Z okazji 61 urodzin!!! Życzę Ci również jak najwięcej dobrych filmów, formy i zdrowia, i żebyś do końca świata trwał w swojej zajebistości i żeby Twojemu buddyzmowi nie było końca! ;D ;D
No wiem, że jest taki film, możliwe i, że z tym kolesiem co mówisz, ale to nie przeszkadza, na przykład Protektorów jest chyba ze 4, ze Stathamem, Jackie Chanem, ze Stevenem i jeszcze z kimś więc wiesz ;D
Nie możliwe, tylko na pewno jest i na pewno to obejrzę. ;-)
Co do ''Protektora'' to rzeczywście tak jest.
Seagal jest tak popularny i lubiany bo jest jedyną gwiazdą ,aktorem który wprowadził Akido na ekrany kin .Jego specyficzny styl walki czyli Aikdo polegające na łamaniu rąk przeciwnikowi ,żuczaniem przeciwnikiem o ściany ,a także atakowaniu przeciwnika przy pomocy innych ofensywnych sztuk walk typu Karate ,Kendo ,Judo czyni go bardzo skutecznym i niezwykłe grożnym fighterem .Do tego w jego filmach dochodzi niezwyklę duża dawka przemocy ,agresji ,wulgaryzmów ,ciętych ripost .No i pogłoski o tym że pracował dla C.I.A ,Był ochroniarzem Sacha Iranu ,pracował jako łowca głów a amazońskiej dzungli itp dodawają mu image wielkiego twardziela i kozaka .Po za tym gdybył był młody np Niko był przystojny .To wpływa że ma tak dużo fanów ,którzy wierzą że Steven w życiu codzienym jest taki twardy i charyzmatyczny jak Niko Toscani .
Steven jak był młody bez wątpienia był groźny jak postaci przez niego grane, a Nico był po części wzorowany na postaci Stevena, sam Stev pracował przy powstawaniu scenariusza i określił jaki ma być Nico Toscani.
Ale mimo wszystko film to nie życie , jak by realnie znalazł się w barze jak ,,Out for justice ,, to walka z tymi zezimieszkami wyglądała by inaczej ,kilku by załatwił a od nastepnego dostał by z krzesełka albo kulkę z rewolweru od właściciela baru .
Nigdy nie wiadomo, koleś raczej nie strzelałby do policjanta, bo miałby lekko mówiąc nieźle przej.ebane, to tak jakby sam z własnej woli zafundował z miejsca parę ładnych lat w więzieniu, a Steven podobno brał udział w prawdziwych walkach na ulicy, poza tym wg mnie jego filmowe walki są realne, on jest mistrzem wschodnich sztuk walk, oni nie, on umie walczyć, oni nie, pewnie w prawdziwej walce mimo wszystko nie wyglądałoby to tak filmowo i pięknie, ale z takimi barowymi opryszkami Steven poradziłby sobie wg mnie bez mydła, kiedyś Polski aktor Paweł Burczyk, który ma czarny pas karate opowiadał jak w jakieś dziesięć sekund rozłożył na łopatki pięciu kolesi, którzy go napadli, to jest jak najbardziej realne wygrywać walki z kilkoma osobami naraz, tym bardziej, że walki Stevena z np pięcioma typami trwały nieco dłużej niż 10 sekund, jak w przypadku Pawła B.
Ja miałem kiedyś kumpla co też ternował karate i też mi mówił że jak ktoś dobrze umie walczyć to pokona góra 3-4 facetów .To nie film że policjant pokonuje 7 osób na raz .A w barze w ,,Out for justice ,, było ponad 20 barowców .Zresztą też W Wygrać że śmiercią podczas strzelaniny na ranczu i uczieczki Jepem Steven wraz ze swoją żoną powini być martwi ,po takiej seri z karabinów ani nie zostali draśnieci .Widzę że ty wieżysz w Niezniszczalność i Wszechmocność Stevena ?
Nie, wyżej pisałem akurat tylko i wyłącznie o walce wręcz, wiadomo, że kuli nikt nie zatrzyma, ale jeśli chodzi o Stevena to muszę przyznać, że on zatrzyma, ponieważ niektóre elementy jego garderoby są kuloodporne na przykład płaszcz, czyli jakby ktoś do niego strzelił prawdopodobnie by go nie zabił, no chyba, że oddałby strzał w głowę. kolega mojego ojca, który trenował z nim karate, pobił kiedyś 8 kolesi w jakieś 2 minuty, bo nie chcieli odstąpić stołu do ping ponga, poza tym aikido polega na przechwycaniu ciosów, ludzie którzy mają odpowiednio wysoki stopień umiejętności potrafią bardzo wiele, mistrz Morihei Ueshiba dał kiedyś radę już jako starze kilkunastu młodym sprawnym Japońskim żołnierzom, a jego syn uczył Stevena.
Nawet z dwoma można se nie poradzić gdy się bić umiesz. Zależy jak potoczy się walka. Tak, taki Seagal czy Van Damme więcej niż 4 chłopa i to przy szczęściu wątpię że położy. To tylko w filmach jest że mały "chińczyk" wpada i rozwala wszystkich po kolei.
Steven znany i lubiany ale i tak na początku lat 90 w Polsce Van Damme wydawał się bardziej od niego popularniejszy ,tak wynika z moich obserwacji .Z Van Damme można było kupić w gazetach np Bravo ,BravoGrill ,Popcorn itp plakaty z nim ,mój kolega miał raz z Van Damme podkoszulkę białą z jego podobieństwem ,ja sam kiedyś miałem kartkę w wielkości pocztówki z zdjęciem Van Damma ,kupioną nad morzem (Taką samą kartkę miałem z Pierce Brosnamem ,Boże ale wtedy byłem z tego dumny ) ,Można było kupić książki na podstawie filmu ,,Nieuchwytny Cel ,Strażnik Czasu ,W 1998 roku widziałem też biografię Van Damma w księgarni ,naklejki z nim w Bravo itp Ogólnie dużo tego ,a o Stevenie mniej widziałem takich gadzetów .Jedynie widziałem kiedyś z nim wodę do golenia a na pudełku od tej wody rysunek ,zdjecie z plakatu Liberatora 1. Trochę tak śmiesznie napisałem te wspomnienia ale tak wynika to z moich obserwacji .Natomiast w Stanach wydawał się trochę bardziej popularniejszy Seagal ,szybciej się przebił ,bardziej skutecznie -kontrakt z Warnes Bros ,świetni aktorzy : Tommy lee Jones ,Sharon Stone ,Henry Silva , wieksze wpływy w kasie .
Bardzo możliwe, sam nie pamiętam dokładnie tego okresu z początku lat 90 bo się wtedy urodziłem ;p pierwszy film jaki obejrzałem ze Stevenem z tego co pamiętam to był chyba "Wygrać ze śmiercią" i miałem wtedy kilka lat, Van Damme'a też już wtedy znałem, choć nie pamiętam jaki film pierwszy z nim widziałem, ale raczej "Kickboxer" i wtedy właśnie obaj wydawali mi się równie znani w Polsce, możliwe, że parę lat wcześniej bardziej popularny był JCVD, lubiłem wtedy oglądać wszystkie filmy akcji z lat 90, chłonąłem je jak gąbka, ze Stevenem, Van Dammem, Stallonem, Arnim, Jackie Chanem, Norrisem, Willisem ogółem ze wszystkimi największymi kozakami z tamtego okresu ;)
W stanach na początku to można powiedzieć że Seagal był trochę bardziej znany ale tylko do czasu, Później gdzieś tak około 1991 wyrównali swoja popularność a tak po 92 Van Damme przebił Seagala.
No chyba nie!!! Bo Van Damme bardzo skoczył. Po 92 miał trzy wielkie filmy i każdy akurat z tych miał jakieś nominacje czy wygrane nagrody("Uciec, ale dokąd?"- Złoty popcorn dla JCVD) ("Nieuchwytny cel"- 2 nominacje Złoty popcorn dla JCVD, Saturn wygrana (a to nie byle jaka nagroda, następnie Nominacja do Saturna : Najlepsza reżyseria John Woo, Najlepsza muzyka Graeme Revell i jeszcze jedna) kolejny ("Uliczny wojownik" mimo że nie jest uważany za jakąś świetną ekranizacje gry to jednak dwie nominacje do "Saturna" w tym za Najlepszy film sci-fi!!") A Steven się zatrzymał na chwile od 1992 i na do dodatek później wyskoczył z "Na zabójczej ziemi" która już wielkim Hitem się nie okazała.
co do "Na zabójczej ziemi" to była porażka finansowa i z samymi nominacjami do malin ale tego to akurat nie warto brać po uwagę.
Po za ty przecież Van Damme grał też ze świetnymi aktorami!!! Również na początku np. Forest Whitaker.
W 1988 może jeszcze nie ale po Nagim Instykcie tak ! Zresztą Seagal w czasach swojej świetności współpracował z lepszymi aktorami niż Van Damme .Lista była długa ..
A Seagal grał z De Niro z którym nawet na planie się nie spotkał ale nam chodziło o te produkcje z lat 80, 90. A Van damme też miał nezłą listę np.Roger Moore czy Mickey Rourke. Twoim Kasiu zdaniem kto grał z lepszymi aktorami ?
W latach 80-90? Oczywiście, że Willis. On grał m.in z Dustinem Hoffmanem, Demi Moore, Kim Basinger, Alan Rickman, S.L. Jackson, Uma Thurman, John Travolta.
Ale ja się pytałem o Seagal i Van Damme. Ciągle tylko ci ten Willis W głowie zakochałaś się czy co ? :) Co do Willisa to miał chłop szczęście że wzięli go do "Pulp Fiction"
Nie napisałeś, że chodzi tylko o tych. Twoje pytanie zrozumiałam ogólnie.
Ale jeżeli tak, to nie wiem za bardzo, bo jak sam wierz nie mam wielu filmów ogarniętych z JCVD i Stevenem.
Willis jest spoko. Ma facet charyzmę, to i siedzi w głowie. ;-P
Seagal grał z lepszymi bo :Sharon Stone ,Gary Busey ,Wiliam Forysthe ,Tommy Lee Jones ,Michael Caine ,Kathrine Heigl , Eva Mendes ,Gina Gershon ,Henry Silva itp Ale Van Damme też z dobrymi Roger Moore ,Micky Rourke ,Ron Silver , czy ten z Nieuchwytnego Cela .
Co ty liczysz maczete ?ok Mylisz się. . Henriksen, Raul Julia, James Remar, Natasha Henstridge, Forest Whitaker, Roger Moore ,Micky Rourke ,Ron Silver , Vivica A. Foxnie nie byli gorsi !!
A czyja liczyłem Maczetę ? Natasha Hensstridge nie była jakość wielką aktorką ? Ja ją tylką kojarzę z Gatunku ,Vivica .A .Foxnie odpada bo to już czasy współczesne ,a nam chodzi o lata 90 .Co do Stevena to jeszcze dodał bym tego głównego aktora ,przeciwnika z W morzu ognia .
Ale w Mrocznej Dzielnicy zagrała z 2001 roku ,to jeszcze można zaliczyć ,ostatni dobry film Stevena .
Ale grała .Zresztą i tak filmy Van Dama i Seagala były na podobnym poziomie ,w 1995 roku Liberator 2 zarobił w Stanach 56 mln a Nagła śmerć tylko 20 mln ,za to Maksimum Ryzyka zarobił 51 mln a Nieuchwytny tylko 36 mln .Ale do 1992 roku Steven przewodził w Box Ofice .
Jeszcze dochodzi Kurt Russel i Halle Barry z Krytycznej Decyzji ,nie ma wogóle porównania ,na tym polu Seagal nokatuje Van Damma .
Z tym nie ma porównania to przesadzasz. Natasha Hensstridge przecież grała w Jak ugryźć 10 milionów 1 i 2 czy też "Duchy Marsa"
No ,może ale Sharon Stone ,Tommy Lee Jones ,Michael Caine ,Kurt Russel ,Halle Barry ,Gary Busey to jednak były gwiazdy .Van Damme skolei załapał się na epizodzik w ,,Bohater ostatniej akcji ,, u boku Arniego .Wiec Ok .
Tych co wymieniłem wyżej to też były gwiazdy na wysokim poziomie zwłaszcza Henriksen, Raul Julia, Forest Whitaker, Roger Moore ,Micky Rourke. Gdy by liczyć ten epizod w "Bohater ostatniej akcji" to nie tylko Arni tam był :)
Forest Whitaker ,Roger Moore ,Mickey Rourke i Henrisken tak ale Raul Julia ? Nie wiem .Mniejsza o to ,ja i tak bardziej lubię filmy Van Damma od Stevena ,choć Stevena też uwielbiam i szanuje .Ale niektóre filmy Van Damma wydawały mi się ciekawsze np Wykonać Wyrok czy Podwójne Uderzenie .
ok ja też wole filmy Van Damme. Ale jeszcze jedno no na pewno Raul Julia był bardziej cenionym aktorem od Garego Buseya. Ja nie aż tak bardzo jak ty lubię 'Wykonać Wyrok'' film jest dobry ale bez jak dla mnie rewelacji. chyba nawet zniżę ocenę do 7
Ja najbardziej lubiłem te pierwsze nisko -budzetowe filmy Van Damma kręcone pod flagą ,,Canom Films ,, typu ,,Krawy Sport ,Cyborg ,Kickbokser ,Wykonać Wyrok czy Podwójne Uderzenie (To już inna wytwórnia )Póżniej im dalej tym gorzej .