Kawał znakomitej roboty. Nie dość, że dawał radę w scenach walki, to na dodatek wykazał się bardzo dobrą grą aktorską. Jako Shang Chi kupił mnie w 5 minut i obecnie plasuje się w czołówce moich ulubionych charakterów MCU. Na dodatek pięknie śpiewa, o czym świadczy utwór Hot Soup, klimat niczym Joji.
Simu TOP.
i oczom nie wierzę własnym, że grał w tylu produkcjach które widziałam a zupełnie go nie zapamiętałam. Po roli z pierścieniami, smoczycą i cudami niewidami, zapamiętam, zapamiętam. Wiem, że architekci filmów przerobią wszystko ale chłopak giętki jest bardzo. Pozazdrościć tylko. I powodzenia w wielkimi filmowym świecie.
więcej