no tak. 12 latek chce wyjsc z opresji. to ty jestes tu dzieciakiem, nie musisz powtarzac moich tekstow.
tradycyjne polskie wyzwiska w twoim wykonaniu "wiejski" - tak jak by wieśniacy byli pół ludzmi - widać twoją kulturę i to jak cię wychowali rodzice obrzucanie bezpodstawne dobrego aktora od buraków i to że nie zasługuje na to kim jest ciekawe czy jak byś stanał przed seagalem miał byś odwagę powiedzieć mu to prosto w oczy czy tylko taki odważny jesteś przed monitorem
prawie kazdy z tych filmow to dobre kino akcji. widze, ze dalej nic nie zrozumiales. przeciez ci mowilem, ze wszystkie filmy seagala przed rokiem 2000 ( czyli te ktore wymieniles ) sa dobre i nie widze w nich niczego zlego. ale jego nowe produkcje ( zdecydowana wiekszosc) to juz gowna. zrozum to co ci pisze.
bo widzialem te filmy i naprawde mi sie nie podobaja. wczesniej napisalem, ze sa slabe, ale jak wyprowadzasz mnie z rownowagi to takie sa skutki. keeper i machette byly nawet dobre.
to samo moge powiedziec o tobie. szkoda tylko, ze ja ci to juz mowilem kilka razy, ale ty wolales bluzgi.
ty jeszcze bluzgów w swoim życiu chyba nie widziałeś i podsumowywując naszą bezowocną rozmowę musze stwierdzić że jesteś lekko upośledzony stwiedziłeś że seagal jest kiepskim policjantem co nie jest prawdą świadczą o tym wypowiedzi innych gliniarzy z nim pracujących napisałeś że pracuje w zabitej dechami dziurze a to świadczy o tym jaki masz szacunek do tego miejsca które tak ucierpiało po huraganie oraz jaki masz szacunek do niego samego i jego pracy w dodatku za darmo
dobra czlowieku wiem, ze znilylem sie do twojego poziomu, ale to ty wyszedles na chorego psychicznie.
i po raz kolejny nie zrozumiales o czym mowie. napisalem, ze seagal nie mial takiego doswiadczenia jak normalny gliniarz- a to nie znaczy, ze jest slaby. zrozum to co pisze, bo juz nie moge wyrobic z twojego przekrecania moich wypowiedzi. a zabita dechami dziura to przenosnia, ktora oddnosi sie do niewielkiego miasta.
chyba naprawde nie chcesz zebym napisal o twoim szacunku do innych ludzi.
lekko uposledzony ? kiedy czytam takie bzdury napisane przez czlowieka, ktory sie kompromitowal od kilku godzin...to padam. tylko znow nie zaczynaj, bo nie ma sensu.
nie wiem w jakim celu tak pisales i osmieszales sie, ale moze nie rob juz tego.
dobra dobra. juz skocz ta dyskusje, bo za duzo spamu. usun mnie ze swojej listy, bo podam cie do adminow.
Dobra. Spadam z tego tematu. Myślałem że jak larna z wami gada to chodzi o coś konkretnego. Segala lubię, ale za całokształt. Jego najlepsze czasy jak na razie minęły, co nie znaczy że nie wrócą. Nara. Życzę miłej nawijki.
I jeszcze jedno. gdyby S.Segal faktycznie zagrał w Koszmarze........miałby o wiele większe szanse na reaktywacje swojej kariery niż grając w tym czym gra teraz
( wyłączając z tego Maczetę, która tez przecież arcydziełem nie jest ) Nara.
Steven Seagal (ur. 10 kwietnia 1309r., nieśmiertelny) - po prostu Stefan Kamienna Twarz! Mówi się, iż jest "Born to be fight", czyli że jego życiową misją jest zwalczanie wszelakiego zła na świecie. Mistrz sztuk wszelakich i samoobrony (łącznie ze sztuką smażenia żywego prosiaka na bungee przy jednoczesnym szydełkowaniu). Już od najmłodszych lat wykazywał niezwykłe zdolności w walce wręcz. Kiedy miał trzy latka, jego stary usiłował dać mu klapsa, jednak Stefanek złamał mu rękę, nogę i kręgosłup.
W latach 1340-1400 działał w hiszpańskiej inkwizycji.
W roku 1492 odkrył z Kolumbem Amerykę.
1960-68 - Brał udział w Wojnie Wietnamskiej. Wzięty do niewoli, przetrzymywany przez wroga, podstępnie uczył się Karate, Kung-Fu, Judo, Aikido, Kendo, Tekłodno i Cosięnado.
Kilka faktów:
Grał w każdym filmie, w którym jest ponad 10 trupów.
Kiedy gra w pokera, o jego twarz można ostrzyć noże.
Gdy nie chce mu się popisywać sztuką Aikido - zabija wzrokiem (bardziej przenikliwym niż promieniowanie gamma).
Jest zakazany przez Konwencję Genewską.
Najważniejsze dokonania:
* UŚMIECHNIĘCIE SIĘ - niestety, zdarzenie to nie zostało zarejestrowane na żadnym nośniku, ale naoczni świadkowie potwierdzają, że istotnie - Steven uśmiechnął się 8 kwietnia 1976r. przed południem.
* Zabicie rewolwerem 16 przeciwników bez przeładowywania.
* Zabicie rewolwerem 7 przeciwników - bez choćby jednego wystrzału.
* Dwa nieudane samobójcze zamachy bombowe na Ambasady państw Osi Zła, oraz trzy udane.
Ważniejsze odznaczenia:
# Trzy krzyże Virtuti Militari - prawdopodobnie ukradzione ofiarom.
# Honorowe obywatelstwo Nowego Jorku - za to, iż nie zatrzymał się tam na noc, dzięki czemu liczba ofiar była minimalna.
# Medal Honoru - za zatopienie dwóch japońskich lotniskowców pod Midway.
CZEŚĆ I CHWAŁA DLA KRÓLA STEFANA AVE STEFAN
To akurat jest naprawdę niezłe. Gratuluję. Powiedz mi tylko jeszcze czy Segal dokonał tego wszystkiego przed, czy już po wyczyszczeniu butów Chuckowi Norrisowi ?
Z tego co wiem to gdy Kolumb z Segalem odkryli Amerykę to Chuck Norris już na nich czekał. Spojżał w niebo, a te się poszczało ze strachu. Dziś nazywamy to deszczem. Poza tym tylko Chuck Norris widział dinozaury. Żaden tego nie przeżył.
Oj przepraszam że się wtrącam Norris to bardzo dobry aktor 100 razy lepszy niż Seagal. Norris w przeciwieństwie do Seagala od początku do końca utrzymał formę a i sama jakość jego filmów raczej nigdy nie spadała poniżej średniej. Same filmy Norrisa są o wiele bardziej zróżnicowane tematycznie i nie zawsze są to typowe filmy akcji często zawierają elementy z innych gatunków filmów. A Seagal, owszem nie jest złym aktorem ale po prosu popadał w rutynę i kręci hurtowo masę filmów które się od siebie niczym nie różnią nie licząc nazwisk bohaterów.
bardziej zróżnicowane - delta force , strażnik teksasu i inne podobne - z wyskoku w łeb kopytem aż się koleś nakrył własnymi skarpetkami to ma być różnica od seagala łamiącego kręgosłupy na boga co to za różnica
Jest różnica choć by w tym że walki w filmach Chucka są bardziej efektowne, lepiej nakręcone, bardziej realistyczne nie ma że Chuck cały czas stoi w miejscu odpiera cały czas każdy atak przeciwnik po czym rzuca nim po ścianach jak leci. Chuck z reguły obrywa od czasu w filmach, a Seagal jest cały czas nie tykany. Po za tym same film Chucka są zróżnicowane "Utajona furia", Kod milczenia", "Czarny Tygrys" czy "Hitaman" to nie są typowe filmy kopanki gdzie główny bohater leje wszystkich po kolei nie będąc przy tym ani draśniętym. Po za tym filmy Chucka często mają mądre przesłania, często są w nich wątki autobiograficzne Chucka. Sam Chuck w przeciwieństwie do Seagala jest wspaniałym wzorem do naśladowania pod każdym względem odbił się od dna, ma normalne, zdrowe poglądy, nie wygaduje że jest pół bogiem itp. nie było o nim skandali typu że bije żonę itp. Chuck bije na głowę Seagala pod każdym względem.
Chdzi o dowcipy stary a nie prawdziwą konfrontację. Masz za mało luzu. Ja lubię Segala i do niego nic nie mam. Stwierdzam jedynie że obecnie gra w słabych filmach. Chuck Norris natomiast też nie był żadnym cieniasem. To dawny kolega Bruce Lee, a w swoim czasie najlepiej walcząca na ekranie gwiazda kina. Chuck Norris to ikona popkultury a S.Segal trwoni w odmentach miernoty to co do tej pory wypracował. Muszę przyznać że już Jean Claudio Van Dame lepiej na tym polu wypada. Najsmutniejsze jest jednak chyba to że ci obaj wielcy mistrzowie dali sie ubiec azjatom, Jetowi Li i Jacke Chanowi. To by było na tyle jeżeli chodzi o sporty walki w kinie.
No...wreszcie skumaliście o co chodzi w tym temacie, bo jak dotąd tylko Van_Helsing potraktował go z należytą powagą.;)
Pozdrawiam ;)
a czy przypadkiem to nie ty jesteś w tematach o filmie król artur - damian_fw ??? obok mędy lisowczyka
eee nie ogladalem zadnego krola artura kolego, wiec nie wiem o czym mowa. aaa pewnie ktos nazywa sie damian_fw i myslales, ze to ja ?? aha...
szkoda, ze ty nigdy nie osiagniesz mojego poziomu - czyli zwyczajnego czlowieka. coz, chyba na zawsze bedziesz na poziomie troglodyty.