Ma szansę zagrać młodą Jean Grey w "X-men"....
Ciekawy jestem, co by z tego wyszło :D
Rola Sansy ją nieco zaszufladkowała ;p
To już oficjalnie! ;)
[http://www.avclub.com/article/game-thrones-sophie-turner-new-jean-grey-x-men-ap o-214237]
Mnie to wkurza jak ktoś mówi, że Sophie nie nadaje się na Jean, bo Sansa ich wkurzała ;/ Tak jakby zachowanie jakiejś tam postaci miało przekład na umiejętności aktorskie. Sansa po prostu tak została napisana i tyle. A Sophie dobrze odegrała tę rolę skoro wyzwala w ludziach takie emocje :D Ja się cieszę z wyboru Sophie na Jean, bo wiem, że to dobra aktorka. Wróżę jej sporą karierę i czekam aż dodadzą Barely Lethal z napisami :D
Nigdzie nie napisałem, że Sophie mnie denerwuje z powodu Sansy. Czytałem książkę i myślę, że serialowa lady Sansa Stark jest o niebo lepsza.
Jednak przydadzą jej się inne role, bo każdy kto widział GoT - zawsze skojarzy ją z Sansą.
A ja nie mówiłam o Tobie. Tylko ogółem. Musiałam jednak Tobie odpisać, bo założyłeś temat :D Nieporozumionko.
To normalne pamiętam jak wszyscy się rzucili z zębami na Stephen'a Langa po Avatarze. Milosz ma niestety rację konkretne role trochę szufladkują ale dzięki tej roli ma szansę to zmienić. Nie powiem, że dla mnie to też nie jest idealny wybór do tej roli ale zobaczymy co pokaże. Troszkę mi nie pasuje ten jej brytyjski akcent.
Możliwe, że na potrzeby filmu ,,pozbędzie się" tego akcentu. Zobaczymy co to wyjdzie z tego filmu. Sophie raczej i tak nie zagra jakiejś wielkiej roli w tym filmie, bo raczej pokażą ich tak epizodycznie. Aczkolwiek to zawsze punkt do jej kariery. Dobra z niej aktorka, poza tym grywała w teatrze a to też plus w porównaniu do tych pseudo aktorzyn :D