędy, banki, etc. powinny być świeckie. "zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł" - wiesz z czego to? Taki dosyć ważny dokument. Ci nie podzielający, dlaczego mają być zmuszani do religii w szkołach? Powinna być, tak jak przed Mazowieckim, w kościołach.

Powiedz mi kto jest zmuszany? Ja jakoś w gimnazjum dobrowolnie wypisałem się z religii i nikt mi złego słowa nie powiedział, nawet w zupełności darowano mi, bo ustawowo powinienem mieć etykę.

Dlaczego się wypisałeś? Pytam z ciekawości.

A co do "zmuszania", jeżeli religia (przedmiot) byłaby w kościele, to może w mieście takim jak Warszawa faktycznie niewielu wiedziałoby kto chodzi a kto nie. Ale w małych miasteczkach, o wsi już nie wspominając, i tak kazdy wiedziałby, ze Józek z III b nie chodzi na religię. Więc jeżeli już ktoś jest na tyle głupi by z tego powodu obśmiewać inynch, przniesienie religii do kościołów nie pomoże mu niestety.
Ja się ciesze,że miałam religię w szkole, bo trafiłam na swietną nauczycielkę, Zabierała nas do kina na fajne filmy ("Cześć Tereska" albo "Pokój syna"), robiła różne zajęcia i gry, z każdym rozmawiała po zajęciach jeśli chciał i czekała (aż w końcu po dzwonku ustawiały się kolejki ludzi po porady ;)),była bardzo kreatywna i sympatyczna. W podstawówce chodziłam do szkoły muzycznej i często kończyłam lekcje o 18 - 19, więc do kościoła na religię nie mogłabym chodzić (bilokacji nie opanowałam...;)). A tak przychodzili ci, co chcieli, za to reszta była bardzo zadowolona,że może się wyspać albo wyjść wczesniej ;)

Jestem nawrócony. Nie pochodzę z religijnej rodziny, więc i we mnie wiara nie mogła długo potrwać. Po pierwszej Komunii Świętej nie dokończyłem nawet pierwszych piątków miesiąca i zaczęły się zwątpienia. Z tego okresu podziwiam moją katechetkę, która widząc, że przestałem chodzić do kościoła nie była zła, tylko próbowała rozwiać moje wątpliwości. Problem w tym, że bez wiary niczego nie można rozwiać q; [więc po co ja się tu w ogóle udzielam q;]. Ale chciałem uwierzyć i ten dar w końcu na mnie przyszedł (; [2,5 roku temu]. Od tego czasu moje życie diametralnie się zmieniło. Stało się lepsze. Po prostu. Polecam.

(=

U mnie taki wielki przewrót był w liceum, pod koniec. Ale na studiach zaczęło się wszystko p****. Dziś mam kryzys wiary. Jednak mam nadzieję, że to tylko stan przejściowy.

Każdy ma takie stany. Nawet niewierzący czasem zaczyna się zastanawiać, że może jednak w tych "bujdach" coś jest. Ja też miałem krótki kryzys, już po nawróceniu. Wtedy trzeba dużo rozmyślać o Bogu i robić wiele "dobrych uczynków". Poczytać Biblię i odnieść każde zdanie do siebie, następnie wprowadzić w życie. I będzie ok (;.

Nie, ja nie mam kryzysu "nie wierzę w to", ale kryzys innego rodzaju. Ale to może w mailu Ci napiszę :)
Biedny Robin Williams, ale ma przechlapane... :)

W takim razie czekam na maila (=.

"Biedny Robin Williams, ale ma przechlapane... :)"
No.. Nawet Selena Gomez, Demi Lovato i Miley Cyrus nie wzbudzają razem tyle kontrowersji q;.

Czy ktoś w końcu znalazł ten wywiad? Też chcę się trochę pośmiać.

Obawiam się, że nadal nikt. Ja nie znalazłam. W ogóle myślałam, ze to wymysł, ale skoro dwie osoby twierdzą że widziały, to może faktycznie coś jest na rzeczy? Nie wiadomo....

Cenzopapa!
Masakrowal pawlacza zanim to bylo modne!!1 a jak wiadomi pawlacz zyje i sie zemscil. Nie wierzcie w samobojstwo, obok zwlok znaleziono nadgryziony ogryzek od kremuwki!1

Jak na Żyda przystało.

Lepszy uczciwy Żyd niż nieuczciwy watykański pedofil.

A skąd wiesz, że był uczciwy ? Z resztą, który Żyd jest uczciwy ?

I nie mieszaj pojęć. Ktoś kto jest pedofilem zasługuje na najwyższy wymiar kary. Niezależnie czy to ksiądz czy prawnik. To schorzenie objawia się u każdej grupy społecznej. Od najniższej po najwyższą półkę ( patrz Roman Polański ).

Wyruchał, to wyruchał, na ch.uj temat drążyć.

Większość Żydów jest uczciwa antysemito. Znowu nazizmu się zachciało?

Aktualnie nie ma większych Nazistów niż Żydzi. Z resztą poczytaj sobie definicję słowa Syjonizm, a potem porównaj ją z Nazizmem. A co do antysemityzmu, słowa klucz do zamykania ludziom ust. Wyrażanie poglądów na czyiś temat nie jest zabronione. Żydzi nie są świętymi krowami i nie będę ich wywyższał jako jakichś nadludzi za jakich oni się sami uważają.

Nie no wiem, że rolę nazistów w 2014 pełnią Żydzi. Z całą pewnością należy potępić państwo Izrael. Ale co ma z tym wspólnego Robin Williams? Właśnie szukanie na siłę wszędzie Żydów jest żałosne.

A ja kilka lat temu ogladałem TOK-SZOŁ na BBC PRIME,nie znam prowadzącego z nawiska ,ale to taki starszy siwy gość ,zawsze zapraszał do siebie największe gwiazdy.Oglądałem odcinek z Karolem Wojtyłą.Robił sobie niewybredne żarty z Robina Williamsa.I nie chodziło tu o kościół katolicki czy całą organizację.Karol uderzał prosto w Robina jako człowieka,śmiał się z jego niedołęzności,ze sposobu poruszania, niemożności jedzenia czy mówienia.Parodiował jego ruchy(poruszął sie ja robot) i mowę Williamsa (niewyraźny bełkot)Wspominał,że Robin jest bezwolna kukłą na usługach Illuminati.Miał z tego setny ubaw,mimo wiem że brytole i amerykanie są często skrajnie nastawieni wobec kościoła katolickiego to bardzo mnie to wtedy poruszyło i mam Wojtyłę za kompletnego ćwoka!!

Co ty na to...? o.O

Podejrzewam, że miałbyś zupełnie inne podejście, gdyby to tobie, bądź któremuś z twoich bliskich przydarzyła się taka tragedia. Gdyby twoja matka była niedołężną staruszką, trzęsącą się na ulicy z powodu ciężkiej choroby i wyśmiewaną/naśladowaną przez osiedlowych sebiksów. Zapewne stałbyś wtedy z nimi w jednym szeregu i cisnął z niej bekę, prawda głupcze? Popatrz, minęło tyle lat karma wróciła. Williams przed samobójem zachorował na Parkinsona, z którego miał takiego potężnego łacha. Zaćpał się i dygnął na lince. Zabawne, prawda?

A po kiego Ty się udzielasz, skoro nie wiesz, o co chodzi "głupcze"... Nawet nie zrozumiałeś przesłania tego, co napisałem. Tylko bałwany wypisują, co ślina na język przyniesie bez podawania konkretnych źródeł. Argumenty się liczą! R.W. rzeczywiście mógł zachować się w taki sposób, ponieważ mógł zostać do tego poniekąd zmuszony/sprowokowany. Naprawdę wierzysz w to, że z własnej woli popełnił samobójstwo? Według mnie odwrócił się od pewnych ukrytych kręgów władzy i w następstwie przypłacił to życiem. Takie wyznają reguły gry, kto się od nich odwróci, ten jest przeciwko nim, ten jest ich wrogiem, tego muszą się pozbyć.

Widzę, że mam do czynienia z ciężkim przypadkiem. Z pewnością naraził się Reptilianom, którzy wcześniej kazali mu nabijać się z ciężko chorego człowieka niosącego pokój i dobro na całym świecie. Człowieku odstaw to, co bierzesz albo bierz w mniejszych ilościach. Williams był zwykłą parówą i chamem, co ciekawe, świetnie grał dwie role. Jedną - miłego i sympatycznego komika, uwielbianego przez berbeci (w tym i mnie), rozbawiającego do łez i zapamiętanego z kultowych ról a drugą - zwykłego i bezdusznego skur**syna który gardził i pomiatał ludźmi lepszymi od siebie a którym jako skarlały moralnie człowiek nie był godzien sznurówek u butów wiązać. Ćpał, chlał, nie stronił od prostytutek, był nieznośny na planie itp. To był zwykły śmieć, który wiedząc, że zostanie jednym z tych kalek - których z taką lubością wyśmiewał - dygnął się na linkę bo jako mały i tchórzliwy szczur przestraszył się żyć z takim ciężarem. Tu nie ma żadnej filozofii.

Jesteś dla mnie totalnym zerem, zaś KAŁmuki Twojego pokroju jeszcze przed chwilą podobnie wyśmiewały teorię istnienia Masonerii oraz grupy Illuminati, dziś już mówi o tym otwarcie coraz większe grono osób, w tym również wojskowi na wysokich szczeblach, bardzo wiele znanych gwiazd, aktorów, niezależnych dziennikarzy, nawet niektórzy politycy ośmielają się poruszać te tematy. O ile ze względu, że jesteś zwykłym ignorantem, to Illuminati mogą być dla Ciebie zwykłą teorią spiskową, ale rzecz w tym, że Istnienie masonerii już taką być nie może, nawet dla kogoś takiego, jak Ty, ponieważ stało to się już oficjalnym faktem, tak samo jak istnienie strefy 51, gdzie również skorumpowane sqrvysyny jeszcze niedawno wypierały się publicznie w żywe oczy, twierdząc, że coś takiego nie istnieje, minęło trochę latek i również już tego nie robią z prostej przyczyny, KŁAMSTWO MA KRÓTKIE NOGI. A co do Reptilian, to informuje Cię, że posiadam wystarczające dowody rzeczowe w postaci wyraźnych nagrań wideo, które potwierdzają ich istnienie oraz całą masę przeróżnych relacji świadków, którzy osobiście mieli z nimi kontakt i to mi wystarczy. Widzę że jesteś ograniczony do tego stopnia, że naprawdę wierzysz w to, że R.W. dobrowolnie popełnił samobójstwo, więc pewnie jeszcze wierzysz w krasnoludki i to, że Lepper także sam się zabił, bo nie miał akurat niczego lepszego do roboty... Serio nie chce mi się gadać z naiwniakami Twojego pokroju...

Może się śmiał z choroby papieża, bo sam na nią cierpiał....

Wtedy jeszcze o niej nie wiedział. Myśl logicznie... co za ludzie.

A kto to ten cały Jan Pawał II?

A kojarzysz jaki nasz papież był?
To nie był wielki sztywnia prosto z watykanu.
To był Lolek Wojtyła prosto z Wadowic, człowiek który do końca swoich dni zachował pogodę ducha i swoje poczucie humoru.

Też robisz sobie żarty z Jana Pawała...