Tak tak panie i panienki
Sean Chapman odgrywał jedną z głównych ról w kultowym horrorze, w sumie to był niezły, jest dobrym przykładem typowego "kowalskiego" wśród aktorów Chapman to typowy rzemieślnik, gra nieźle, ale wiadomo jak to jest z aktorstwem.. kiedys pewien facet stwierdził że z Harrisona Forda nic nie będzie, po latach pewnie sam sie z siebie śmieje (o ile zyje jeszcze, jak nieto i tak sie śmieje :D)
może Chapman źle pokierowal swoją karierą , kto wie, kto wie..